Bez komórek w szkołach
Post:03 lis 2006, 09:41
Jak najbardziej jestem za i uważam ,że powinni juz to dawno zrobić.
Telekomunikacja jak na dłoni
https://www.telepolis.pl/forum/
i tu się zgodze z b@shob@sho pisze:to tak jak z ubieraniem sie, czesci dzieciakow czuje sie gorzej jak ktos ma lepsze ciuchy czy tel,
No cóż rzeczywiście to wina komórki ,a nie studenta. Jak ktos ma troche oleju w głowie to tak się nigdy nie zachowababeo83 pisze:Teraz jestem na studiach, takiego zakazu nie ma ale ludzie naprawdę przeginają. Ostatnio koleś odebrał na wykładzie (prowadzonym przez Dziekana) i w ogóle się z tym nie krył.
Np. rodzice mają kontakt z swoim dzieckiem, wiedzą co się z nim dziejeMarcin pisze:Wiesz nie uważam,żeby dzieciakom w wieku 14 lat czy mniej byly potrzebne komórki,mogą bez nich żyć i w pelni kożystać z życia.Nie jest to niezbędzy gadżet.
Dokładnie tego sie nie wyeleminujeb@sho pisze:a teraz nagle szum ze agresja w szkole itd, zawsze byla... tylko nikt sie przyznac nie chcial
No widzisz jacenty1812 jak zwykle przeginasz w drugą stronę.jacenty1812 pisze:Tak i niech wszyscy mają jeszcze jednakowe piórniki, długopisy, i fryzury. Co jest nie zyjemy w komunistycznym kraju.
No włąśnie, ale to przecież szkoła powinna mu nalać tego oleju do głowy, może jak nauczyłby się tego w szkole to nie miałby potem takich głupich pomysłówjacenty1812 pisze:No cóż rzeczywiście to wina komórki ,a nie studenta. Jak ktos ma troche oleju w głowie to tak się nigdy nie zachowa.babeo83 pisze:Teraz jestem na studiach, takiego zakazu nie ma ale ludzie naprawdę przeginają. Ostatnio koleś odebrał na wykładzie (prowadzonym przez Dziekana) i w ogóle się z tym nie krył.
Zdziwiłbyś się wczoraj widziałem, że nawet dziennikarz z Gazety Wybiórczej odniósł się pozytywnie do tego pomysłu, więc jednak wszyscy go nie krytykują ...jacenty1812 pisze:No trzeba też zlikwidowac samochody ( bo są przez nie wypadki ). No cóż kolejny poroniony pomysł Giertycha, mieliśmy już amnestie maturalną, teraz to, ciekawe co bedzie nastepne. Drut kolczasty wokół szkól, nauczyciele bedą wyposażeni w paralizatory.
To dlaczego nikt nigdy nie powiedział, że zadzwonił do rodzica jak ktoś mu coś zrobił? Wiesz dlaczego? bo już mu ukradli ten telefon ...jacenty1812 pisze:Np. rodzice mają kontakt z swoim dzieckiem, wiedzą co się z nim dziejeMarcin pisze:Wiesz nie uważam,żeby dzieciakom w wieku 14 lat czy mniej byly potrzebne komórki,mogą bez nich żyć i w pelni kożystać z życia.Nie jest to niezbędzy gadżet.
Zachowanie wynosi się generalnie z domu, mimo że to zadanie należy również do szkoły, to nie ma co się oszukiwać że tak rzadko jestbabeo83 pisze:No włąśnie, ale to przecież szkoła powinna mu nalać tego oleju do głowy, może jak nauczyłby się tego w szkole to nie miałby potem takich głupich pomysłów
No to co z tego że odniósł sie pozytywnie do tego jakiś dziennikarz, któremu akurat ten pomysł sie podoba. Idź się popytaj jak do tego odnoszą się uczniowie.babeo83 pisze:Zdziwiłbyś się wczoraj widziałem, że nawet dziennikarz z Gazety Wybiórczej odniósł się pozytywnie do tego pomysłu, więc jednak wszyscy go nie krytykują ...
Tak samo jak kradna wiele innych rzeczy. Moja siostra ma komórke i nie dzwoni do domu, tylko rodzice dzwonia do niej. Tak wiec twoja odpowiedź nie jest żadną odpowiedzią.babeo83 pisze:To dlaczego nikt nigdy nie powiedział, że zadzwonił do rodzica jak ktoś mu coś zrobił? Wiesz dlaczego? bo już mu ukradli ten telefon ...
Tak, tylko jak dom się niezajmuje dzecmi, to ktoś inny musi się nimi zająćjacenty1812 pisze:Zachowanie wynosi się generalnie z domu, mimo że to zadanie należy również do szkoły, to nie ma co się oszukiwać że tak rzadko jestbabeo83 pisze:No włąśnie, ale to przecież szkoła powinna mu nalać tego oleju do głowy, może jak nauczyłby się tego w szkole to nie miałby potem takich głupich pomysłów
Z tego co wiem, to nie uczniowe decydują o zasadach !!jacenty1812 pisze:No to co z tego że odniósł sie pozytywnie do tego jakiś dziennikarz, któremu akurat ten pomysł sie podoba. Idź się popytaj jak do tego odnoszą się uczniowie.babeo83 pisze:Zdziwiłbyś się wczoraj widziałem, że nawet dziennikarz z Gazety Wybiórczej odniósł się pozytywnie do tego pomysłu, więc jednak wszyscy go nie krytykują ...
To samo mogę powedzieć do Ciebie, że Twoja wypowiedź jest bez sensu, bo jak Jej ukradną, to nie będą mili na co oddzwonićjacenty1812 pisze:Tak samo jak kradna wiele innych rzeczy. Moja siostra ma komórke i nie dzwoni do domu, tylko rodzice dzwonia do niej. Tak wiec twoja odpowiedź nie jest żadną odpowiedzią.babeo83 pisze:To dlaczego nikt nigdy nie powiedział, że zadzwonił do rodzica jak ktoś mu coś zrobił? Wiesz dlaczego? bo już mu ukradli ten telefon ...
Tak przesłaniem tego jest aby wszyscy sie kryli z telefonami komórkowymibabeo83 pisze:body, zgadzam się z Toba. Tylko wydaję mi się, że chodzi o to, że jeżeli pozostawi się sprawę tak jak jest, to nic się nie zmieni, a jeżeli wprowadzi się zakaz, to wiadomo, że i tak wszystcy będą nosić telefony, ale może przynajmneij będą się z tym kryć ... i osobiście uważam, że waśnie takie jest główne przesłanie tego pomysłu.
Rzeczywiście, nauczyciele tak sie bardzo zajmują tymi dzieciakami że ho ho, w sensie traktuja każdego rutynowo i tyle ( może poza nielicznymi wyjątkami ) ,ale jak już kiedys napisałem masz niestety bardzo utopijne poglądyTak, tylko jak dom się niezajmuje dzecmi, to ktoś inny musi się nimi zająć
I z tym się zgadzambody pisze:Ja jestem przeciwny zakazu uzywania telefonów w szkole. Dzisiaj nieiem czy wiecej ale bogatszy czy biedniejszy, kazdy ma telefon. Zreszta telefon nie sluzy do bawiania sie na lekcji i jestem za tym zeby takim uczniom odbierac telefon jak sie chamsko bawia na lekcji. Jednak telefon mnie osobiscie bardzo sie przydaje w szkole. Praktycznie codziennie dzwonie do ojca zeby po mnie podlecial jak nie mam autobusu bo co mam 3 godziny na przystanku siedziec? Zapewne to sie rozchodzi o ta tragedie w Gdansku. Wspulczuje oczywiscie Ani, ale nie kazdy rozbiera swoje kolezanki i nie krecia filmu telefonem komorkowym.
Niech jeszcze raz pomysli p. Giertych o tych co telefon komorkowy naprawde sie przydaje (nie do zabawy).
Rozumiem. No ale nadal mysle, ze nie tedy drogababeo83 pisze:body, zgadzam się z Toba. Tylko wydaję mi się, że chodzi o to, że jeżeli pozostawi się sprawę tak jak jest, to nic się nie zmieni, a jeżeli wprowadzi się zakaz, to wiadomo, że i tak wszystcy będą nosić telefony, ale może przynajmneij będą się z tym kryć ... i osobiście uważam, że waśnie takie jest główne przesłanie tego pomysłu.
Czepiasz się i czepiasz o te utopijne. Może przeszkadza Ci, że są prawicowe? Co niby do tej utopijności, to jak się chce to idzie wszytsko zdziałać, u mnie w LO wszytsko chodziło jak w zegarku (tak, tak zarzucisz mi, że prywatne) ale dzięki temu było wiadomo co wolno, a co nie. Jakoś wszystcy się tego tzymali i nei było pobłażania, że skoro się płaci to wszystko można. Oczywiście parę osób musiło opuścić je przed ukończeniem, ale mogę powiedzieć bez urazy, że to były takie osoby, które powinny znaleźć się w szkole o "zaostrzonym rygorze"jacenty1812 pisze:Rzeczywiście, nauczyciele tak sie bardzo zajmują tymi dzieciakami że ho ho, w sensie traktuja każdego rutynowo i tyle ( może poza nielicznymi wyjątkami ) ,ale jak już kiedys napisałem masz niestety bardzo utopijne poglądy
... a masz jakiś inny pomysł? chętnie go wysłuchambody pisze:Rozumiem. No ale nadal mysle, ze nie tedy drogababeo83 pisze:body, zgadzam się z Toba. Tylko wydaję mi się, że chodzi o to, że jeżeli pozostawi się sprawę tak jak jest, to nic się nie zmieni, a jeżeli wprowadzi się zakaz, to wiadomo, że i tak wszystcy będą nosić telefony, ale może przynajmneij będą się z tym kryć ... i osobiście uważam, że waśnie takie jest główne przesłanie tego pomysłu.
Tak jest praktycznie w każdym prywatnym liceum.babeo83 pisze:Czepiasz się i czepiasz o te utopijne. Może przeszkadza Ci, że są prawicowe? Co niby do tej utopijności, to jak się chce to idzie wszytsko zdziałać, u mnie w LO wszytsko chodziło jak w zegarku (tak, tak zarzucisz mi, że prywatne) ale dzięki temu było wiadomo co wolno, a co nie. Jakoś wszystcy się tego tzymali i nei było pobłażania, że skoro się płaci to wszystko można. Oczywiście parę osób musiło opuścić je przed ukończeniem, ale mogę powiedzieć bez urazy, że to były takie osoby, które powinny znaleźć się w szkole o "zaostrzonym rygorze"
Preszkadza mi że są nierealne, małożyciowe i ograniczone.Patrzysz jedynie przez swój pryzmat. Zreszta tak sam jak Giertych.babeo83 pisze:Może przeszkadza Ci, że są prawicowe?
Skoro tu działa, yo dlaczego nie zacząć próbować wprowadzać tego w zwykłych szkołach?jacenty1812 pisze:Tak jest praktycznie w każdym prywatnym liceum.babeo83 pisze:Czepiasz się i czepiasz o te utopijne. Może przeszkadza Ci, że są prawicowe? Co niby do tej utopijności, to jak się chce to idzie wszytsko zdziałać, u mnie w LO wszytsko chodziło jak w zegarku (tak, tak zarzucisz mi, że prywatne) ale dzięki temu było wiadomo co wolno, a co nie. Jakoś wszystcy się tego tzymali i nei było pobłażania, że skoro się płaci to wszystko można. Oczywiście parę osób musiło opuścić je przed ukończeniem, ale mogę powiedzieć bez urazy, że to były takie osoby, które powinny znaleźć się w szkole o "zaostrzonym rygorze"
Dlaczego uważasz, że "nierealne, małożyciowe i ograniczone" wszystko co opisałem, poparłem tym co sam przeżyłem, więc Twoje motywowanie, że są nierealne mija się lekko z prawdą.jacenty1812 pisze:Preszkadza mi że są nierealne, małożyciowe i ograniczone. Zreszta takie same jak Giertychababeo83 pisze:Może przeszkadza Ci, że są prawicowe?
Nie ja dostalem teke ministrababeo83 pisze:body napisał/a:
babeo83 napisał/a:
body, zgadzam się z Toba. Tylko wydaję mi się, że chodzi o to, że jeżeli pozostawi się sprawę tak jak jest, to nic się nie zmieni, a jeżeli wprowadzi się zakaz, to wiadomo, że i tak wszystcy będą nosić telefony, ale może przynajmneij będą się z tym kryć ... i osobiście uważam, że waśnie takie jest główne przesłanie tego pomysłu.
Rozumiem. No ale nadal mysle, ze nie tedy droga
... a masz jakiś inny pomysł? chętnie go wysłucham