Forum - TELEPOLIS.PL

Witam, planuję kupić avilę od znajomego. Mówi, że kupił ją w komisie, ktoś oddał do komisu po kupnie w salonie ery. Koleś w komisie zdjął simlocka. Teraz moje pytanie, czy ten telefon stracił 2 letnią gwarancję o to? Nie znam się zbytnio, ale jakieś 2 lata temu kiedy kupowałem l760 ludzie mówili, że o simlocka traci się gwarancję.
Nie chciałbym kupować czegoś co nie jest już na gwarancji...
Pozdrawiam.

Prawdopodobnie gwarancja została utracona. Era ściąga simlocki za darmo (chyba tak jak Play robi odpowiedni wpis w gwarancji) jednak albo pierwszy właściciel o tym nie wiedział, przegapił sprawę albo mu nie zależało. Nie wiem jakie warunki stawia Era - czy wystarczy sama gwarancja - wówczas mógłby to zrobić każdy - czy też może wymagać umowy.

W jaki sposób to sprawdzić? Czy telefon dalej posiada gwarancję czy już nie?
Dzięki za odpowiedź.

Grzegosh pisze:W jaki sposób to sprawdzić? Czy telefon dalej posiada gwarancję czy już nie?

Nie ma na to sposobu innego niż oddanie telefonu na gwarancję z powodu jakiejś usterki. Jeśli w gwarancji nie będzie odpowiedniego wpisu istnieje wysokie ryzyko że telefon po powrocie z serwisu, wróci z unieważnioną gwarancją.

Jest jeden sposób na obejście sprawy - jeśli Era nie wymagałaby umowy, tylko sam papier gwarancji (jeśli go masz) to simlocka można z powrotem "założyć", iść do salonu i poprosić o zdjęcie. Wówczas będzie odpowiedni wpis i nie będzie simlocka. Ale jak już powiedziałem, Era musiałaby tak jak Play - nie wymagać umowy.

Grzegosh pisze:W jaki sposób to sprawdzić? Czy telefon dalej posiada gwarancję czy już nie?
Dzięki za odpowiedź.

zdecydowana wiekszosc telefonow zakupionych w ostatnich 6 miesiacach w erze nie ma blokad.
jezeli takowa byla, a twoj znajomym zamiast w erze zdjal te blokade w komisie, to prawie na 100% gwarancja zostala utracona. poczytaj warunki w karcie gwarancyjnej, powinno byc tam napisane, czy ingerencja w blokade sim powoduje utrate czy tez nie.

sprawdzic najprosciej jest poprzez przejrzenie karty gwarancyjnej - jezeli jest w niej wpis z salonu ery o zdjeciu blokady, a telefon mial wczesniej blokade to wszystko jest ok. jezeli takiego wpisu nie ma, albo jest ale nie z ery, choc telefon fabrycznie mial blokade na ere to niestety gwarancji na ten telefon brak (tu znow wszystko rozchodzi sie o zapisy w tresci samej karty gwarancyjnej).
drugi sposob - autoryzowany serwis, tam z pewnoscia beda wiedziec czy telefon mial blokade czy tez nie.

[ Dodano: 2009-08-23, 23:50 ]

elrond pisze:Jest jeden sposób na obejście sprawy - jeśli Era nie wymagałaby umowy, tylko sam papier gwarancji (jeśli go masz) to simlocka można z powrotem "założyć", iść do salonu i poprosić o zdjęcie. Wówczas będzie odpowiedni wpis i nie będzie simlocka. Ale jak już powiedziałem, Era musiałaby tak jak Play - nie wymagać umowy.

jest to sposob o ile rzeczywiscie nie wymagaja umowy tylko gwarancja + dowod zakupu. jezeli by tak bylo to, generalnie powinno byc wszystko ok.

wszystko zalezy tu jednak od tego jak pamiec telefonu przechowuje informacje o sciagnieciu blokady. operatorzy sciagaja blokady kodami podczas gdy komisy w zdecydowanej wiekszosci sciagaja te blokady kablem. w takich nokiach dociekliwy serwisant taka roznice jest w stanie zauwazyc. jak jest z samsungiem tego nie wiem...

Dziękuje za fachową pomoc.
Pozdrawiam.

[ Dodano: 2009-08-24, 00:11 ]
no własnie kolega mowil, że kablem sciągane było. No cóz, pozostaje mi przejrzeć umowę, zanieść do salonu ery i zapytać czy telefon nadal ma gwarancję.
Chyba warto sie natrudzić, bo telefon ma 2 miesiące, a sprzedać chce go za 470-480 zł.

Grzegosh, być może jak się popsuje i oddasz go na serwisy to oni się nie zorientują o tym. Spokojnie, nie ma co panikować- szczególnie, że ten model nie psuje się często. Jak już to ekran możesz zniszczyć, którego na gwarancji Ci nie wymienią.

No wiem, że się nie psuje, ale to tak trochę psychicznie niekomfortowo
Najlepiej jak pójdę z nim do salonu to się dowiem, jak będzie bez gwarancji to może uda mi się cenę obniżyć
W sumie telefon się opłaca brać za 470-480 zł nie? Klapka tylna porysowana ale to standard.

Grzegosh pisze:W sumie telefon się opłaca brać za 470-480 zł nie? Klapka tylna porysowana ale to standard.

Moim zdaniem nie. Po pierwsze - jakby na to nie patrzeć - telefon jest używany, sam piszesz że ma nawet ślady użytkowania. A po drugie - niepewna gwarancja, w a zasadzie jej brak.

Grzegosh pisze:No wiem, że się nie psuje, ale to tak trochę psychicznie niekomfortowo

Jeżeli chcesz się czuć komfortowo to dołóż troche grosza i nawet za 500 znalazłaby się nowa. Zerknąłem na allegro i bez problemu można znaleźć za 539, a tutaj masz na przykład nową Avilę, fabrycznie bez simlocka za 509zł.

No właśnie stan mojego konta na telefon to 500 zł
Na allegro nigdy nie brałem telefonów, trochę się boję. Może uda sie znaleść w komisie nowy. Dzieki za radę, wiec chyba jednak nie kupię tej używki, najbardziej odpycha ta gwarancja...
Pozostanie komis albo allegro, które mnie przeraża trochę, ale w sumie kiedys musi być ten 1 raz