Strona 1 z 1

[N95] pod wodą... prawie

Post:11 mar 2010, 18:50
autor: rangiz
Witam, zacznijmy od tego, że postanowiłem się wykąpać wraz z odtwarzaczem z telefonu ;)
I nie byłoby w tym nic dziwnego, bo do wody nie wpadł, gdyby nie to, że leżąc na lekko wilgotnych dywanikach w łazience, klawiatura zaczęła wariować, czyli wciskając jeden klawisz właściwie reagowały cztery. Później jakieś cuda z ekranikiem, efekt końcowy jest taki, że ekran się nie podświetla, a cokolwiek widać tylko pod światło, a na przednim panelu nie reagują 3 klawisze... Do teraz nie wiem, jak to możliwe przy tak małej ilości wody, jakieś propozycje co z tym zrobić?

Post:11 mar 2010, 20:47
autor: orson_dzi
Ode mnie standardowo ryż.
Miska ryżu, telefon do środka na 24 godziny i bardzo dobrze wyciąga wilgoć ze środka.
Po tym czasie można dla pewności dać nową porcję ryżu.

Post:11 mar 2010, 20:55
autor: PawełS
A ode mnie - kaloryfer. Na 3 sobie ustaw - na parę godzin połóż telefonik i niech 'śpi' :) Mój telefon kiedyś ożył po kąpieli, dzięki tej metodzie.

Post:11 mar 2010, 21:02
autor: orson_dzi
PawełS pisze:kaloryfer
Kaloryfer to ostatnia rzecz, jaką powinno się robić.
Pod wpływem ciepła, wilgoć z telefonu zacznie parować...

Post:12 mar 2010, 10:03
autor: Xy
Połóż w ryżu jak radzi Orson albo... w kamyki dla kota. Też doskonale wsysają wilgoć. Na kaloryfer nie kładź bo zniszczysz telefon. Możesz także telefon rozkręcić tak jak potrafisz (żebyś nic nie zepsuł przy okazji) i połóż go gdzieś w pokoju (jakaś półka np.) i niech tam leży. Za jakieś 2 dni złóż go do kupy i zobacz czy działa. Jeśli nie, to odżałuj parę groszy i zanieś do serwisu... N95 fajnym telefonem jest i warto wydać nań kilka zł celem naprawy.