Strona 1 z 1

[v8] Nie wygasa wyświetlacz

Post:01 lip 2009, 08:47
autor: anny6
Witam,
Mam problem.Od wczorajszego popołudnia nie wyłącza mi sie wyświetlacz. W ustawieniach telefonu nic nie zmieniałam, nie miał telefon kontaktu z wodą.Po prostu "od tak" sie porobiło:/ Przez to pada mi szybko bateria.Dodatkowo nie mam niestety gwarancji bo ściągałam simlocka :/ Ok miesiąca temu miałam wymienianą rolkę bo wariowały mi klawisze.Na szczęście ta usterka nie przeszkadza mi w użytkowaniu telefonu ale mimo wszystko wolałabym jakoś rozwiązać ten problem.Sama nie umiem sobie poradzić bo jestem kiepska w majsterkownaiu przy telefonach.Mam nadzieje ,że ktoś z Was wie jak mi pomóc.

Post:01 lip 2009, 09:02
autor: Darecky
Miałem to samo w Nokii 5310. Po 3 dniach samo się naprawiło.

Post:01 lip 2009, 09:05
autor: anny6
Oby u mnie tez samo przeszło

Post:01 lip 2009, 16:03
autor: Vieslav
W mojej v3xx miałem identyczny problem. Podejrzewam, że jest to jakaś wada "mechaniczna" (taśma itp.) bo w moim przypadku wymiana softa nie pomogła. Nie chcę straszyć, ale w moim telefonie jakiś czas temu płyta główna umarła :P .

Post:01 lip 2009, 17:50
autor: anny6
Straszysz:( chyba mnie pokręci jak to bedzie coś poważnego.Znowu pakować w telefon kase:/ co mnie podkusiło zeby ściągać simlocka - jak to zrobilam to telefon zaczął nawalać - przypadek?

Post:01 lip 2009, 23:27
autor: orson_dzi
anny6 pisze:przypadek?
Bardzo możliwe, że kara boska. To się zdarza czasem ;) .

Ale tak już na serio, to bardzo możliwe, że to taśma. Ale jeśli tak, to nie masz się czego obawiać, bo taśmy kosztują grosze. Gorzej z ich wymianą, bo serwisy zdzierają kasę z ludzi za wszystko, za co się da. Za wymianę dżojstika w N73 krzyczeli mi w przedziale 70-100zł. Powinnaś w razie czego wymienić to sama, wystarczy śrubokręt i delikatne ręce ;) .
Ale najpierw poczekaj, takie "usterki" lubią same się naprawiać czasami.

Post:02 lip 2009, 10:45
autor: anny6
Ja właśnie ostatnioi wymieniałam ale nie wiem czy taśme czy rolkę.Mam nadzieje ze ta usterka minie bo ładować telefon 2 razy dziennie to żaden interes.Poczekam jeszcze dzień dwa a potem sie będę martwila.W rozkręcanie telefonu wole sie nie bawic bo nie mam o tym zielonego pojęcia.

Post:02 lip 2009, 13:25
autor: Vieslav
anny6 pisze:co mnie podkusiło zeby ściągać simlocka - jak to zrobilam to telefon zaczął nawalać - przypadek?
To właśnie może być powodem problemu, bo seria V ma to do siebie, że po zdjęciu simlocka zaczynają się dziać z telefonem różne rzeczy. Niektóre umierają tego samego dnia po zdjęciu. Ale: możesz spróbować oddać telefon na gwarancji, jeśli nie będą próbowali zmieniać softu to być może nie zauważą, że jest bez simlocka (kiedyś kilka osób oddawało uwalone złą zmianą softu V3 i kilka przeszło a kilka wróciło z komunikatem "ingerencja w oprogramowanie). A może da się tego simlocka założyć żeby oddać telefon?

Post:03 lip 2009, 00:50
autor: orB
Mulder pisze:seria V ma to do siebie, że po zdjęciu simlocka zaczynają się dziać z telefonem różne rzeczy
Seria V ma już około 10 lat. Technicznie dużo z nich nie ma ze sobą nic wspólnego, a mimo to rzucasz się na takie stwierdzenia. Ogólnie to jeśli simlock był zdejmowany inwazyjnie(czyt. testpointem),a osoba to robiąca jest, co tu dużo gadać - fajtłapą, to tylko wtedy istnieje jakaś tam szansa uszkodzenia telefonu.

Co do problemu autorki - już chyba wszystko zostało powiedziane. Usterka raczej jest fizyczna, sama tego nie zrobi(chyba, że umie :-) ).

PS Mam V9 ze zdjętym simlockiem już prawie rok. Do tej pory bez usterek.

PS2
anny6 pisze:miałam wymienianą rolkę bo wariowały mi klawisze
Do tego w 99% przypadków V8 wystarczy najzwyklejszy w świecie master reset, czasami przeczyszczenie klawiatury, ale nic nie trzeba wymieniać.

Post:03 lip 2009, 10:40
autor: Vieslav
Seria V ma już około 10 lat. Technicznie dużo z nich nie ma ze sobą nic wspólnego, a mimo to rzucasz się na takie stwierdzenia.
Opierałem się o wiedzę nt. V3xx, bo one najczęściej umierały po zdjęciu simlocka. Być może nowe są pod tym względem lepsze.

Post:03 lip 2009, 10:54
autor: anny6
Jeszcze dziś poczekam może akurat samo sie naprawi choć wątpie.Jutro podejde do jakiegoś serwisu mam nadzieje ,że nie zedrą ze mnie zbyt wiele i ze to jakaś "pierdoła" która można naprawić od ręki