Strona 1 z 1

[Nokia 5800] Jak chronić telefon?

Post:06 mar 2011, 11:58
autor: sawyerwk
Witam wszystkich,
nabyłem ostatnio na przecenie wymarzoną Nokię 5800, ma mi ona posłużyć kolejne lata, dlatego chciałbym ją dobrze zabezpieczyć. Poszukuję dobrego, najlepiej zamykanego futerału oraz dobrej folii na wyświetlacz, która nie będzie mi odchodzić od wyświetlacza, robić plam, itd. Myślałem o jakimś etui tego typu : http://megabite.pl/23801-238-home/pokro ... renoir.jpg (zamykane na suwak, szczelne, 100% osłaniające telefon) lub takiego z klapką - http://www.ogloszenia.przemysl.pl/zdjec ... 489031.jpg . Do tego drugiego oczywiście dokupię folię, do pierwszego niekoniecznie. A może macie jakieś sprawdzone "skarpetki" na telefon tej wielkości, takie, żeby nic nie wystawało, itd? Z góry dzięki za pomoc i sugestie

Piotrek

Post:06 mar 2011, 12:36
autor: amigo007
Witam folia na telefon to owszem, jednak te pokrowce wydają mi się zbędne. Sam mam nokie 5230 (odchudzona 5800 zrobiona z tych samych materiałów) i wbrew pozorom jest to całkiem wytrzymały telefon. No chyba że pracujesz w branży budowlanej, to taki pokrowiec może się przydać. 8)

Post:06 mar 2011, 12:45
autor: bob
ja od jakiegos czasu mam wsuwki na telefon. Wygodne, chronią fona przed czynnikami pokroju kluczy a nie są tak wkurzające jak pokrowce na stałe.
Folie - nie bierz klejowych, bo zmasakrujesz digitzer.

Post:07 mar 2011, 19:22
autor: Xy
Nie noś w kieszeni/przegródce z kluczami to nie będziesz musiał stosować wątpliwej jakości ochraniaczy... Telefonu nie będziesz używał 10 lat, żeby obchodzić się z nim jak z jajem. A jak już musisz to weź skarpetę Soxa czy coś podobnego. Crystal Case'm zniszczysz telefon jeśli dostanie się tam ziarno piasku chociażby. Naklejki z folii na wyświetlacz także niewiele dają.

Post:07 mar 2011, 20:38
autor: bob
Xy pisze:Naklejki z folii na wyświetlacz także niewiele dają.
ja tam brando mam naklejone i po zdjeciu folii wyswietlacz jest jak nówka - nie jest pociorany jak niektore np n95 - co wygladaja jakby ktos je po lesie za autem wozil..

Post:07 mar 2011, 20:41
autor: Xy
Mój sześcioletni K700 też wygląda jak wyjęty z pokrowca (którego nigdy nie widział :D). Nosiłem go w oddzielnej kieszeni - wystarczyło... Obecną Nokię tak samo szanuję (czyli jak najdalej od wszelkich kondonów na telefon) i oprócz niespodziewanego lotu na płytki w kiblu nie ma żadnej ryski.

Post:07 mar 2011, 23:11
autor: bob
Xy, to ja mam podobnie tylk ofona w skorzanej wsuwce. Bo w kieszeni nosze rozne badziewie (ostatnio znalazlem 2 spinacze i pinezke -.-), a nie mam miejsca zeby miec osobna kieszen na fona.

Post:08 mar 2011, 09:03
autor: Xy
Mama miala Nokie 6300 noszoną razem z kluczami, szminką i wszelakimi tajemnicami damskiej torebki ;) Oprócz aluminiowej pokrywy na baterię NIC nie jest porysowane. Oczywiście pokrowca brak. Aha, Siemens był w kondonie - okrutnie zmasakrowany...

Post:08 mar 2011, 10:01
autor: dario321
nokia n95 ma ,,zywy,, wyswietlacz lcd i zadna ochrona go nie uchroni ;-)