[n95] zalane
Post:24 cze 2010, 14:06
Witam.
Mniej więcej minuta w wodzie, kolejna minuta na wyciągnięcia baterii. Poczekałem 30minut, włączyłem czy działa, działała, chociaż szalała. W menu prosiła mnie o pin. Wyłączyłem.
W domu rozebrałem ją na czynniki pierwsze, wyczyściłem z piachu, suszyłem suszarką. W środku teraz wygląda jak nowa, jest suchutka. Dodatkowo poleżała pół dnia na świeżym powietrzu, żeby mieć pewność wysuszenia.
Teraz mogę ją włączyć co mniej więcej 20 minut, pochodzi 10-15sekund i się wyłącza. Nie wiem w czym problem, możliwe, że coś z baterią. Czy w środku się coś popieprzyło?
Jakieś rady? Coś da się z tym zrobić?
Ile ew. naprawa może kosztować, opłaca się to w ogóle robić, czy sprzedać komuś za grosze, dołożyć i kupić coś podobnego?
Mniej więcej minuta w wodzie, kolejna minuta na wyciągnięcia baterii. Poczekałem 30minut, włączyłem czy działa, działała, chociaż szalała. W menu prosiła mnie o pin. Wyłączyłem.
W domu rozebrałem ją na czynniki pierwsze, wyczyściłem z piachu, suszyłem suszarką. W środku teraz wygląda jak nowa, jest suchutka. Dodatkowo poleżała pół dnia na świeżym powietrzu, żeby mieć pewność wysuszenia.
Teraz mogę ją włączyć co mniej więcej 20 minut, pochodzi 10-15sekund i się wyłącza. Nie wiem w czym problem, możliwe, że coś z baterią. Czy w środku się coś popieprzyło?
Jakieś rady? Coś da się z tym zrobić?
Ile ew. naprawa może kosztować, opłaca się to w ogóle robić, czy sprzedać komuś za grosze, dołożyć i kupić coś podobnego?