Witam,
Nie znalazłem w polskiej części internetu zbyt wielu informacji o tym telefonie, więc chciałem podzielić się własnymi doświadczeniami z użytkowania go. Dodam, że bardzo krótkiego użytkowania.
Telefon jest do kupienia za około 400 zł w sklepach Auchan. Marka Lazer jest to marka własna Auchan. Nie zwróciłbym na niego uwagi, gdyby ktoś nie pomylił plakietek i nie postawił przy nim opisu od któregoś ze smartphonów LG. Oczywiście dość szybko zorientowałem się, że to nie LG, ale żonie się spodobał na tyle, że postanowiliśmy poszukać o nim informacji w necie. Ale wszystko poza ogólną specyfikacją techniczną było po włosku i hiszpańsku i to także niezbyt szczegółowo. Jednak telefon sprawiał dobre wrażenie, duży (4,5") wyświetlacz dość dobrej jakości jak na tę cenę, ładny design i poprawne działanie aplikacji (zainstalowane było Angry Birds). Nie wyróżniał się niczym negatywnym w stosunku do markowych telefonów. Żona kupiła go. W domu, niemal od razu wyszło na jaw, że wi-fi nie tyle nie działa, co po prostu nie zostało zamontowane w tym egzemplarzu. Nie był w stanie wykryć żadnej sieci. Ok, wadliwe egzemplarze mogą trafić się zawsze i wszędzie. Następnego dnia wróciliśmy do sklepu z myślą o zamianie na inną sztukę. Nie chcę się teraz rozpisywać o podejściu Auchan do rozpatrywania tego typu spraw. Na wszystko mają odpowiedź "trzeba odesłać do serwisu" mimo, że wyraźnie sprzedali towar, który był niesprawny w dniu zakupu. Ostatecznie, po różnych perypetiach otrzymaliśmy zwrot pieniędzy, a żona zdecydowała się zaryzykować i kupić taki sam model jeszcze raz, licząc na to, że będzie sprawny. Tym razem przy zakupie sprawdziliśmy, czy "wszystko" działa. Wi-fi było ok, reszta wydawała się także sprawna. Po kilku godzinach wyszła na jaw, zapewne już wada fabryczna modelu. Okazało się, że dotknięcie tyłu obudowy (jak przy zwykłym trzymaniu telefonu) powoduje odłączanie i przyłączanie karty microSD w środku. I tak w kółko:) Faktycznie, to nie powinno dziwić, bo chociaż telefon wygląda na solidny, to tylna część obudowy jest z cienkiego plastiku i można ją łatwo wgiąć. I w tym momencie żona miała już dość babrania się z takim kiepskim produktem, chociaż zapowiadał się przyzwoicie, a ona wierzy, że nieznana firma, też może mieć do zaoferowania coś dobrego. Auchan z wielkim bólem oddał pieniądze.
Dodam jeszcze małe spostrzeżenie, że kupując cokolwiek w tym sklepie możecie usłyszeć, że wszystko jest zgodne z prawem, nawet sprzedawanie niepełnowartościowych produktów. Potem ewentualna zamian lub zwrot pieniędzy zależy tylko od nastroju i widzimisię obsługujących nas osób, które najchętniej kierowałby każdy produkt do serwisu. Trzeba jednak twardo stać przy swoim i żądać poważnego traktowania klienta.
Wracając do tematu, to celem tego wpisu była chęć ostrzeżenia ewentualnych zainteresowanych przed kupnem tego modelu, aby dwa razy zastanowili się, czy naprawdę warto. Z tego co widziałem, telefon cieszył się dużym zainteresowaniem (jest również dostępny na allegro). Kupując go w Auchan, sprawdźcie czy wszystko działa, ale to naprawdę wszystko;), żebyście potem nie byli zawiedzeni.
Nie znalazłem w polskiej części internetu zbyt wielu informacji o tym telefonie, więc chciałem podzielić się własnymi doświadczeniami z użytkowania go. Dodam, że bardzo krótkiego użytkowania.
Telefon jest do kupienia za około 400 zł w sklepach Auchan. Marka Lazer jest to marka własna Auchan. Nie zwróciłbym na niego uwagi, gdyby ktoś nie pomylił plakietek i nie postawił przy nim opisu od któregoś ze smartphonów LG. Oczywiście dość szybko zorientowałem się, że to nie LG, ale żonie się spodobał na tyle, że postanowiliśmy poszukać o nim informacji w necie. Ale wszystko poza ogólną specyfikacją techniczną było po włosku i hiszpańsku i to także niezbyt szczegółowo. Jednak telefon sprawiał dobre wrażenie, duży (4,5") wyświetlacz dość dobrej jakości jak na tę cenę, ładny design i poprawne działanie aplikacji (zainstalowane było Angry Birds). Nie wyróżniał się niczym negatywnym w stosunku do markowych telefonów. Żona kupiła go. W domu, niemal od razu wyszło na jaw, że wi-fi nie tyle nie działa, co po prostu nie zostało zamontowane w tym egzemplarzu. Nie był w stanie wykryć żadnej sieci. Ok, wadliwe egzemplarze mogą trafić się zawsze i wszędzie. Następnego dnia wróciliśmy do sklepu z myślą o zamianie na inną sztukę. Nie chcę się teraz rozpisywać o podejściu Auchan do rozpatrywania tego typu spraw. Na wszystko mają odpowiedź "trzeba odesłać do serwisu" mimo, że wyraźnie sprzedali towar, który był niesprawny w dniu zakupu. Ostatecznie, po różnych perypetiach otrzymaliśmy zwrot pieniędzy, a żona zdecydowała się zaryzykować i kupić taki sam model jeszcze raz, licząc na to, że będzie sprawny. Tym razem przy zakupie sprawdziliśmy, czy "wszystko" działa. Wi-fi było ok, reszta wydawała się także sprawna. Po kilku godzinach wyszła na jaw, zapewne już wada fabryczna modelu. Okazało się, że dotknięcie tyłu obudowy (jak przy zwykłym trzymaniu telefonu) powoduje odłączanie i przyłączanie karty microSD w środku. I tak w kółko:) Faktycznie, to nie powinno dziwić, bo chociaż telefon wygląda na solidny, to tylna część obudowy jest z cienkiego plastiku i można ją łatwo wgiąć. I w tym momencie żona miała już dość babrania się z takim kiepskim produktem, chociaż zapowiadał się przyzwoicie, a ona wierzy, że nieznana firma, też może mieć do zaoferowania coś dobrego. Auchan z wielkim bólem oddał pieniądze.
Dodam jeszcze małe spostrzeżenie, że kupując cokolwiek w tym sklepie możecie usłyszeć, że wszystko jest zgodne z prawem, nawet sprzedawanie niepełnowartościowych produktów. Potem ewentualna zamian lub zwrot pieniędzy zależy tylko od nastroju i widzimisię obsługujących nas osób, które najchętniej kierowałby każdy produkt do serwisu. Trzeba jednak twardo stać przy swoim i żądać poważnego traktowania klienta.
Wracając do tematu, to celem tego wpisu była chęć ostrzeżenia ewentualnych zainteresowanych przed kupnem tego modelu, aby dwa razy zastanowili się, czy naprawdę warto. Z tego co widziałem, telefon cieszył się dużym zainteresowaniem (jest również dostępny na allegro). Kupując go w Auchan, sprawdźcie czy wszystko działa, ale to naprawdę wszystko;), żebyście potem nie byli zawiedzeni.