Postanowiłem "zaryzykować" i zamiast standardowego dla mnie duetu Avast+Comodo Firewall po reinstalacji Windows 8 na laptopie dam szansę Windows Defender (w W8 zmieniono nazwę Microsoft Windows Essentials na Defender, który wczesniej służyłtylko do wykrywania spyware). Na tym sprzęcie nie mam zamiaru instalować dziwnych programów, czy też łazić niewiadomo gdzie. Ciekawe jaki będzie rezultat.
Przyznam, że wyniki Defender na np. AV-Test są złe, ale wiele opinii jednak go poleca... Fakt, obciążenia nie ma prawie żadnego.
Co do pytania o XP... Moi rodzice korzystają z naprawdę starego komputera - jednordzeniowy Sempron 2GHz, 1GB RAM DDR (chyba 1 z tego co pamiętam). Korzystają na tym z Avasta z Comodo. Avast głównie z powodu tych wielu osłon (sprawdzanie adresów www, przychodzącej poczty itd.). Generalnie nie ma tragedii. Problemy zaczynają się jak RAM się im kończy, bo zaczyna się mielenie dyskiem. Na stracie zajęte jest chyba z 400MB (razem z oprogramowaniem skanera, cfospeed i inne takie). Ich gry (poza jedną) nie przekraczają dostępnego RAM (proste logiczne). Problem zaczyna się przy przeglądaniu internetu przy wielu (naprawdę wielu) kartach, lub mniejszej ilości kart i program pocztowy. Z praktyki Opera bierze najmniej zasobów, a jak się nie korzysta z Facebooka, czy produktów Google przez www to braki kompatybilności nie są tak częste. Chrome np. taki zestaw potrafi ubić skutecznie. Teraz Opera przeszła na Webkit, czy raczej Blink i w zasadzie bez dwóch rdzeni i 2GB RAM nie tykaj... Firefox ma trochę większe wymagania od Opery w zakresie RAM, ale znów - łagodniejsze od Chrome. Tak czy inaczej czeka ich (w końcu) zmiana sprzętu.
Co do uruchamiania to wiadomo, sprawdzać autostart i wywalać niepotrzebne badziewia, albo przez ustawienia systemowe, albo przez dedykowany (jak to szło) Anvir, konserwacja CC i inne wiadome rzeczy.
I'll touch you in any way or manner that my professional judgment indicates.