Forest pisze:Ja tam też nie oddam bo igła za gruba
Po za tym denerwuje mnie to jak wiem, że ktoś na tym zarabia kupe szmalu bo tak na prawdę to nie szpital pobiera krew tylko firma, która później sprzedaje tą krew szpitalowi to na takiej zasadzie działa
sorry, ale takie podejscie jest glupie..
Zdajesz sobie sprawe ile kosztuje "obrobienie" takiej krwi, aby nadawala sie do transfuzji?
woreczek na krew (chyba cos kole 150 zl), maszyna, odczynniki do badan itp. O tym ze ludziom trzeba zaplacic nawet nie wspomne.
Pojscie do lekarza nie jest bezplatne. Szpital, ktory kupuje te krew to tez jest firma; kazda usluga jest odpowiednio rozliczana, za co NFZ placi.
Przy takim podejsciu to modl sie, abys nie potrzebowal krwi. Dzis wlasnie widzialem reportaz, gdzie w ktoryms wojewodztwie krwi mieli tylko tyle ze wydawali je do przypadkow ratujacych zycie.. Nie pamietam dokladnie o ktorej mowili, ale 0 Rh+ mieli na stanie tylko 5 jednostek, czyli praktycznie dla jednej osoby.
Jak w kazde wakacje drastycznie brakuje krwi. Dlatego kto moze powinien sie przelamac i pojsc oddac. I nie tworzyc jakis teorii ze ktos na tym zarabia, tylko myslec, ze ta krew ratuje komus zycie, a bym moze kiedys i Tobie bedzie potrzebna.