Forum - TELEPOLIS.PL

Czołem,

Mam pytanie dosyć abstrakcyjne, otóż mam okazję kupić od znajomego zalanego iphone'a po okazyjnej cenie. Sytuacja wyglądała tak, że telefon został zalany, przestał działać, znajomy kupił nowy telefon po czym okazało się że iPhone jednak normalnie odpala. Stąd moje pytanie, jak oceniacie szanse na to, że go kupię i za dwa dni mi się rozleci? Wszelkie rady, historie, bądź refleksje mile widziane

Normalny na chodzie może za dwa dni zdechnąć a Ty mówisz o popowodziowym:-)

W skrócie szanse na szybsze zdechnięcie są większe niż suchego egzemplarza.

To może inaczej, warto dać 5 stów za ajfona 6 po przejściach? Wiadomo że teoretycznie okazja życia ale jednak mentalność cebulaka dźga mnie w plecy, że to może być stracone pińcset złoty XD

Jak konkretnie on został zalany?

Ja bym brał. Skoro wysuszył się i działa, to bym zaryzykował.

Jednak bym nie ryzykowała, jeśli iphone został wysuszony w serwisie to spoko, ale jeśli ktoś suszył suszarką albo na kaloryferze to nie ma co brać, na bank będzie rdzewieć, tu masz artykuł co może się stać z zalanym telefonem http://www.applesupport.pl/suszarka-ryz ... y-telefon/

Ja bym nie zarezykowal, możliwe że już rdza jest w środku i za jakiś czas padnie. Co innego jakby był w serwisie od razu po tym.

Wysłane z mojego FRD-L09 przy użyciu Tapatalka

Archeolodzy temat jest z 25 maja 2016r

Jestem za koti kotem

Ja polecam suszenie w ryżu, naprawdę pomaga! Mój 6S wpadł do wanny, nie mogłam go uruchomić, ale po 3 dniach leżakowania w ryży odżył Cud nad Wisłą!!

Ja bym nie kupował mała szansa że da się to odratować szkoda twoich pieniedzy i nerwów