Forum - TELEPOLIS.PL

witam! mam od nie dawna t20s ale ma jakies problemy z zasiegiem,lapie caly czas ale ma malo kresek,innte telefony maja na maxa lub troszke mniej a w tym strasznie skacze dotykajac anteny od razy spada pare kresek,mam pytanie czy to wina nadajnika czy one po prostu tak slabo sygnal lapaly czekam na wasze opinie

Zapoznaj się z zasadami tytułowania postów

Muj t68i z idei za nic nie chciał załapać zasięgu , podobnie jak twuj t20s .

Poleżał 3 miesiące w szufladzie i naprawił się sam , nawet nie wiem czy ściągłem panel nad anteną i ją przeczyściłem . Już od tego czsu ani razu nie stracił zasięgu .


Ogulnie klasyczne ericssony nie lubią łapać zasięgu w średnich miastach i na blokach bo tam dzała zasięg gsm1800 .

Pewnie antenka się zakurzyła , otwórz i przeczyść

niop tak sie sklada ze mieszkam w bloku i w miasteczku do 20 tys
a ktoe wie jak sie rozbiera t20s??
on ma chyba zatrzaski bo nigdzie nie ma srob,a takich kom nie lubie otwierac bo strasznie sie niszcza podczas otwierania,kieedys strasznie sie nameczylem bebeszac sl45i z oryginalnej obudowy,masakra,mialem sciagniety filmik z serwisu jak to sie powinno robic ale i tak bylo ciezko!pozdrawiam!

Podejrzewam, że masz wszystko Ok. Tylko Sony Ericssony zwłaszcza serii T , tej starszej generacji mają bardzo czuły wskaźnik, przez co wydaje się nam, że zasięg mamy bardzo pływający. Jak ja sie interesowałem tym tematem, to dowiedziałem się, że każdy telefon ma porównywalny zasięg w tym miejscu, a w moim T68i byl nie wielki i pływający..inne telefony czymały kilka kresek ciągle, a mój wariował.. bo w innych telefonach wskaźniki są mniej wyczulone na skoki i na nie nie reagują, a tak naprawde "w środku" działo im sie to samo co w moim T68i- tak przynajmniej mi został temat przedstawiony w wielu miejscach i przez różnych ludzi.