Strona 1 z 1
Nieporozumienie podczas podpisywania umowy
Post:13 mar 2016, 20:37
autor: daree22
Witam,
Chciałbym zapytać czy jest ktoś w stanie podpowiedzieć jak rozwiązać poniższy problem.
Zacznę od oczątku: Rodzice posiadają tel. komórkowy na abonament w sieci "N". W związku z faktem, że koszty z połączeń były stosunkowo wysokie w porównaniu z ilością wydzwanianych minut, zaproponowałem rodzicom wprowadzenie zmian (z uwagi na kończącą się umowę z dniem 31.03.2016 w "N"), początkowo myślałem o przejściu do operatora "V" (operator V umożliwia załatwienie wszystkich formalności drogą elektroniczną) ale z uwagi na specyfikę wykonywanych połączeń i ilość połączeń stwierdziłem, że korzystniej będzie jeżeli przeniesiemy numer do operatora "T" (usługa "na kartę") (u operatora "T" formalności związane z przeniesieniem numeru "na kartę" należy załatwiać osobiści w salonie). W związku z powyższym rodzice pojechali do salonu operatora "T" i powiedzieli, że aktualnie numer jest w sieci "N" na abonament i chcą przenieść numer do "T" "na kartę". W międzyczasie konsultant w salonie czarował i informował jakie to zalety ma podpisanie umowy na 24 m-ce wraz z abonamentem. Rodzice byli przekonani, że wszystkie dokumenty które zostały podpisane dotyczą przeniesienia numeru na kartę (wiem, wiem zaraz napiszecie - CZYTAĆ UMOWE !!!) ale ku mojemu zdziwieniu po przyjeździe do domu okazało się, że dokumenty dotyczą umowy na 24 m-ce.
Po godz. rodzić ponownie odwiedzili salon operatora "T" i powiedzieli, że nie o to chodziło... Konsultant przyznał rację (powiedział, że rzeczywiście rozmawiali o przeniesieniu numeru na kartę) ale myślał, że akceptują jego ofertę na abonament (jak sam przyznał jest to nieporozumienie). W związku z tym, że umowa została podpisana poinformował, że koszt zerwania umowy to 600 PLN a reklamacja może nie zostać rozpatrzona pozytywnie. Umowa ma obowiązywać od 1.04.2016. I co w takiej sytuacji ??? W jaki sposób zmienić typ umowy ? Nie chcemy wiązać się kolejną umową, potrzebny jest pre paid a nie abonament. Pisać reklamacje, odwołania ? Na co się powołać ?
Re: Nieporozumienie podczas podpisywania umowy
Post:13 mar 2016, 22:26
autor: vh
Na art. 286 ust. 1 kk.
Re: Nieporozumienie podczas podpisywania umowy
Post:13 mar 2016, 22:45
autor: Remington
Jeśli zlożyli podpis to się nie wywiną od tego co podpisali. Jedyna nadzieja gdyby konsultant wziął winę na siebie w procesie reklamacyjnym i potwierdził, że to jego pomyłka. Ale niezbyt to się wydaje realne.
Re: Nieporozumienie podczas podpisywania umowy
Post:13 mar 2016, 23:03
autor: DerTolleMajor
Poczytaj przepisy kodeksu cywilnego dotyczace wad oswiadczenia woli.
Re: Nieporozumienie podczas podpisywania umowy
Post:14 mar 2016, 00:25
autor: piokuk
Teoretycznie w grę wchodzą przepisy Kodeksu cywilnego o błędzie lub nawet podstępie. Teoretycznie, bo w przypadku umowy zawartej na piśmie (i podpisanej przez rodziców) wykazanie tego może być trudne (ale nie niemożliwe). W praktyce słowo przeciwko słowu, ale wasze zachowanie uprawdopodabnia twierdzenie, że rodzicom nie chodziło o zawarcie umowy w ofercie abonamentowej. Sugerowałbym olać konsultanta (jeśli nie chce potwierdzić, że wprowadził rodziców w błąd) i kontakt bezpośrednio z infolinią operatora biorcy i dawcy. Nie wierzę (skoro numer wciąż działa nieprzeniesiony w sieci dawcy), że sprawy nie da się odkręcić. Rozumiem, że żadnego telefonu rodzice nie dostali?
Re: Nieporozumienie podczas podpisywania umowy
Post:14 mar 2016, 20:19
autor: pavesi
Ja kiedyś przez telefon zawałem umowę, po godzinie stwierdziłem że chce umowę Ale z telefonem...
Bardzo ciężko było to odkręcić... Na infolinii nikt mi nie pomógł, dopiero pismo do Pana gruszki pomogło.
Re: Nieporozumienie podczas podpisywania umowy
Post:15 mar 2016, 08:54
autor: Anthrax
W zasadzie to sam sobie odpowiedziałeś na pytanie - CZYTAĆ i jeszcze raz CZYTAĆ. Gdyby Twoi rodzice zorientowali się, że konsultant próbował ich tak zrobić w c...a, to nie tylko mieliby problem z głowy, ale zapewne też zafundowaliby taką jazdę konsultantowi, że prawdopodobnie skończyłoby się to dla niego zmianą miejsca pracy.
Możesz próbować się powoływać na wady oświadczenia woli, ale tak tak jak tutaj piszą inni, będzie niezwykle ciężko udowodnić, a nawet uprawdopodobnić, że konsultant działał w pełni rozmyślnie i z premedytacją. Są w ogóle jacyś świadkowie, ktokolwiek (wiem świadkowie, w takich sytuacjach), ale nawet taki ot człowieczek, który widział i słyszał kawałek tej rozmowy mógłby potwierdzić, że konsultant w sposób uporczywy i daleki od profesjonalizmu postępował z rodzicami.
Pewną szansę stwarza to, co pisałeś w ostatnim akapicie, dla mnie to jednoznaczne przyznanie się do winy, a hasełka o nieporozumieniu to może wciskać co najwyżej swoim sąsiadom. Bardzo brakuje chociaż jednego człowieka, który słyszałby te słowa, według mnie wtedy konsultant byłby umoczony.
Dla mnie sprawa jest oczywista, domyślam się zapewne też o jaką sieć chodzi, bowiem też miałem z nią przeboje, zwłaszcza telefoniczne, tylko problemem jest udowodnienie, co bezczelnie i chamsko wykorzystują.
Ewentualnie spróbuj zwrócić się do Federacji Konsumentów, a to że konsultant gada, że reklamacja nie zostanie rozpatrzona pozytywnie - olej to, to nie on będzie o tym decydować. Widać taki pseudo-ekspert i desperat, któremu się wydaje, że jest czempionem w swej pracy i wszystko mu wolno.
Re: Nieporozumienie podczas podpisywania umowy
Post:15 mar 2016, 22:52
autor: Gregrin
Ja przytoczę jak sprawy -gdy konsultant wprowadzi w błąd, rozwiązują w Orange:
orson_dzi pisze: pismo od pracownika salonu z przyznaniem się do błędu, to z miejsca jest reklamacja pozytywna.
http://www.telepolis.pl/forum/viewtopic ... 85#p838985
Wydaje mi się ze rozsądnie jest postąpić podobnie również w tej sprawie i powołać się na mala znajomość tematu karta/abonament przez rodziców i to ze chcieli kartę + potwierdzenie tego od konsulanta.
Re: Nieporozumienie podczas podpisywania umowy
Post:15 mar 2016, 23:49
autor: Rogi
Po dobroci na pewno nic nie zrobią. Raz ojciec zielony w tych sprawach poszedł sam podpisać umowę na net (nie wiem czemu) i wcisnęli mu modem zamiast routera. Doradca nawet rozmawiał ze szwagrem przez telefon podczas wizyty w salonie na ten temat, a i tak wcisnęli mu co innego. Ojciec już nie chciał składać reklamacji, ale bez żadnej groźby nic nie da się zrobić.
Re: Nieporozumienie podczas podpisywania umowy
Post:20 mar 2016, 13:06
autor: daree22
Zgadza się, po dobroci nic nie zrobią. Została napisana reklamacja z prośbą o anulowanie umowy wraz z informacją, że chcielibyśmy przenieść numer na kartę. Reklamacja została odrzucona przez BOK. Napisałem wczoraj jeszcze raz prośbę o ponowne rozpatrzenie reklamacji wraz z prośbą o kontakt z pracownikiem salonu w celu ustalenia przebiegu zdarzeń (ponieważ sam twierdził, że jest to nieporozumienie).
Rodziców już przeszkoliłem i są już świadomi, że pomimo informacji (słownych) które otrzymują od sprzedawców mają dodatkowo dokładnie czytać warunki umów/ dokumentów które podpisują.
Osobiście uważam, że było to niedopełnienie obowiązków pracownika, ponieważ jednym z jego obowiązków jest rzetelne przedstawienie warunków umowy w taki sposób aby dwie strony były świadome dokonywanych czynności oraz następstw wiążących.
Jeżeli powyższe nie pomoże, więc może warto napisać do Prezesa Zarządu "T" oraz Dyrektora ds. Rynku Prywatnego, że jeżeli mają problem z finansowaniem szkoleń dla pracowników to może powinni na najbliższym posiedzeniu Zarządu omówić kwestie związane z ubieganiem się o źródło finansowania ze środków Funduszy Unii Europejskiej na szkolenia dla pracowników.
Re: Nieporozumienie podczas podpisywania umowy
Post:20 mar 2016, 13:45
autor: joonek9
Najlepiej w Twoim przypadku pomógłby radca do spraw konsumenta, on jako osoba znająca prawo rzetelnie powie co w takim przypadku zrobić i czy cokolwiek można zrobić.
Re: Nieporozumienie podczas podpisywania umowy
Post:21 mar 2016, 10:24
autor: pakierhakierxd
Fajny konsultant,lepiej czytać co się podpisuje ... ,kto wie co kto da do podpisania ...
Gdybyś gdzieś nagłośnił sprawę np. w gazecie jakiejś znanej to się założę że T-Mobile się samo by skontaktowało z przeprosinami ...
Re: Nieporozumienie podczas podpisywania umowy
Post:03 kwie 2016, 20:59
autor: daree22
Napisałem maila do BOK i Dorady, wyrażając swoje niezadowolenie. Oczywiście otrzymałem inf., że moja opinia nie zostanie rozpatrzona z uwagi na brak dołączonej zgody na reprezentowanie rodziców. Ku mojemu zaskoczeniu następnego dnia zadzwonił doradca z salonu z informacją, że umowa zostanie anulowana.
Umowa została anulowana i został złożony wniosek o przeniesienie numeru tym razem z pełną świadomością "na kartę".
Z wyrazami szacunku dla (T).