Forum - TELEPOLIS.PL

Cześć.
Czy ktoś z Was zastanawiał się jak wygląda sprawa z korzystaniem przez pracowników z telefonów na terenie ambasad/konsulatów?
Na terenie UE jest to w teorii bez znaczenia, bo są niskie ceny połączeń, jednak jak to np. wygląda na drugim końcu świata - np. ambasada Niemiec w Australii, gdzie przecież koszt rozmów między krajem macierzystym, a ambasadą jest horrendalnie wysoki.

Czy nie korzysta się w ogóle z komórek, tylko jest to zastąpione przez VOIPy i e-maile?
Czy być może korzysta się komórek australijskich po wynegocjowanych dobrych stawkach międzynarodowych lub komórek niemieckich po wynegocjowanych dobrych stawkach roamingowych?
A może jednak żadna z tych opcji, tylko niemiecki operator macierzysty (np. T-Mobile) stawia na terenie ambasady pikokomórkę i wszystko leci jako "rozmowy krajowe"
Ostatecznie myślę, że używa się VoWiFi z wykorzystaniem taryfy krajowej operatora niemieckiego.

Ktoś z Was spotkał się z informacjami na ten temat?

W ambasadach jest łączność rządowa, ruch szyfrowany. Szczegółów nie dowiesz się, ze zrozumiałych względów.

Czyli jeśli pojawię się np. w ambasadzie Polski w Japonii, to nie ma szans, że na miejscu jest jakaś pikokomórka np. Play (jeśli to Play wygrał przetarg), żebym mógł się połączyć i zadzwonić do Polski po cenach krajowych?

Marzą się luksusy, a przypomnę, że jak w chwili zamachu w Paryżu polski dziennikarz chciał uzyskać schronienie w naszej ambasadzie to pocałował klamkę i jeszcze mu poradzili na drogę, żeby szukał hotelu.

Także Kochani nie liczcie na zbyt wiele.

Nie ma żadnych pikokomórek. Na miejscu korzysta się z lokalnych operatorów, a do rozmów poufnych z połączeń szyfrowanych, podobnie z netem, który działa tylko po VPN.


[Tapatalk]

Poza tym pikokomórka ne może funkcjonować w obcym państwie, gdzie są przecież inne plany zagospodarowania częstotliwości. To tak, jakby Ambasada USA odpaliła LTE na 2300 które u nas wykorzystywane jest przez wojsko albo PLAY ufundował pikokomórke ambasadzie na Białorusi gdzie na 800MHz nadaje jeszcze pewnie analogowa telewizja

Ambasada to nie jest obce państwo. To teren Państwa jakie ma ambasadę.

Ale nie z jego przydziałami częstotliwości, lecz lokalnymi.

Domyślam się, że np. przepisy zabraniają tego, aby np. na jakiejś imprezie typu Światowe Dni Młodych przyjeżdżali operatorzy z innych krajów i stawiali swoje nadajniki, ale mam tu na myśli teren ambasady i pikokomórki, których zasięgu nie da się złapać na zewnątrz poza jej murami.

W sumie faktycznie nie pomyślałem o częstotliwościach.

Pewnie za dużo z tym zabawy i prędzej bawią się w jakieś VPNy i VoWiFi