Forum - TELEPOLIS.PL

Witam

Proszę o pomoc. Dnia 5 września wysłałam do play pismo o tym, że nie chcę kontynuować umowy o świadczenie usług internetowych. Podobno nie otrzymali, 10 października wysłałam e-mail i dostałam informację, że otrzymali, 26 października dzwoniłam na info linię, żeby się upewnić, czy na pewno usługa zostanie rozwiązana i uzyskałam informację, że tak, a teraz okazuje się, że usługa nadal jest aktywna, bo nie napisałam numeru telefonu przyznanego do tej usługi na wypowiedzeniu. Tylko dlaczego nie powiedzieli mi tego jak dzwoniłam. Treść pisma dyktował mi pan z infolinii. Teraz okazuje się, że jeszcze przez kolejne dwa miesiące muszę płacić abonament, bo rozpoczął się już kolejny okres rozliczeniowy i dopiero od następnego mogę wypowiedzieć. A jak zgłaszałam reklamację, to mi pan z infolinii powiedział, że sieci P4 nie zależy na moich marnych 30 zł. Co zrobić? Pracownicy infolinii są niekompetentni kompletnie, każdy mówi co innego.

Po pierwsze, jeżeli w BOK usłyszałaś naprawdę coś w stylu "nie zależy nam na pani marnych groszach" to to się kwalifikuje do zgłoszenia (choćby przez P4Y2), bo takie zachowania należy tępić...

Ponadto, czym było wysłane pierwsze zgłoszenie? Zwykłym listem, czy rejestrowanym? Mam nadzieję, że nie zwykłym. Jeżeli rejestrowanym, czyli poleconym i chyba nawet niekoniecznie poleconym za potwierdzeniem odbioru, to na poczcie można sprawdzić kiedy i czy taka przesyłka została odebrana. O ile oczywiście nadal masz potwierdzenie nadania.

Jeżeli nie było numeru telefonu, którego wypowiedzenie dotyczy, to jak się w tym wypowiedzeniu umowy zidentyfikowałaś? Po jakimś numerze klienta, czy padł tylko np. adres? Bez względu na to, co podyktował konsultant, zawsze lepiej napisać więcej danych identyfikacyjnych, niż mniej.

Trudno powiedzieć co dalej, jeżeli nie wiadomo jakim listem to poszło (zwykłego mogą się wypierać, bo sama przyznasz, że słyszysz różne wersje jak dzwonisz), czy co dokłądnie było napisane w wypowiedzeniu, co identyfikowałoby ciebie jako klientkę tej konkretnej usługi (numer umowy np.). Z opisu to nie wynika.
najlepiej jednak napisać PW do P4Y2.

W rezygnacji napisałam standardowo: imię, nazwisko, adres. List był wysłany poleconym zwykłym

angel-design pisze:W rezygnacji napisałam standardowo: imię, nazwisko, adres.

Myślę, że wypowiedzenie zostało napisane przez Ciebie nieprawidłowo.
Powinny być jakieś dane, które identyfikują Twój konkretny numer Play Online (numer telefonu, umowy, ewentualnie numer konta abonenckiego).

angel-design pisze:W rezygnacji napisałam standardowo: imię, nazwisko, adres. List był wysłany poleconym zwykłym

No to popełniłaś błąd.
Oprócz tych danych:

angel-design pisze: imię, nazwisko, adres

Powinien się znaleźć numer telefonu lub numer karty SIM albo numer umowy, dla której ma być rozwiązana umowa oraz ewentualnie prośba o przeniesienie tego numeru do oferty PLAY ONLINE NA KARTĘ.
No i to wysłać listem poleconym piorytetowym. Wtedy po otrzymaniu wniosku przez PLAY, wystarczy poczekać 30 dni i po problemie. Potwierdzenie rozwiązania umowy (z ewentualną ofertą przedłużeniową) przyjdzie pocztą i na PLAY24.

to że zostało wysłane poleconym, a nie poleconym priorytetowym to nie jest błąd! jest to przesyłka rejestrowana i można dowiedzieć się na poczcie którego dnia przesyłka dotarła do Play - jeśli w terminie to ok. co do treści pisma to na dwoje babka wróżyła, czy po tym co napisałaś można zidentyfikować konkretną usługę czy nie. jeśli posiadasz w Play tylko 1 usługę to po Twoim imieniu, nazwisku i adresie mozna zidentyfikować konkretną usługę, bo tylko ją posiadasz na swoim koncie. co teraz zrobić? pisać kolejną reklamację powołując się na rozmowę z doradcą, który dyktował treść wypowiedzenia (prawdopodobnie jest nagrana). może się uda. Play często poważniej traktuje tylko ponowne reklamacje a te pierwsze lecą z szablonu nawet nie do końca pasującego do sytuacji klienta.

simon.m, ale przy składaniu wniosku o rozwiązanie umowy, TRZEBA podać dane karty SIM (chociaż numer telefonu, albo Numer Abonenta), na której była aktywowana usługa abonamentowa. Skąd operator ma wiedzieć, na jaki numer telefonu ma zakończyć świadczenie usług? A może jest więcej Abonentów o tym samym imieniu i nazwisku, którzy mają dokładnie tą samą taryfę aktywną na koncie?
Gdybym Ja jaki błąd popełnił przy rozwiązywaniu umowy (testowy abo za 1 zł - migracja do Play Fresh), dalej płaciłbym e-faktury, zamiast doładowywał telefon.

Karlos20 dlatego tak, jak napisałem, na dwoje babka wróżyła, bo jasne jest kilka osób o tych samych nazwiskach, ale przypadki, że dwie osoby o tym samym imieniu i nazwisku mieszkają pod tym samym adresem to dość marginalna sprawa, a koleżanka angel adres podała. i oczywiście nikomu innemu jak klientowi powinno najbardziej zależeć, żeby podać wszystkie możliwe dane, aby nie było wątpliwości o kogo cho, ale stało się. poszło takie wypowiedzenie a nie inne. dla mnie przy odrobinie dobrej woli w 99% przypadków da się zidentyfikować konkretnego klienta po imieniu, nazwisku + adres; szczególnie jak ma 1 usługę.