Forum - TELEPOLIS.PL

Witam. Nie zauważyłam, aby byl taki temat więc piszę. Zastanawiam się nad kupnem iPhona. Czy opłaca się go kupować? Nie chodzi o fajne gad żety i takie sprawy tylko chodzi mi raczej o utrzymanie. Czy jakieś części w razie awarii są ciężko dostepne i drogie? Licze na waszą radę

nielubiematmy pisze:Czy jakieś części w razie awarii są ciężko dostepne i drogie?

O ile jest to coś, czego nie obejmuje gwarancja, czyli pęknięta obudowa, ekran (o co nietrudno) lub całkiem padnięty ekran z przyczyn mechanicznych, to naprawa przewaznie jest mało opłacalna.

nielubiematmy pisze:Czy opłaca się go kupować? Nie chodzi o fajne gad żety i takie sprawy tylko chodzi mi raczej o utrzymanie

z ekonomicznego punktu widzenia, iPhone traci najmniej na wartości, więc warto - po latach sprzedasz go niewiele tracąc. z drugiej strony, jak powiedział orson_dzi, naprawa uszkodzonego telefonu jest kosztowna.
ze swojego doświadczenia, iPhone 4S spadł mi już kilka razy z wysokości kieszeni na beton, szkło i asfalt - i nie ma nawet śladu.

Mam starego iPod touch 2G albo 3G, nigdy nie mogę tego zapamiętać, z resztą nie ważne. Padł mi lewy kanał dźwiękowy, potem rozbił mi się i wylał ekran, oczywiście miał pełne prawo po tym upadku. Problem w tym, że kiedy zapytałem o cenę naprawy podano mi taką sumkę, że dokładam 100zł i mam nowy iPod 4G 8GB.

code pisze: iPhone 4S spadł mi już kilka razy z wysokości kieszeni na beton, szkło i asfalt - i nie ma nawet śladu.

to masz duzo sczescia, jak zle upadnie to albo tylna klapka sie tlucze albo digi

To raczej zasługa świetnej konstrukcji telefonu i materiałów, a nie szczęścia. Mi 4S poleciał już wieeelee razy i nawet kreseczki nie ma - żadnego śladu Mój stary SE już dawno byłby poturbowany.

Tidus pisze:To raczej zasługa świetnej konstrukcji telefonu i materiałów, a nie szczęścia

Tak, tak, tak. Ale szkło szkłem pozostanie i nie trudno je rozbić. Jak dla mnie to zasługa farta i tyle. A raczej braku pecha. Upadek pod złym kątem i jakiego telefonu byś nie miał to już po ekranie jeśli jest szklany. Koledze Neo V ciągle z rąk leci i wyświetlacz cały. Świetna konstrukcja i jakość materiałów to ostatnie co można mu zarzucić

nielubiematmy pisze:..Czy jakieś części w razie awarii są ciężko dostepne i drogie? Licze na waszą radę

Kupujac telefon od razu zakladajac, ze sie zepsuje - lepiej go nie kupuj.
Jezeli wszytko leci Ci z rak i zakladasz, usterke mechaniczna - lepiej poszukaj cos do uzytkowania w ciezkich warunkach. Nie ludz sie przy tym, ze sa telefony ktore przetrwaja upadek z ponad metra na beton. Moze przetrwac, ale gwarancji nie ma - prawa fizyki i mozliwosci konstrukcyjne maja ograniczenia.

W sumie to najlepszy byłby Sonim. Jak się zepsuje niezależnie czy z sam z siebie czy z Twojej winy to Ci go wymienią na nowy za darmo.

Nie chodzi o to, że od razu zakładam to, iż się zepsuje, bo tak jak o wszystkie telefony dotykowe trzeba dbać, szczególnie o taką zabaweczkę jaką jest iPhone, która też trochę kosztuje Chciałam po prostu znać wasze zdanie, bo nie znam się na telefonach, a mam ochotę kupić ten telefon, ale mój brat bardzo odradza mi ten wybór twierdząc, iż części do tego telefonu są bardzo drogie i trudnodostępne

Drogie tak, z dostępnością problemów nie ma.

Jeżeli masz fundusze i telefon będzie w "dobrych warunkach" to iPhone będzie ok ale jeżeli nie będzie zadbany to nie radzę go kupić... I zacznijmy może od tego jakie masz wymagania względem telefonu? Bo pasować do Ciebie może całkiem inny telefon innej marki np.

Precelos pisze:

code pisze: iPhone 4S spadł mi już kilka razy z wysokości kieszeni na beton, szkło i asfalt - i nie ma nawet śladu.

to masz duzo sczescia, jak zle upadnie to albo tylna klapka sie tlucze albo digi

najczęściej upadał na rogi, gdzie anteny są. albo fart, albo w naturalnych warunkach (nie testach na youtube) rzadko pada na twarz lub plecy

[ Dodano: 2012-06-30, 09:28 ]

nielubiematmy pisze:Nie chodzi o to, że od razu zakładam to, iż się zepsuje, bo tak jak o wszystkie telefony dotykowe trzeba dbać, szczególnie o taką zabaweczkę jaką jest iPhone, która też trochę kosztuje Chciałam po prostu znać wasze zdanie, bo nie znam się na telefonach, a mam ochotę kupić ten telefon, ale mój brat bardzo odradza mi ten wybór twierdząc, iż części do tego telefonu są bardzo drogie i trudnodostępne

kupujesz dla siebie czy dla brata?

Branie pod uwagę względów praktycznych to chyba nic złego . Jakość materiałów użytych do wykonania iPhone'a 4/4S a ich odporność na upadki itd, to dwie różne sprawy. Ja bym nie mógł na stałe używać iPhone'a, bo widzę jak łatwo to uszkodzić i ile osób spotyka ten problem.
A części do nich są drogie, to fakt. Podobnie jak linia Wave - też bym się tego wystrzegał, bo pęknięty ekran równa się wymianie połowy telefonu. Zresztą Galaxy I/II/III to niestety podobna bajka. Ale i tak dużo bardziej trzeba się postarać, aby te ekrany potrzaskać.

Dalej co do iPhone'a, rok gwarancji/rękojmi mnie nie przekonuje. Wszyscy dają dwa lata, a Apple oszczędza/robi klientów w kakao. Zresztą serwis też jest przerażający, ile to już razy kilkukrotnie trzeba było wysyłać to sam urządzenie, bo Apple nie potrafiło stwierdzić usterki, którą gołym okiem było widać przy każdym włączeniu telefonu. Niestety "testy producenta" nie pomagają . Choć fakt faktem, jak już naprawiają, to jest to po prostu wymiana urządzenia

Jeśli podobają Ci się też inne telefony, ja bym omijał =). Choć jeśli zadbasz o sprzęt, przy odsprzedaży będzie Ci się to bardzo opłacać

Mam pytanie odnośnie ceny 4s... Pewnie jakoś w październiku wyjdzie nowy Iphone, więc cena 4s powinna spaść. Obecnie w ispocie w Poznaniu 4S 16gb kosztuje jakieś 2600 zł. Pytanie jest takie- jak bywało w poprzednich latach ze spadkiem cen Iphona w sytuacji pojawienia się nowego na rynku? I zastanawiam się jeszcze, czy gdy wychodzi nowy model- starszy jest jeszcze do kupienia w takim iSpocie czy też można już kupić tylko nowy?

Zauważ, że do tej pory sprzedawany jest oficjalnie 3GS. Ceny w Apple z reguły były stałe, czyli kosztowałby coś około obecnej 4 (bez "S").