Strona 1 z 2

Dbanie o Bateria Litowo-Jonowa

Post:12 gru 2013, 20:22
autor: Wizzardius
Hej witajcie. Doszedl mi dzisiaj nowy telefon, Alcatel One Touch Idol. Ma on Baterie Litowo-Jonową. W internecie czytałem, że wystarczy, że nie będe jej rozładowywał MAKSYMALNIE i tyle starczy w ramach dbania o baterie. Czy to prawda? Czy na coś jeszcze zwracać uwage?

Czy jak bęe podłączał telefon do ładowania przy poziomie naładowania 40 %, to nic złego sie z baterią nie stanie?

Post:12 gru 2013, 20:55
autor: user_delete34
Wizzardius pisze:Czy to prawda?
Tak, dokładniej - chodzi o to, by nie była przechowywana w stanie rozładowania. Telefon zapobiega głębokiemu rozładowaniu i jak najbardziej możesz go używać aż się samodzielnie wyłączy. Pamiętaj tylko, by go po tym szybko naładować, nie może leżeć np tydzień rozładowany. Poza tym, ładujesz kiedy i jak chcesz. Może być od tych 40% do 50, do 90, do 100 czy jakkolwiek. Nie zaszkodzi, by raz na jakiś czas (np raz na 2 tygodnie) naładować baterię do 100%, ale poza tym ładuj tak, by Ci wystarczyło energii np na wyjściu.

Post:12 gru 2013, 21:54
autor: Niezgodna7
Przy nowym fonie - wyładuj go do momentu aż zawoła. Wtedy podłącz ładowarkę, ładuj aż zawoła.
Drugie ładowanie:
Wyładuj aż padnie, wtedy podłącz ładowarkę.
Następne - wg.tego co pisał Mark.

Post:12 gru 2013, 22:13
autor: KA
To takie czary, tak? Czy jakiś inny powód? :lol: :lol: :lol:

Post:12 gru 2013, 22:57
autor: Wizzardius
A jak powiedzmy włącze ładowanie na całą noc (wiadomo fon sie łąduje 2/3 godziny, nie całą noc), to to też nic nie szkodzi?

I jak nie zrobie tak jak kolega @up zalecił z pierwszym i drugim ładowaniem, to sie nic nie stanie ?;p

Post:12 gru 2013, 23:01
autor: max4max
Czary mary :mrgreen: a właściwie przyzwyczajenie z czasów aku NiMH :)

Wizzardius, Kolega Markadiusz, napisał wszystko na temat :)

[ Dodano: 2013-12-12, 23:04 ]
Wizzardius pisze:A jak powiedzmy włącze ładowanie na całą noc (wiadomo fon sie łąduje 2/3 godziny, nie całą noc), to to też nic nie szkodzi?
Nic bo elektronika wyłączy ładowanie na poziomie naładowania ok. 4,2 V potem tylko będzie ładowanie podtrzymujące baaardzo niewielkim prądem

Wizzardius pisze:I jak nie zrobie tak jak kolega @up zalecił z pierwszym i drugim ładowaniem, to sie nic nie stanie ?;p
Nic.

Post:12 gru 2013, 23:06
autor: Wizzardius
Wiem, ze już może troche męcze, ale lubie mieć takie sprawy pod kontrolą.
Jak sobie siedze w domu, gram np na telefonie, to moge go mieć ciągle podłączonego do ładowania, bez jakichkolwiek obaw?

Post:13 gru 2013, 00:34
autor: Niezgodna7
Ja Wam dam zara czary
:- P

Post:13 gru 2013, 09:32
autor: user_delete34
Wizzardius pisze: Jak sobie siedze w domu, gram np na telefonie, to moge go mieć ciągle podłączonego do ładowania, bez jakichkolwiek obaw?
Jeżeli gra jest wymagająca i telefon się grzeje lub co chwilę dostajesz komunikaty: "Bateria naładowana" i "Ładowanie" - lepiej odłącz ładowarkę, jeśli nadal chcesz grać. Co prawda, wykorzystujesz wtedy baterię dość mocno, ale przynajmniej ładowanie przebiega (-ło) w równym tempie. Najlepiej jest, gdy podczas ładowania w ogóle nie korzystasz z telefonu (żeby nie było większego poboru energii). Nie musisz go jednak wyłączać, bo na utrzymanie telefonu w stanie uśpienia ładowarka da prąd.
Nie powinieneś przeciążać akumulatora w jakikolwiek sposób, np latarką i hotspotem WiFi naraz. Tym bardziej - nie podłączaj ładowarki, gdy już w taki sposób korzystasz. Ale najważniejsze:

tl;dr: Zdecyduj się, czy Ty wykorzystujesz baterię w telefonie, czy na odwrót, kto tu kogo kupił. :D

Post:13 gru 2013, 16:42
autor: Wizzardius
OK. Dzięki za pomoc. Temat do zamknięcia.

Post:13 gru 2013, 18:11
autor: bazooka
Ja tak na doczepkę... uważam podobnie jak Calm7, - w pewnym stopniu formowanie nie zaszkodzi, a może pomóc... mimo iż trąbi się, że baterie już nie mają efektu pamięciowego ja robię to z przyzwyczajenia, i tak zazwyczaj porównam z kimś historię ładowań (podobne telefony i przyzwyczajenia) zawsze jakoś u mnie to lepiej wypada :)

Post:13 gru 2013, 18:26
autor: user_delete34
sebusy pisze:w pewnym stopniu formowanie nie zaszkodzi, a może pomóc
Zacznę Twoimi słowami: nie wiem, z którego roku to teoria. Prawdy/wierzenia ludowe robią swoje, nie przekonasz.

Post:13 gru 2013, 19:06
autor: bazooka
uuuuu - no to poznaję na forum: "łapiącego za słowa"... dziwne tylko, że "tam" nie komentowałeś :roll:
Widzisz, jakby to napisać: Ciebie akurat tu przekonywać nie chciałem, stanąłem w obronie zhejtowanej wypowiedzi Calm7, - jakby co, to pijesz teraz do obu...
Koniec off-top :!:

Post:13 gru 2013, 19:26
autor: Liquid
Jakbyś o baterię nie dbał to i tak po około 2 latach trzeba nabyć nową. I najlepiej identyczną, oryginalną producenta.

[ Dodano: 2013-12-13, 19:27 ]
Jakbyś o baterię nie dbał o i tak po około 2 latach trzeba nabyć nową. I najlepiej identyczną, oryginalną producenta.

Post:13 gru 2013, 19:31
autor: user_delete34
Wiślak, niekoniecznie. Jasne, z czasem wszystko się zjedzie, ale niektóre podziałają całkiem długo bez większych różnic w czasie działania. Być może i bateria przeżyje cały cykl życia tego telefonu? Tutaj jest taki problem, że użytkownik sam jej nie wymieni.

Post:13 gru 2013, 21:04
autor: bolek2004
Ja tam zawsze robię tak że raz na jakiś czas rozładowuje telefon do zera aż się wyłączy, i ładuje na wyłączonym do pełna, wszystko działa dobrze. Jak kupię telefon to używam długo, jak miałem n70 to ze 2,5 roku na oryginalnej jechałem i nie było problemu.
Z obecnym telefonem też tak robię i po 2 latach użytkowania bateria jest minimalnie gorsza jeśli chodzi o długość trzymania niż na początku, praktycznie nie widać różnicy.

Post:13 gru 2013, 22:23
autor: Niezgodna7
Cieszę się, że nie wszyscy "we mnie" widzą czary, czy magię. Reszta niech se ładuje swoje baterie co 5 minut
:- P
PS. Największy damadż baterii - to zbyt duże prądy ładowania.
Przeraża mnie ten S4, ładowanie prądem 2A! Oj marnie to widzę...

Post:13 gru 2013, 23:31
autor: MaciejM
Calm7, czy jakieś specjalne zaklęcia są, by tchnąć czeluści piekielnej mocy bateriom litowo jonowym poza rozładowaniem do zera i naładowaniem do pełna ? :-D
a co z ładowaniem przez 24H 48 72 96 ? Na pewno nie trzeba tego robić ? :-D

Nie ma sensu bawić się w formowanie, formatowanie czy jak to nazywa proces, który stosowało się w bateriach Ni-Cd i Ni-Mh.

Dawno to już nieaktualne. Rozładowując telefon na siłę, tak iż nie da rady się włączyć na pewno nie wpłynie pozytywnie na żywotność baterii.



Co do ładowania, owszem ładowarka może mieć i 200000000 miliardów Amperów, a i tak elektronika w baterii i w telefonie zużyje tyle prądu ile potrzebuje, pod warunkiem, że napięcie się zgadza.


W domach w gniazdkach macie średnio po 20A i napięciu 230V, nie boicie się, że spali wam żarówki ? przecież 20A przy 230V daje nam 4600 WAT !
zakładając iż najwięcej jest żarówek 0.10 A i jeszcze wam nie popaliło ? :mrgreen:

Ładowarki 1.5A czy 2A są stosowane najczęściej w dzisiejszych smartphonach.

Dlaczego ? Dlatego iż gdy ładujesz rozładowany telefon i zażyczysz sobie pograć w bardzo wymagającą grę wtedy gdy telefon najwięcej potrzebuje energii był po prostu zapas mocy by nie było sytuacji takiej, że grasz podłączasz do ładowarki i zamiast telefon ładować się nadal się rozładowuje z tym, że wolniej.

Takie sytuacje były z Tegrą 3, podłączasz telefon i nic nie ładuje póki grasz nic dziwnego skoro były ładowarki 700mA czy do 1A.

PS:Czasem fajnie poczytać głupoty, można się przy tym ubawić, a najśmieszniejsze jest to iż osoba, która je wypisuje jest przekonana w 100% co do swojej racji :smt006

Post:14 gru 2013, 00:59
autor: Niezgodna7
MaciejM. Bawi Cię to?
No to szalej dalej.
PS. I nigdzie nie pisałem, aby ładować baterię przez 12h. Ale dla Ciebie zrobię wyjątek, Ty ładuj przez 24h.
Jasne, wypisuję głupoty, więc zakończę ten temat, bo coś niektórzy nic nie jarzą z prostego wpisu o pierwszym ładowaniu nowego telefonu, które nie musi oznaczać zabawy w formowanie
:- P
PS. I tak, jestem przekonany na 100%, że im większy prąd - tym gorzej dla akumulatora.
BEZ ODBIORU.

Post:14 gru 2013, 10:30
autor: wtd
Calm7 pisze:PS. I tak, jestem przekonany na 100%, że im większy prąd - tym gorzej dla akumulatora.
Tak jest. Tyle że to nie jest kwestia tego ile może "dać" ładowarka a ile może "wziąć" bateria, czyli kluczowy jest tutaj sterownik baterii (oczywiście jeżeli ładowarka ma wystarczający zapas). Jasne, można ładować baterię 100mA zamiast 1A jeżeli się wciśnie słabą ładowarkę, ale nie jestem przekonany czy to coś zmieni. Jeżeli byśmy mówili o różnicach między np. 1-3A to prędzej.