DAJ CYNK
  • Wszystko, co związane z Androidem
Wszystko, co związane z Androidem

Moderator: Moderatorzy

 #1096992  autor: Misutoresu9
 09 cze 2020, 11:38
Aplikacja ProteGO-Safe, mimo, że została zapowiedziana, że nie będzie przekazywać danych o zdrowiu Ministerstwu Cyfryzacji - robi to w nowej wersji 4 dostępnej na Google Play.

Na GitHubie wiele użytkowników zgłaszało problemy z brakiem zachowania zasad RODO oraz EDPB. Google zapowiedział, że przestaje wpuszczać rozwiązania oparte na "własnych rozwiązaniach" i wymaga używania Exposure Notification od Google, który to protokół został stworzony niby dla ochrony prywatności użytkowników, a tak na prawdę do nieznanych celów poza jednym - standaryzacja, aby każdy używał tego samego protokołu. Exposure Notification po dzień dzisiejszy nie doczekał się otwartego kodu, tak aby każdy mógł zobaczyć co na prawdę robi i czy na przykład fakt otrzymania dodatniego wyniku testu na COVID nie jest wysyłany w sposób skojarzony z danymi użytkownika na serwery Google.

Jednak sprawa Google Exposure Notification to jedna sprawa. Innymi sprawami związanymi wprost ze szpiegowaniem użytkowników przez ProteGO-Safe jest:
- użycie WebView do załadowania aplikacji z serwera ministerstwa - robocza część aplikacji nie jest pobierana z PLAY, ale z serwera ministerstwa i tam też trafiają udzielane przez nas odpowiedzi na zadawane przez aplikację pytania. Po drodze stoi też Cloudflare - więc wasze odpowiedzi medyczne wraz z IP uzyskuje nie tylko Ministerstwo Cyfryzacji ale też Cloudflare (gdzie Cloudflare zastrzega sobie możliwość modyfikacji treści strony, nie tylko podsłuchiwanie i logowanie).

Co jest nie tak z tym IP:
- Cloudflare używa wiele innych aplikacji i może dojść do skojarzenia użytkownika - w ProteGO co prawda nie podajemy imienia, ale możemy podawać je na innych stronach, w tym rządowych, które używają Cloudflare - toteż po ciasteczkach da się stworzyć poiwiązanie dane medyczne - użytkownik,
- Ministerstwo Cyfryzacji oraz Sanepid mogą występować do Policji (ostatni bez podania uzasadnienia) na podstawie Ustawy o Policji o podanie danych osobowych obywatela korzystającego z telefonu. Te jak wiemy obligatoryjnie obywatel (wraz z peselem) musi podać telekomowi.

Co jest jeszcze nie tak z ProteGO-Safe:
- brak możliwości wykonania audytu zewnętrznego,
- operator serwera może deanonimizować użytkowników,
- włączając Exposure Notification - obligatoryjnie użytkownik musi pobrać moduł wykonawczy aplikacji (tzw. PWA) z serwera,
- ponieważ moduł jest wysyłany z serwera, osoby mieszkające blisko kopalni mogą dostać "specjalną" wersję modułu z serwera, która np. po 1 dniu wskaże im, że są zakażeni i powinni udać się na wymaz,
- w analizie Pa****konu (organizacja zajmująca się audytami prywatności) przeczytamy: “Wydawca aplikacji będzie mógł w każdej chwili podmienić zaufaną apkę na nową wersję, wyglądającą tak samo, lecz działającą zupełnie inaczej”,
- ponieważ dochodzi do każdorazowego pobrania aplikacji z serwera przy każdym uruchomieniu - dochodzi ryzyko włamania hakerskiego,
- w końcu rząd Polski zakupił za 200 tys. Euro trojana Pegasus - można sobie o tym poczytać na niezależnym serwisie o bezpieczeństwie (nie wiem czy na forum dozwolone jest podawanie linków i firm oraz organizacji przeprowadzających audyty odpowiednio bezpieczeństwa i prywatności - mile widziany komentarz administratorów),
- Ministerstwo unika odpowiedzi już po raz drugi - na pytanie o podpisane umowy NDA z Google i Apple oraz unika odpowiedzi na wnioski o informację publiczną - albo przedłużając terminy albo zasłaniając się tajemnicą.

https://github.com/ProteGO-Safe/specs/issues/189
https://github.com/ProteGO-Safe/specs/issues/145
Obrazek

Co w związku z powyższym?

Ponieważ aplikacja niebawem będzie promowana przez Ministerstwo, zaś na podstawie ustawy covidowej każde medium informacyjne, które dostanie nakaz musi informację umieścić bezpłatnie, odradzam instalowanie ProteGO-Safe. Jak wykazano w kilku państwach - aplikacja zwiększyła wykrycie wirusa tylko w kilku do kilkunastu przypadkach (na setki tysięcy były to pojedyncze sztuki!). Aplikacja w obecnym kształcie jest więc skuteczna jedynie w szpiegowaniu i niepotrzebnym zżeraniu baterii. Poinformujcie o tym swoich znajomych.

Jak sprawdzić, że aplikacja musi pobrać moduł z serwera - najprościej po prostu po jej instalacji, przed pierwszym uruchomieniem wyłączcie połączenie internetowe i spróbujcie z niej skorzystać. Zgodnie z dokumentacją Google Exposure Notification - powinna działać, bowiem potrzebuje Bluetooth a nie połaczenia z internetem.
 #1096997  autor: Remington
 09 cze 2020, 12:29
Linki od nowych użytkowników nie są mile widziane, ale odważne tezy jak najbardziej.

Odnośnie samego Pegasusa mam wrażenie, że to jeden wielki fake. Bez wsparcia Apple i Google nie mogłoby to na dłuższą metę działać. Obie te firmy mają z kim współpracować na terenie USA, ich rozwój dziwnie zbiegł się z tzw. wojną z terroryzmem. Wysoce wątpliwe jest by dzielili się choćby ułamkiem swoich możliwości inwigilacji z kimkolwiek innym. Za to jak dla mnie np. ma jakiś swój cel Xiaomi w tym, że montuje dostęp do netu niemal we wszystkim co produkuje.
 #1097017  autor: Misutoresu9
 09 cze 2020, 16:14
@marcin19883

Tak dokładnie, ręce opadają, ponieważ czytając o projekcie DP-3T można się dowiedzieć, że da się to zrobić całkiem anonimowo. Użytkownicy na Google Play już się żalą, że każe im włączać GPS lub lokalizację. Tak więc już samo to powinno znięchęcać do jej instalowania.

Po krótce: aplikacji można nie instalować - jeżeli ktoś ufa Google, może włączyć samo Exposure Notification. Gdy Google wykryje zakażenie - wtedy prosi o instalację oprogramowania protego-safe i można się domyślić, że po to aby poinformować o "złym kontakcie".

Aplikacja jest nakładką na stronę safesafe.app. Toteż również można nie instalować.

Aplikacja do niczego nie potrzebna, dodatkowo inwigilująca będąca tylko nakładką na Exposure Notification oraz powyższą stronę.

Odnośnie Pegasusa - pisał o tym niebezpiecznik przedstawiając nawet faktury z HackedTeam, toteż nie sądzę aby to był fake. Popełnili 2 arty na ten temat.
 #1097021  autor: marcin19883
 09 cze 2020, 16:29
Misutoresu9 pisze:
09 cze 2020, 16:14
@marcin19883
Użytkownicy na Google Play już się żalą, że każe im włączać GPS lub lokalizację.
A jak inaczej aplikacja ma ustalić twoje położenie, by cię ostrzec przed innymi?
Co do anonimowości, to niestety, to niemoźliwe. Masz karte sim przypisaną do ciebie, aplikacja musi się synchronizować z serwerami, ustala twoje położenie, dane twoje i innych użytkowników, by cię ostrzegać, przed pseudo pandemią i zarażonymi. Jak inaczej wyobrażasz sobie działanie tej aplikacji bez twoich danych i lokalizacji?
 #1097024  autor: Misutoresu9
 09 cze 2020, 16:55
A jak inaczej aplikacja ma ustalić twoje położenie, by cię ostrzec przed innymi?
Że tak się wyraże - normalnie - od tego ma bluetooth i pomiar RSSI. Tak miało to działać, a nie poprzez GPS. Użycie GPS daje bardzo duże pole nadużyć i najciekawsze po co jest to stosowane, skoro aplikacja działa w oparciu o bluetooth.

Zamierzenia Google (niesprawdzone bo kodu brak):
- telefon generuje Diagnosis key (czyli czasowy identyfikator), który jest rozgłaszany w eterze,
- inne urządzenia zapisują jak długo słyszały jaki identyfikator,
- lekarz robiący test (albo sanepid) przesyła kod PIN do wpisania jeżeli miało się dodatni test,
- po wpisaniu PIN - ląduje ten klucz na serwer Google lub Ministerstwa (wciąż niejasne...)
- ludzie pobierają listę zakażonych identyfikatorów i stąd wiedzą, że mieli kontakt.

Jak widać rozwiązanie to nie wymaga GPS.
Co do anonimowości, to niestety, to niemoźliwe.
To dlaczego Ministerstwo Cyfryzacvji zapewnia o pełnej anonimowości, skoro jest to niemożliwe? Dałabym link do tej transmisji, ale cóż - nie mogę umieszczać linków. O anonimowości i porywatności też pisze MZ na swoim twitterze.

Tymczasem z nowości - aplikacja łączy się i przekazuje dane użytkownika zanim aplikacja wyświetli komunikat RODO i zbierze zgodę... Wysłanie danych bez najmniejszego uzasadnienia - polityka prywatności aplikacji nie powinna być pobierana z internetu, powinna być umieszczona w apce.
Jak inaczej wyobrażasz sobie działanie tej aplikacji bez twoich danych i lokalizacji?
W oparciu o sam Bluetooth, reszta po każdorazowo wyrażonej zgodzie na komunikację (wyżej opisany PIN jest swojego rodzaju zgodą). Lista zakażeń - jej pobieranie - jedynie mówi czy się korzysta z aplikacji - nie zdradza stanu zdrowia. Gdyby się uprzeć - nawet lista zakażeń mogłaby być anonimowa - od tego jest Tor oraz I2P - i nie byłoby wiadomo kto korzysta a kto nie.
 #1097180  autor: MlotLuu
 11 cze 2020, 22:27
Pomyśl tylko, aplikacja bazuje na 100% zaufaniu jak bank.
Czy jeżeli otwierałbyś bank to kupiłbyś takie idiotyczne boty do jego promocji?

Poszlakami są tematy w serwisie github. Ciagle oskrazenia, followupowanie w tematach przez nowe konta założone na GH.
W starszych wątkach znalazłem również najazd na rząd polski.

A tutaj komentarze na panoptykonie:
https://panoptykon.org/comment/12944#comment-12944
https://panoptykon.org/comment/12955#comment-12955

Przecież to odrazu widać że WYMODEROWANO POMÓWIENIA.
Ogólnie jakbym nie znalazł wątku na tym forum to aż bym do tak dalekich wniosków nie zaszedł.
Intersuje się sprawą od dłuższego czasu.
WYMODEROWANO POMÓWIENIA
Nawet temat tego wątku jest mocno kontrowersyjny i nie prawdziwy.
Ostatnio zmieniony 12 cze 2020, 22:45 przez Remington, łącznie zmieniany 1 raz.
 #1097253  autor: Remington
 12 cze 2020, 22:23
pomówienie «wypowiedź, w której ktoś bezpodstawnie oskarża kogoś»

Kluczem jest więc wyraz "bezpodstawnie". Aby ustalić czy mamy do czynienia z pomówieniem, czy też obiektywnym stwierdzeniem faktu, autorzy obu wypowiedzi powinni byli przedstawić dowody na ich poparcie:

1. @Misutoresu9 przedstawił(a) linki do wiarygodnego źródła potwierdzające głoszone tezy o aplikacji ProteGo Safe
2. @MlotLuu nie potrafił(a) udowodnić swoich oskarżeń wobec @Misutoresu9, a wskazany przez niego link wręcz jednemu z nich zaprzeczył

Pozostałe zawierające pomówienia posty @MlotLuu oraz wszystkie nań odpowiedzi zostały usunięte.

Wobec dotychczasowego przebiegu dyskusji i braku zainteresowania udziałem w niej ze strony społeczności użytkowników forum Telepolis, kończymy ją poniższymi słowami:


Remington pisze:
12 cze 2020, 00:24
Istnieje coś takiego jak subiektywny rating źródeł, czyli budowana latami wiarygodność źródeł informacji lub ekspertów. Tu mamy przedstawione tylko argumenty nowo zarejestrowanych NN forumowiczów, którzy uzasadnili nimi swoje tezy, lecz ich rating nadal jest zerowy. Mamy też źródło w postaci Niebezpiecznika, który latami zapracował na poważanie i wiarygodność. Każdy czytający ten wątek sam zdecyduje, komu dać wiarę.