Strona 1 z 1

[netia] Brak uslug,duza awaria

Post:26 sie 2011, 16:01
autor: alex1155
Witam,
Od blisko tygodnia nie dziala mi telefon stacjonarny i internet w netii -brak sygnalu. Zgloszenia do biura obslugi nic nie daja, tylko informacje ,ze trzeba czekac. Ale ja nie moge czekac, gdyz mieszkam w miejscowosci, w ktorej nie mam zasiegu telefonow komorkowych i tylko telefon stacjonarny pozwala mi na komunikacje , a teraz jestem odciety od swiata. Konsultanci netii twierdza ,ze "awaria na pewno zostanie usnieta w mozliwym czasie " blablabla caly czas mowia to samo i to juz nie pierwszy raz.
Moje pytanie; czy jesli nie mam swiadczonej uslugi od tygodnia i z tego co sie zanosi jeszcze dlugo miec nie bede (info od konsultanta ,ze awaria moze byc dlugotrwala) to czy moge zerwac umowe z netia z JEJ winy?

Pozdrawiam.

ps. chyba czas wrocic do drozszej Tp :D

Post:09 wrz 2011, 18:52
autor: Kamil_K
Pracowałem w tym BOK. Informacje, które uzyskałeś od konsultantów, wskazują że technikom NIE CHCE SIĘ (sytuacja częsta) ruszyć do Twojej miejscowości lub Netia nie dopełniła jakichś wymagań formalnych wobec TP. Dodatkowe telefony nic nie dadzą. Na koniec umowy uciekaj gdzie popadnie, bylebyś nie został w Netii ;).

Sytuacja nie jest podstawą do rozwiązania umowy, a jedynie do reklamacji finansowej i to dopiero po usunięciu usterki.

Post:09 wrz 2011, 20:29
autor: Vieslav
Telefon jest usługą powszechną. Na naprawę mają 48 godzin. Zgłaszaj do UKE.

Post:12 wrz 2011, 18:12
autor: gory-szalenstwa
Kamil_K pisze:Pracowałem w tym BOK. Informacje, które uzyskałeś od konsultantów, wskazują że technikom NIE CHCE SIĘ (sytuacja częsta) ruszyć do Twojej miejscowości lub Netia nie dopełniła jakichś wymagań formalnych wobec TP. Dodatkowe telefony nic nie dadzą. Na koniec umowy uciekaj gdzie popadnie, bylebyś nie został w Netii ;).

Sytuacja nie jest podstawą do rozwiązania umowy, a jedynie do reklamacji finansowej i to dopiero po usunięciu usterki.
Widać, że byłes jednym z tych konsultantów co bzdury wygadują :lol:

1. Jeżeli jest awaria masowa (aktualnie w całym kraju na wszystkich usługach) to nie będa jeździć do każdego, kto zgłasza usterke, bo skoro jest stwierdzona masówka to wiaodmo że coś z tym robia i nie ma potrzeby jeździć do każdego. jeżeli byłes konsultantem to powinieneś też wiedziec, że przy masówkach nie wystawia się na koncie każdego klienta zgłoszenia, a jedynie informuje o awarii masowej i trwających pracach technicznych. Powinieneś wiedziec, że w takich przypadkach nawet konsultanci częstop nie mają podanych informacji kiedy usługi będa dziąłać

2. Skoro alex pisze, że od tygodnia mu nie dziąła a konsultanci informuja o masówce to o jakich niedopełnionych formalnościach piszesz???? wiesz wogóle co to jest proces aktywacji usług???



Alex - niestety masowki czasami sie zdarzają. W mojej miejscowości ostatnio aż 5 sieci komórkowych nie działało przez tydzień Częstsze telefony nic nie dadzą w Netii w przypadku masowej awarii bo skoro jest to problem na taką skale to gwarantuje Ci, ze ktoś sie tym zajmuje ;)

Post:12 wrz 2011, 18:31
autor: alex1155
Problem zostal rozwiazany, u nas 2 tygodnie pozniej niz u innych. Telefony czeste raczej pomogly , choc niektorzy konsultanci uparcie twierdzili ,ze nasza awaria nie ma nic wpolnego z innymi awariami,a inni co innego ble ble ble , kazdy mowil co innego i zaprzeczal poprzedniemu. Jedyne co mi sie nie podoba to fakt,ze jedna z konsultantek zanotowala dzien rozpoczecia awarii i powiedziala, ze od tego dnia bedzie liczone wyrownanie, okazalo sie inaczej (licza od dnia zgloszenia ). Ogolnie uporali sie z tym w okolo 2-3 tygodnie , natomiast mimo obietnic nie komunikowali sie sami .

Post:15 wrz 2011, 08:38
autor: Kamil_K
gory-szalenstwa pisze:[...]
A gdzie tu widzisz info, że to była masówka? Skoro "pana awaria nie ma nic wspólnego z innymi awariami", to raczej zwykłe zgłoszenie CTT.