Forum - TELEPOLIS.PL

przestrzegam przed zakupem marki HUAWEI
model Y625 kupiony w komputroniku w 12.2015 na podstawie błędnego opisu w mgsm.pl że posiada moduł LTE (obecnie opis już poprawiony)
Ponieważ gniazdo ładowania umieszczone na górze telefonu, narażone jest na naprężenia kiedy ładujemy i jednocześnie korzystam z teelfonu
W efekcie zmuszony byłem zgłosić w okresie gwarancyjnym problemy z ładowaniem w poznańskim serwisie marki na Św. Marcinie, Sklep Komputronika odmówił przyjęcia, zasłaniając się inną procedurą w przypadku tej marki.
Wcześniej telefon zaliczył glebę i digitizer był pęknięty działał jednak bez zarzutów.
Telefon oddałem 30.09.2016 z prośbą o gwarancyjną wymianę gniazda ładowania.
Po dwóch tygodniach wrócił z centralnego serwisu CCS, odmowa naprawy gwarancyjnej gdyż nie wyraziłem zgody na płatną wymianę digitizera za 170,- zł.
Uzasadnienie, telefon z naprawy gwarancyjnej musi wyjść w stanie idealnym.
Ok, kupiłem za 50,- zł digitizer, samodzielnie wymieniłem i ponownie zaniosłem do serwisu 22.10.2016.
Wczoraj, tj, 10.11.2016 odebrałem.
Oczywiście odmowa naprawy gwarancyjnej gdyż nastąpiła nieautoryzowana ingerencja w telefon w okresie gwarancyjnym,
Zakładam, że debilami są tutaj polaczki z serwisu a nie chińczyki.
Opisuję problem chcąc przestrzec przed zakupem tej marki.

Na pewno jest w warunkach gwarancji że jeżeli telefon posiada uszkodzenie mechaniczne to trzeba je najpierw usunąć. Ok ty to zrobiłeś we własnym zakresie więc spełniłeś jeden warunek.
Ale na pewno jest też informacja że nieautoryzowana naprawa/ingerencja w sprzęt unieważnia gwarancję i uniemożliwia dalsze serwisowanie takiego sprzętu.

Ja nie widzę problemu z serwisem huawei tylko w tym że nie zapoznałeś z warunkami gwarancji z której chciałeś skorzystać.

@ maniek0071 Wszystko co napisał jest w 100% zgodne z prawdą. Sam po prostu jesteś sobie winny - co do LTE - tu nic nie poradzisz. mgsm nie jest oficjalną stroną Huawei.

Chciałeś sam to i sam wymień sobie gniazdo

@piotr_poznan1 poprzednicy napisali Tobie całą prawdę więc nie będę nic dodawał oprócz tego że za te Twoje słowa
; Zakładam, że debilami są tutaj polaczki z serwisu a nie chińczyki ;

powinieneś przeprosić .

nie zgadzam się z waszą wersją
zgłosiłem w okresie gwarancyjnym żądanie naprawy gniazda ładowania i zaakceptowałbym wymianę tylko tego elementu, gdyby uznali że reklamacja jest zasadna.
Natomiast odmowa naprawy gwarancyjnej gniazda ładowania ponieważ nie chcę dokonać u ich odpłatnej wymiany pękniętego ale działającego wyświetlacza jest wg. mnie skandaliczna.
Dam wam znać co na to odpisze rzecznik konsumentów.
Gdybym kupił nowe auto w salonie, uważacie że w przypadku awarii silnika na gwarancji ale z rozbitym lusterkiem, serwis nie podejmie się wykonać naprawy gwarancyjnej gdybym nie zgodził się na odpłatną wymianę lusterka ?

Ale jak mają takie zasady w tym serwisie, to co zrobisz?
Wymień sam,albo inny serwis.
PS.
Łatwiej zobrazować to tak:
bateria niewymienna - trzeba wymieniać w serwisie. Nie wymienimy panu baterii, bo pan ma pęknięty wyświetlacz.

Każda nieautoryzowana ingerencja w sprzet w okresie trwania gwarancji, powoduje jej utratę.

Dałeś po tyłach, niestety Twój błąd. Straciłeś gwarancję i tyle.

Podczas "otwierania" smartfonow na wyswietlacz (i/lub szybke z dotykiem) trzeba bardzo uwazac, by nie pekl. Niestety trzeba go lekko wygiąć i naprężyć by wyszedł z obudowy (najczesciej za pomoca przyssawki). Twoj byl juz pekniety wiec obstawiam, ze serwis obawiał się, że pęknie bardziej. Wtedy Ty wznioslbys lament, że nie bylo takiego pekniecia wielkiego... prosisz o nowy.. bo zepsuli. No niestety... serwis slusznie zabezpieczyl się przed ew wtopą. Obstawiam, że mieli już wielu takich Januszy biznesu.

piotr_poznan1 pisze:Wcześniej telefon zaliczył glebę i digitizer był pęknięty działał jednak bez zarzutów.

Na podstawie tego serwis mógł założyć, że w czasie powstawania tego uszkodzenia uszkodził się też port usb - co osobiście uważam za słuszne.
Przykład z autem i lusterkiem - idiotyczny. Lusterko to nie wszystkie szyby i to w dodatku uszkodzone z winy właściciela.

Panowie,
1) przez miesiąc nie mogłem korzystać z kupionego z gwarancją smartonu,
2) serwis próbował wyłudzić płatną usługę i to w cenie 170,- zł
3) szybka kosztowała tylko 50,- a wymianę ekranu bez problemów zrobiłem samodzielnie, pierwszy raz w życiu, tylko posiłkując się filmikami z youtuba
4) awarii by nie było gdyby gniazdo mikro usb było z boku a najlepiej z dołu telefonu.
Zrobiłem to nie dlatego że jestem januszem biznesu tylko po prostu nie stać mnie na płatną usługę, która wcale nie musiała być wykonana.
Szczerze w dupie mam co jeszcze może się przy okazji odkręcania śrubki zjebać w HUAWEI

Gdybym kupił używkę, ok ale to nowy telefon, a większość z Was zachowuje się jakbym próbował wyłudzić od firmy HUAWEI wymianę modelu.
Mam nadzieję, że moja przygoda uzmysłowi potencjalnym posiadaczom HUAWEI co ich czeka w przypadku przygody z serwisem (długi czas oczekiwania i próbę wyłudzenia dodatkowych płatności.

jeszcze raz...

"Każda nieautoryzowana ingerencja w sprzet w okresie trwania gwarancji, powoduje jej utratę."

http://consumer.huawei.com/pl/support/w ... /index.htm
Podpunkt 13.

Nie masz racji, ale oczywiście chcesz postawić na swoim. Rzecznik powie Ci to samo.

Czy huawei, czy sony samsung itp, wszedzie wyglada to tak samo. Przy zbiciu wyswietlacza gwarancja zostaje anulowana i naprawa czegokolwiek jest płatna. Fakt Huawei naliczyl CI wieksza kwote za naprawe, ale nie wziales jednego pod uwage. Dalej mialbys gwarancje. Na wlasna reke wyszlo Ci to taniej ale jest juz po gwarancji. Serwis Huawei zachowal sie tak, jak zachowalby sie kazdy inny producent/serwis.

Pretensje do garbatego że ma dzieci proste.Ewidentnie naruszyłeś warunki gwarancji samodzielnie ingerując w naprawę,moim zdaniem (nie bronię serwisu,żadnego)serwis postąpił tak jak ma w umowie z firmą zlecającą serwisowanie.