[Baza PHONE-ów] Nowy Filtr: "HOST-USB".

[ak00101111]

Jak wiemy producenci w zwyczaju wypowiadają się dość lakoniczne w kwestii specyfikacji swoich urządzeń . Tak jakby mieli coś do ukrycia. Nie pojmuję tej dziwnej logiki. Przecież to jedna z najciekawszych funkcji prawdziwego smartphone-a.
To tak jakby producenci notebook-ów oferowali sprzęt bez informacji na temat sprzętowego wsparcia USB lub nawet bez portów USB.
Często bywa, że owa możliwość jest celowo zablokowana/ograniczona przez producentów w stock-owym rom-ie (pomimo sprzętowego wsparcia) i tutaj może pomóc "zROOT-owanie" oraz odpowiedni kernel/CustomRom. A wtedy możliwości są ogromne. Oczywiście pisząc to mam namyśli wszystkie mobilne OS-y z Linuksowym kernel-em.

Wracając do meritum wątku.

Pytanie do Szefostwa i Użytkowników Wortalu Telepolis,

Czy nie uważacie, że warto byłoby dodać kolejny rekord do bazy phone-ów zawierający informację na temat sprzętowego wsparcia HOST-USB przez dane urządzenie ?

[user_delete34]

Co za thread, so much English.

Faktycznie, fajnie byłoby wiedzieć o takiej funkcji bez dodatkowego guglania, ale w telefonach z Androidem od wersji chyba 4.0 to jest już standard - tak zakładam. Gdyby co, na gsmarenie na pewno znajdziesz taką informację w polu DATA -> USB.

[ak00101111]

Co za thread, so much English. (...)

IRONIA ON...
Write-ując thread unikam so much English, but czasem zdarzają się small wyjątki. ;-]
IRONIA OFF...

Pisząc poważnie, nie stosuję angielskich określeń gdy nie muszę.
Nie będę ukrywał, że nie toleruję niektórych "spolszczeń" "angielszczyzny".

Dla przykładu nie trawię posługiwaniem się wyrazem "telefon" wobec urządzeń typu smartphone.
Słowo "telefon" (telePHONE) kojarzę jednoznacznie z "prostymi telefonami" (dumbPHONE) typu 2G-only lub starszej generacji. Co jest często spotykane, a przecież mówimy o urządzeniu SMART nie DUMB. To istotna różnica.

Preferuję formę, która nie nasuwa w/w skojarzeń czyli określając urządzenie typu featurephone lub smartphone wolę krótszą formę: "Fon" choć bardziej odpowiada mi oryginalna forma: "PHONE".

Co do reszty terminologii. Jak już wspomniałem w niektórych przypadkach bardziej odpowiada mi oryginalna forma bo nie lubię ich "spolszczeń".
Stąd ten cały "english".

(...)Faktycznie, fajnie byłoby wiedzieć o takiej funkcji bez dodatkowego guglania, (...)

Liczę, że przy pomocy Użytkowników Telepolis redakcja mogłaby stopniowo uzupełnić bazę o daną informację.

ale w telefonach z Androidem od wersji chyba 4.0 to jest już standard - tak zakładam. (...)

To nie jest wyznacznik. Bywają sprzęty z wersją czwartą i wzwyż, ale bez "HOST-USB".

(...)Gdyby co, na gsmarenie na pewno znajdziesz taką informację w polu DATA -> USB.

Info jest to fakt, ale brak stosownego filtra w wyszukiwarce. Chyba, że coś przeoczyłem ?

[user_delete34]

Chyba, że coś przeoczyłem ?

OTG i On-The-Go jako wolny tekst u dołu strony.

nie trawię posługiwaniem się wyrazem "telefon" wobec urządzeń typu smartphone

Chyba masz za dużo czasu na rozmyślanie nad takimi drobnostkami. Tak samo netbook, ultrabook, notebook - wszystko to laptop, tylko różnych segmentów.

Nie mówię, że masz na siłę spolszczać, ale w polskim języku mamy takie wyrazy jak telefon, jądro, laptop, domyślny itd i nie są to jakieś twory na siłę a słowa codziennego użytku. Osobiście toleruję wstawki z każdego języka poza angielskim, bo tego w "codziennej polszczyźnie" jest zbyt wiele.

Z pomocą użytkowników - tak fajnie to nie ma. Znalazłoby się tak samo wielu chętnych do normalnej pomocy jak i do sabotażu. Nie sądzę, by nagle moderatorzy (którzy bywają tutaj nieczęsto ostatnimi czasy) chcieli przyjąć dodatkową robotę tylko dlatego, że to jedyna zaufana grupa.

[ak00101111]

OTG i On-The-Go jako wolny tekst u dołu strony.

Faktycznie. Nie wiem jak mogłem przeoczyć coś tak oczywistego.
Czuję się zmieszany..

Chyba masz za dużo czasu na rozmyślanie nad takimi drobnostkami. Tak samo netbook, ultrabook, notebook - wszystko to laptop, tylko różnych segmentów.

Nie mówię, że masz na siłę spolszczać, ale w polskim języku mamy takie wyrazy jak telefon, jądro, laptop, domyślny itd i nie są to jakieś twory na siłę a słowa codziennego użytku. Osobiście toleruję wstawki z każdego języka poza angielskim, bo tego w "codziennej polszczyźnie" jest zbyt wiele.

Może to drobnostki, ale od bardzo dawna mnie irytują. Nie mam pewności co do ich genezy choć prawdopodobnie wynika to z geekowskich zainteresowań.

Szanuję język ojczysty, ale według mojej opinii w danym kontekście niektóre terminy brzmią nijako, pospolicie.
Powiedzmy taki "laptop" może nie jest typowym polskim słowem, ale stał się aż nadto pospolitym określeniem wrzucającym wszystko do "jednego worka". Wolę mówić "notebook", netbook, ultrabook - wtedy wiadomo o czym mowa.
Czy wspomniane przez Ciebie jądro - tutaj analogiczna reguła. Wydźwięk owego wyrazu kojarzy mi się z biologią i tam (oraz w dziedzinach w jakimś stopniu powiązanych np. chemia, geografia, fizyka, astronomia.) niech egzystuję.
W Informatyce do opisania terminu "jądro" przyjęło się słowo "kernel".

Podsumowując lubię gdy dany wyraz jednoznacznie przekazuję daną treść bez pospolitego, pejoratywnego wydźwięku stąd te "drobnostki".

Z pomocą użytkowników - tak fajnie to nie ma. Znalazłoby się tak samo wielu chętnych do normalnej pomocy jak i do sabotażu. Nie sądzę, by nagle moderatorzy (którzy bywają tutaj nieczęsto ostatnimi czasy) chcieli przyjąć dodatkową robotę tylko dlatego, że to jedyna zaufana grupa.

Pełna zgoda.
"Ktoś" jednak dodaję nowe pozycje do bazy urządzeń, może warto tutaj zacząć. Zawsze to jakiś "kroczek".
Nie wymagam od moderatorów, aby robili nadgodziny z powodu jednego użytkownika.
Sugeruję tylko drobne ulepszenie serwisu.