Koneserzy techno..
Post:08 gru 2006, 22:06
a gdzie białe rękawiczki ?:DShila pisze:http://www.smog.pl/wideo/5964/koneserzy_techno/
Cos dla antyfanów w sumie zeby sie posmiac
Strona 1 z 2
Re: Koneserzy techno..
Post:08 gru 2006, 22:58
Post:08 gru 2006, 23:52
Słucha jeszcze ktoś tego techno? 
Dla mnie to jest porównywalne z disco polo, chociaż nawet disco polo lepsze bo narobiło kupe dobrych przebojów na kupe lat 
Dla mnie to jest porównywalne z disco polo, chociaż nawet disco polo lepsze bo narobiło kupe dobrych przebojów na kupe lat Post:09 gru 2006, 00:54
To chyba już kiedyś było na forum.
A kolesie z koneserami mają tyle wspólnego co jacyś kolesie pijący w bramie wino (vel. koneser trunków).
Ja mogę siebie uznać za konesera techno (house`u). Lubię chodzić na imprezy i po prostu słuchać tej muzy. Sprawia mi to przyjemność i wyzwala pozytywne emocje. A co ważne napędza mnie do przemyśleń. Niby ciężki bit, ale można przy tym wiele rzeczy przemyśleć
A kolesie z koneserami mają tyle wspólnego co jacyś kolesie pijący w bramie wino (vel. koneser trunków).
Ja mogę siebie uznać za konesera techno (house`u). Lubię chodzić na imprezy i po prostu słuchać tej muzy. Sprawia mi to przyjemność i wyzwala pozytywne emocje. A co ważne napędza mnie do przemyśleń. Niby ciężki bit, ale można przy tym wiele rzeczy przemyśleć
Post:09 gru 2006, 02:16
Ja nie lubię tego rodzaju muzyki, nie wiem też jak może on składniać do przemyśleń, cały czas ten sam rytm i czasami jeszcze w niektórych kawałkach jakieś wokalne popiskiwanie jak w linku autorki, czy też piosenkach scootera, czy jak to się tam pisze...
Post:09 gru 2006, 12:40
Nie mam nic przeciwko fanom takie czegos :] Ale niech nikt nie nazywa tego muzyka. Niech sie nazywa poprostu... techno 
Post:09 gru 2006, 13:40
techno to nie muzyka, dobrebody pisze:Ale niech nikt nie nazywa tego muzyka. Niech sie nazywa poprostu... techno
Post:09 gru 2006, 18:59
Jeśli nie muzyka, to może dosyć kontrowersyjna sztuka?
Post:09 gru 2006, 19:10
rzemieślnicza sztukaoprych pisze:Jeśli nie muzyka, to może dosyć kontrowersyjna sztuka?
Post:09 gru 2006, 19:56
Jako moderator apeluję o tolerancję na forum 
Sam za konesera techno się nie uważam(nie słucham, nie lubię), choć tak jak @Kaczy słucham house'u(ale wyłącznie do niego się nie ograniczam).
House może do przemyśleń nie jest idealną muzyką, ale do zabawy w klubach jak najbardziej.
ps. A że ktoś jest 'dryntwy', bawić się nie umie, to z zazdrości że ktoś idzie do klubu i się dobrze bawi, tworzy później takie kwiatki jak ten w pierwszym poście (coś marna ta moja prowokacja )
Sam za konesera techno się nie uważam(nie słucham, nie lubię), choć tak jak @Kaczy słucham house'u(ale wyłącznie do niego się nie ograniczam).
House może do przemyśleń nie jest idealną muzyką, ale do zabawy w klubach jak najbardziej.
ps. A że ktoś jest 'dryntwy', bawić się nie umie, to z zazdrości że ktoś idzie do klubu i się dobrze bawi, tworzy później takie kwiatki jak ten w pierwszym poście (coś marna ta moja prowokacja
)Post:09 gru 2006, 20:22
Ja kiedys tez tego techno sluchalem 
Ale juz mi sie ta bombanina znudzila 
Co za duzo to nie zdrowo Chociaz przyznam sie, ze nie raz jeszcze zdazy mi sie posluchac kilku dobrych wykonawcow takich jak Tiesto czy Blank&Jones ale oni cos jeszcze soba reprezentuja
Ale juz mi sie ta bombanina znudzila Co za duzo to nie zdrowo Chociaz przyznam sie, ze nie raz jeszcze zdazy mi sie posluchac kilku dobrych wykonawcow takich jak Tiesto czy Blank&Jones ale oni cos jeszcze soba reprezentuja Post:09 gru 2006, 21:01
Czyżby tylko mnie taka muzyka relaksowała i wprowadzała w nostalgię?orB pisze:House może do przemyśleń nie jest idealną muzyką, ale do zabawy w klubach jak najbardziej.
Zawsze jak słucham takiej muzy wspominam wakacje, morze i imprezy nadomorskie (Mielno, Sunrise Festuval). To są niezapomniane imprezy.
Post:10 gru 2006, 22:32
chyba takKaczy pisze:Czyżby tylko mnie taka muzyka relaksowała i wprowadzała w nostalgię?
hehehe Ja tam ta muzyke z klubami kojarze, ehhh a imprezy w tych klubach z mysleniem nie maja wiele wspolnego... hehehe no moze jak nastepnego dnia czlowiek stara sie przypomniec co robil nie zrelaksowalbym sie przy tej muzie...A wracajac do tematu to ja tez za techno nie przepadam, a ci ludzie w bialych rekawiczkach rozsmieszaja mnie do lez
Post:10 gru 2006, 23:54
Mnie takie imprezy z blacharami się kojarzą i często z zaćpanymi typami 
A białe rękawiczki a jeszce o gwizdkach zapomnieliście
A białe rękawiczki
a jeszce o gwizdkach zapomnieliście Post:11 gru 2006, 03:04
Techno nie lubię i nie słucham, 99% Hip-Hop a 1% Rock
Post:12 gru 2006, 10:44
r'n'b ^^
Post:12 gru 2006, 11:08
Nie obraź się, ale dla mnie to jest muzyka do prasowania koszuliKaczy pisze:Czyżby tylko mnie taka muzyka relaksowała i wprowadzała w nostalgię?
No i racja - potrafi wprowadzić w nostalgię. Zdecydowanie Progressive Rock > cała reszta Post:17 lut 2007, 13:45
Mój kolega mówił, że przy takiej muzyce to może conajwyżej ziemniaki obierać, a teraz (mineło już parę miesęcy) sam tego słucha.frgt/10 pisze:Nie obraź się, ale dla mnie to jest muzyka do prasowania koszuli
Post:01 kwie 2007, 11:55
body pisze: Chociaz przyznam sie, ze nie raz jeszcze zdazy mi sie posluchac kilku dobrych wykonawcow takich jak Tiesto czy Blank&Jones ale oni cos jeszcze soba reprezentuja
Wybacz, że się uśmiałęm ale oni nie są "dobrymi wykonawcami" a przynajmniej nie dla mnie.
Jeśli o zalinkowany film chodzi to te "techno" zwie się jak na me ucho "happy hardcore" i generalnie szału w PL ten odłam nie zrobił - bardziej już w niemczech
Więc teraz możecie się z nich pośmiać
Gdzieś w sieci (nie chce mi się szukać) jest jakaś stronka fanów DJ HAZEL'a, (jeśli ktoś wie o kogo chodzi
) - to jest dopiero OBCIACH na całego EDIT:
Już znalazłem - miłego oglądania
http://www.djhazel.com/more/gfx/
Post:01 kwie 2007, 11:58
Dla mnie są.CYBER pisze:Wybacz, że się uśmiałęm ale oni nie są "dobrymi wykonawcami" a przynajmniej nie dla mnie.