Crash test, czyli wypadki z udziałem telefonów.
Post:27 gru 2011, 23:52
Piszczcie tutaj o tym, co stało się z Waszymi telefonami lub też telefonami z Waszego otoczenia. Zalania, utopienia, upadki, loty i inne cuda. Czy później działały itp. Oczywiście zdjęcia zawsze mile widziane.
Tak wstępnie zacznę od SE W300i kumpla.
Telefon na moich oczach trzy razy lądował w cieczy. Piwo i dwa razy kałuża. Do tego doszła kąpiel w rzece, co najmniej dwa razy podzielenie telefonu na pół i masa upadków. Telefon pomimo wielu napraw i trzech lata na karku nadal działał i miał sprawne wszystkie funkcje
.
Tak wstępnie zacznę od SE W300i kumpla.
Telefon na moich oczach trzy razy lądował w cieczy. Piwo i dwa razy kałuża. Do tego doszła kąpiel w rzece, co najmniej dwa razy podzielenie telefonu na pół i masa upadków. Telefon pomimo wielu napraw i trzech lata na karku nadal działał i miał sprawne wszystkie funkcje
