Ale cały pic polega na tym ze widac ze ona jest uszkodzona przeze mnie i teraz nie wiem czy pokazywałes stara karte przy wymianie czy nie,bo moja jest poobcinana nozyczkami.A w regulaminie pisze ze jak uszkodzona z winy abonenta to trzeba zapłacic 61 zeta.I teraz chodz o to czy wystarczy w salonie nawciskac kitu i wymienia czy tez trzeba pokazac starą bo jak pokaże stara to pewnie każa płacic.Mooler pisze:Wystarczy podać wlaścieciela numeru kod abonenta,a ja wymie3nialem już druga karte sim i za to nie zapłacilem ani złotówki. W Orange rzecz jasna. Powiedziałem że jest uszkodzona że się zawiesza,że kontakty się tracą i takie bajery i wymienili mi od ręki. Ale na zwykla nie na 3G.
To jest jakis pomysł , nawet niezły,tylko ze trzeba sie nachodzic i swoje odstac na komisariacie,no ale dzieki za pomysł.Najlepiej gdyby przy wymianie nie sprawdzali jak wyglada stara.Ciekawe czy jest jakas procedura czy tez zalezy to od tego na kogo sie w salonie trafi.nstn pisze:zgloś na policje kradzież karty, za 2 dni zgloś że złodziej odesłał ci kartę zniszczoną razem z dokumentami, tylko kikanaście złotych ci ukradł, bo kartę akurat miales w portfelu, tak jakoś dziwnie sie złozyło. Nie jest to twoja wina że Ci ktoś karte zniszczył, więc żądasz, jako wierny klient tej sieci, żeby Ci wyrobili drugą.
