DAJ CYNK
  • Tu można pisać o wszystkim w jakikolwiek sposób - ale bez używania wulgaryzmów i obrażania innych.
Tu można pisać o wszystkim w jakikolwiek sposób - ale bez używania wulgaryzmów i obrażania innych.

Moderator: Moderatorzy

 #1145334  autor: iphoneski
 10 mar 2023, 19:53
Serio taki był argument? To ta pani musi być wzrostu kościelnej dzwonnicy, skoro łopata na maszcie ponad 100m jej zagraża. To o ptaszkach to wymyślił jeden ze stajni mistrza Ziobro, ale nie pamiętam już który to był taki zdolny miś.
 #1145466  autor: babciagienia1p
 12 mar 2023, 18:29
babciagienia1p pisze:
10 mar 2023, 11:51
Zobaczymy co wydarzy się w weekend...
Remington pisze:
10 mar 2023, 12:26
Tak, interesujące rzeczy się dzieją i sam jestem ciekaw co będzie dalej...

Żaneta Jeleń wykluczyła możliwość pomocy finansowej dla upadłego Silicon Valley Bank, na wzór pomocy w czasie kryzysu Lehman Brothers w 2008 roku...
Huuuge (polska firma gamingowa) ma w nim ulokowane 24 mln USD. Piszą o tym w części finansowej portalu? Czy nadal tylko o paniach podających kody do Blika czarującym oficerom?
 #1145471  autor: iphoneski
 12 mar 2023, 19:11
babciagienia1p pisze:
12 mar 2023, 18:29
Piszą o tym w części finansowej portalu? Czy nadal tylko o paniach podających kody do Blika czarującym oficerom?
Żartujesz sobie? Ten portal to od jakiegoś czasu wyłącznie clickbaitowe tytuły z treścią wyjętą z tweetów i komunikatów prasowych. Nie podejrzewałem, że akurat ty jeszcze tam zaglądasz. Ja odpuściłem sobie już dawno - nie lubię jak robi się ze mnie osobę ograniczoną umysłowo, a chyba taka jest grupa docelowa obecnych publikacji.
 #1145505  autor: babciagienia1p
 13 mar 2023, 06:45
babciagienia1p pisze:
12 mar 2023, 18:29
...Żaneta Jeleń wykluczyła możliwość pomocy finansowej dla upadłego Silicon Valley Bank, na wzór pomocy w czasie kryzysu Lehman Brothers w 2008 roku...
Huuuge (polska firma gamingowa) ma w nim ulokowane 24,2 mln USD...

Tymczasem Joe Biden zapewnił, że od poniedziałku klienci upadłego banku będą mieli dostęp do swoich depozytów. Wszystkich czy tylko do poziomu gwarantowanego w USA (250 tys. USD)?---Edycja_2---- Do wszystkich...
- Wujek Joe: "Amerykanie i amerykańskie firmy mogą ufać, że ich depozyty bankowe będą tam kiedy będą ich potrzebować".

PS. Jak piętrowe konstrukcje finansowe trzeba stosować, aby wtopić na inwestycjach w obligacje rządowe USA? Nadal uważam, że mógł to być ruch, aby powstrzymać FED przed zaostrzeniem polityki monetarnej na posiedzeniu 22 marca 2023...

--------------Edycja-------------------
FED powołuje specjalny fundusz, dzięki któremu banki będące w potrzebie nie będą musiały pozbywać się na rynku posiadanych w portfelach obligacji, tylko będą mogły dać te obligacje w zastaw, a w zamian otrzymają gotówkę.
https://www.federalreserve.gov/newseven ... 30312b.htm

Czyli, jednak, kolejna odsłona drukarni i nacjonalizacja strat ponoszonych przez banki. Bankierzy centralni zżymają się twierdząc, że nie ma czegoś takiego jak "druk pustego pieniądza". Ok. W takim razie jest "powiększanie bilansu banku centralnego". Taka olbrzymia drukarnia miała miejsce w FED, EBC, BoJ i BoE podczas poprzednich kryzysów. Dot-com, Lehman Brothers, nieruchomościowego i Covid19. I jak ma nie być inflacji? Za pusty pieniądz banki znowu kupią instrumenty pochodne, m. in. na żywność, surowce, pozwolenia na emisję CO2. Zapłacą przyszłe pokolenia?

Jeszcze taka dygresja. Największa procentowo, w stosunku do bilansu banku centralnego, drukarnia jest w BoJ, a inflacja jest tam na wyjątkowo niskim poziomie, mimo że BoJ drukuje, bez jakiejkolwiek przerwy, od ponad 40 lat...
 #1145610  autor: Vieslav
 14 mar 2023, 17:49
maniek357 pisze:
02 mar 2023, 11:43
To znaczy ile płaciłeś wtedy, a ile płacisz teraz ? Suche porównanie cen jest bez sensu. W międzyczasie wszystko poszło do góry (m.in. przez wspominaną tutaj inflację). W 2012 roku przeciętne wynagrodzenie wg ZUS wynosiło ~ 3500 zł. W 2022 ~ 6350 zł. Mam wrażenie, że akurat usługi telekomów przez ten czas nie zdrożały aż tak bardzo, za to technologia w tym czasie poszła mocno do przodu.
Wracam do tematu.
Akurat znalazłem w trakcie niedawnych porządków starą umowę na abo który się kiedyś zwał Pantera. Płaciłem niecałe 50zł. Na umowie lista około 10 usług i rabatów. Do tego dostałem na własność PS3 za 19zł (tak, kiedyś operatorzy dawali na własność sprzęty za symboliczne kwoty, nie było czegoś takiego jak raty, płaciłeś złotówkę i telefon był twoją własnością).
Trochę sobie przemyślałem to, co napisałem. Może nie tyle chodzi o to, że płaciłem mniej, ale o to, że dostawałem więcej za zapłacone pieniądze. A jaki dzisiaj jest powód, żebym wiązał się z operatorem umową? No limit? Żaden powód, każdy ma. Bo wszystko drożeje? Zawsze drożało. Bo dostanę telefon na raty? Kiedyś kupiłem na własność za symboliczną kwotę, wtedy, gdy smartfon był poza zasięgiem przeciętnego człowieka. W 2012 roku też była inflacja. I w 2019. I w 2008. Mniejsza, większa, ale była. I cukier przekroczył 10zł.
Inwestycje też zawsze były. 3G nie weszło pod strzechy o tak o, bo sobie z miast doleciało.
Ale jak już wspomniałem wcześniej. Nie znam się na ekonomii. To są tylko moje obserwacje.
 #1145612  autor: Remington
 14 mar 2023, 18:06
Nie uwzględniłeś wojny cenowej. To co kiedyś było luksusem, z czasem stało się powszechne, tzw. commodity. A to idzie w parze z obniżką cen. To jak z Canal+, o którym pisałem. Ćwierć wieku temu jeden kanał kosztował tyle co dzisiaj cała paczka kanałów wraz z biblioteką VOD. Ale wojny cenowe po pierwsze są łatwiejsze przy niskiej inflacji, po drugie są raczej jednorazowe aż do nasycenia rynku.
 #1145618  autor: iphoneski
 14 mar 2023, 18:48
Akurat Canal+ średnio na tej wojnie cenowej wyszedł, klienci podobnie. Kiedyś faktycznie była to usługa luksusowa, ale większość praw sportowych była w jednym ręku w świetnej jakości i doskonałej oprawie. Dziś jak się postarasz pakiet C+ możesz mieć i za dychę miesięcznie, ale z praw na wyłączność została im tylko narodowa Extra Klapa. Ratują ich dziś tylko partnerstwa i mają więcej szczęścia niż rozumu, że nikt ich nie ubiegł i dali radę wypracować sobie taki konkordat z Viaplay, bo w innym razie nie byłoby sensu podpisywać z nimi umowy. Osobiście wolałbym płacić im więcej, ale żeby wszystko było u nich jak kiedyś. Bo teraz Liga Mistrzów na Polsatach Premium z fatalnym dźwiękiem i koszmarnym studiem, a Liga Europy czy Angielska na Viaplay w 720P w dobie 4K. Koszty pozyskania praw urosły i C+ powinien podnieść ceny żeby je sfinansować, niestety nie zrobili tego i dziś stają się marginesem.
 #1145833  autor: Vieslav
 16 mar 2023, 20:41
Remington pisze:
14 mar 2023, 18:06
Nie uwzględniłeś wojny cenowej. To co kiedyś było luksusem, z czasem stało się powszechne, tzw. commodity. A to idzie w parze z obniżką cen.
No tak. Masz racje, usługi mobilne stały się powszechne. Ludzie i tak kupią bo potrzebują, nie trzeba zbytnio walczyć o klienta. Poza tym, jak wynika z tego wątku, ludzie godzą się na podwyżki na zasadzie "bo przecież wszystko drożeje". Spirala się kręci.
 #1147894  autor: babciagienia1p
 16 kwie 2023, 16:34
@Remington
Gdzieś na stronie stat.gov.pl powinna być metodyka.
Może koleżeństwo z portalu potrafiłoby zdobyć taką informację? Byłaby ona ciekawsza niż analiza zachowań małpki z chińskiego zoo, która odbiera rozmowy w smartfonie.
GUS ma dział komunikacji z mediami.

------------Edycja----------------
Hmm... Może na podstawie wydatków gospodarstw domowych? GUS do tej pory prowadzi badania wydatków przez bezpośredni kontakt z grupą (próbką) badawczą. Aby badanie było prawidłowe, badany nawet zbiera paragony.
 #1147948  autor: Remington
 17 kwie 2023, 18:06
Wtedy masowy konkurs SMS powodowałby wzrost tego składnika inflacji. Dlatego wydaje mi się, że oni biorą jakieś ceny abonamentów i minut i to je porównują co miesiąc.

CPI czyli ogólna inflacja gwałtownie spadła, ale to co faktycznie ważne czyli inflacja bazowa - nadal rośnie. Tzw. „putinflacja” vel „inflacja Putina” stanowi więc już tylko ok. 1/4 inflacji - reszta to nasza polityka wewnętrzna i zaniechania NBP. W roku wyborczym wyznaczą one poziom, poniżej którego inflacja nie ma szans spaść - a ten poziom z miesiąca na miesiąc się podnosi.

Naprawdę dziwię się operatorom, że nie podnoszą cen już istniejących pakietów w prepaidzie.
 #1147964  autor: Remington
 17 kwie 2023, 21:34
Miałem na myśli konkretnie RPP. Ale też nie bez winy jest rząd, bo można było wypuścić obligacje i ściągnąć gotówkę z rynku spowalniając wzrost cen nieruchomości.
 #1147965  autor: babciagienia1p
 17 kwie 2023, 22:24
@Remington
Ja też utożsamiam RPP z NBP, ale jakoś ciężko mi znaleźć ich zaniechania. Co innego rząd, który po kowidzie ruszył z rozdawnictwem różnego rodzaju zapomóg.

Pouczające są przykłady Czech i Węgier, gdzie cykl podwyżek stóp zaczął się 4-5 miesięcy wcześniej niż w Polsce, a inflacja jest, co najmniej, taka jak w Polsce. Z kolei w sąsiednich małych krajach eurozony cykl podwyżek ruszył znacznie później niż u nas, co też nie ma większego wpływu na inflację..

Szczególnie zastanawiający i nie poddający się książkowym szablonom jest przypadek Czech, gdzie kurs CZK systematycznie, od 3 lat, rośnie w stosunku do wszystkich walut (obecnie 1 CZK to już prawie 0,20 PLN), co w teorii powinno być czynnikiem najbardziej hamującym inflację. Do tego jest u nich, w przeciwieństwie do Węgier i Polski, zrównoważony budżet, nie było rozdawnictwa zapomóg ani pieniędzy z helikoptera, jak w niektórych krajach.
Jedyne co przychodzi mi do głowy to napływ uchodźców z Ukrainy, których w stosunku do liczby mieszkańców, zarówno w Czechach jak i na Węgrzech, jest chyba więcej niż w Polsce.
 #1147974  autor: Remington
 17 kwie 2023, 23:20
babciagienia1p pisze:
17 kwie 2023, 22:24
@Remington
Ja też utożsamiam RPP z NBP, ale jakoś ciężko mi znaleźć ich zaniechania.

Stopy po pierwsze zaczęła podnosić za późno, a po drugie zbyt mało - i nadal są zbyt niskie skoro inflacja bazowa wciąż rośnie. Inflacja to nie dzieło Putina, bo gdy wybuchła pandemia to inflacja rosła (z króciutkimi przerwami) już od roku - tymczasem po roku rosnącej inflacji RPP obniżyła stopy do historycznych minimów - to zaprzeczenie wszystkiego czego mnie uczyli na studiach.

Btw już można między bajki włożyć ględzenie o 10% inflacji rdr na koniec roku - skoro bazowa rośnie, a w ciągu tylko pierwszego kwartału inflacja wyniosła już 4,9% czyli połowę tej wartości. Czyli drugie tyle musiałaby wynieść w ciągu kolejnych 9-ciu i to w roku wyborczym, gdzie kasa będzie sypana bez opamiętania (vide choćby ostatnia decyzja o skupie zboża po 1400 zł za tonę - ciekawe ilu „przedsiębiorczych” się znajdzie co tańsze ukraińskie sprzedadzą jako swoje po tej stawce).
 #1147977  autor: babciagienia1p
 18 kwie 2023, 05:57
@Remington
Mam inne zdanie na temat czasu i skali podwyżek stóp w Polsce. Podawałam argumenty wyżej.

Bez ograniczenia światowej drukarni, inflacja będzie nadal problemem. W czasie ostatnich zawirowań wokół Silicon Valley Bank, FED wpompował w rynek 300 mld USD w jeden dzień, bilion (europejski) USD w tydzień. Nie dał tego konsumentom tylko bankom, które natychmiast przeznaczyły środki na spekulacje giełdowe (vide - wzrost cen ropy). W naszych pokręconych i mocno zglobalizowanych czasach mało kto stosuje książkowe rozwiązania. Z krajów walutowego G10, tylko bank centralny Nowej Zelandii ośmielił się mieć wyższe stopy niż w USA.

Co do niby-afery zbożowej. Mamy klasyczny przykład piramidy finansowej na rynku rosnących cen. Ceny rosły - wszyscy kupowali, licząc że jutro będzie drożej. Zresztą część firm skutecznie eksportowała oraz sprzedawała tańsze ukraińskie zboże dalej, zarabiając na tym. Ceny na giełdach światowych spadły i kuku... Wielu zostało z ręką w nocniku i płaczą, że nie mogą sprzedać. Mogą, tylko po niższych cenach. Mogą też wyeksportować. Sami o tym mówią.
- Ale to byłaby strata.
Byłaby. Czy od dzisiaj wszystkie inwestycje spekulacyjne będą chronione przez państwo? Jak to wpłynie na inflację?

Pytania są aktualne nie tylko w przypadku Polski. Patrz SVB i Credit Suisse. W tym drugim elegancko załatwiono posiadaczy obligacji, a akcjonariusze - szczególnie nowi z UBS - dostali gigantyczny bakszysz od Szwajcarskiego Banku Narodowego. Przecież to niezgodne z prawem i dotychczas obowiązującymi zasadami, że akcjonariuszy spłaca się na końcu... W tle powołują się na pomysł tzw. obligacji wieczystych, których gorącym zwolennikiem jest George Soros i sugeruje ich emisję rządom chcącym nadal bezkarnie się zadłużać. Kupując takie obligacje kapitału nie zobaczy się już nigdy, dostaje się tylko odsetki... Do czasu bankructwa emitenta. Obligacje Credit Suisse nie były obligacjami wieczystymi...
Dopóki będą modne i powszechne tego typu, niezgodne z dotychczas nauczaną teorią i prawem, działania, dopóty inflacja będzie istotnie dokuczliwa.
 #1149741  autor: iphoneski
 15 maja 2023, 12:19
A mnie do przemyśleń skłonił niedawny komentarz z telko.in. Mowa była tam o tym, że operatorzy od lat narzekają na niskie ceny usług w Polsce i na rosnące koszty prowadzenia działalności, a cen jakoś nie podnoszą. Nawet teraz przy tak wysokiej inflacji podwyżki są symboliczne. Na przykład ja od wielu lat płacę średnio 30 zł miesięcznie za komórkę, a w tej opłacie mam coraz więcej danych i usług dodatkowych. Kiedyś zasilałem 30 zł miesięcznie i w tej opłacie miałem jakieś symboliczne pakieciątka, podczas gdy dziś w tej cenie mam no linit, w opór internetu, dodatkową kartę i zniżki na usługi partnerów z klubu. A dodajmy jeszcze jaką wartość miało 30 zł te 10:15 lat temu, a jak symboliczna kwota jest to dziś. I gdyby tak na to patrzeć, to realnie płacę coraz mniej, otrzymując coraz więcej. Więc może wcale nie jest tak ciężko...
 #1149793  autor: mariusz9a
 16 maja 2023, 11:57
iphoneski pisze:Więc może wcale nie jest tak ciężko...
Patrząc na "przechwałki" operatorów w wynikach finansowych, to nawet bym rzekł że mają się co raz lepiej :lol: