Przecież i tak wiadomo, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. U mnie jest Play, długo, długo nic, potem Plus, T-mobile i na szarym końcu Orange. Za granicą zero problemów z połączeniami czy prędkością internetu. W pracy też jestem zadowolony z Play, bo w końcu mam HD-Voice i LTE, a nie beznadziejną jakość połączenia w Plusie i tracenie zasięgu w windzie. Faktem jest, że jak byłem w Plusie, to zdarzało się często, że korzystałem z neta udostępnionego przez żonę w Play. Było to strasznie irytujące. A i tak wiadomo, że każdy operator ma swoje zalety i wady. Ja od T-mobile i Orange trzymam się z daleka. O T-mobile ciągle słyszę od kolegi (w skrócie: miesiąc bez reklamacji miesiącem straconym - co przy mojej krótkiej przygodzie z tym opem również mnie spotkało), a z Orange mam nie po drodze, ponieważ prostą sprawę załatwiałem 3 miesiące z powodu burdelu w ich papierach. Tylko w Plusie i Play nigdy niczego nie musiałem reklamować. Stąd dla mnie wybór jest prosty.
Co do fejsa, to akurat marny przykład, ponieważ tam ludzie wylewają swoje żale na wszystkich operatorów bez wyjątku.
Najbardziej mnie dziwi jednak narzekanie np. na prędkość internetu ludzi, którzy nie korzystają z Play. Albo byli kiedyś, a w Play naprawdę sporo się zmieniło w ciągu ostatniego pół roku (czy nawet blisko roku). No ale w końcu lepiej dla mnie, że taki gość zapycha łącze innego opa
W każdym razie, SOA nr 1: u mnie działa
, a prędkości powyżej 100 Mbps w szczycie są nieosiągalne dla innych opów (dla innych oscylują raczej od 4 do max 35-40 Mbps). I z tym optymistycznym akcentem idę przygotować basen do sezonu
)