Strona 1 z 1

stacje BTS - czy to naprawdę takie drogie?

Post:08 paź 2015, 11:10
autor: dejmann
Nie rozumiem. Wyprodukowanie skomplikowanego laptopa kosztuje grosze. Wyprodukowanie skomplikowanego sprzętu RTV/AGD tym bardziej. Jaki jest koszt produkcji anteny w BTSie do LTE1800? Czy to naprawdę kosztuje miliony?

Zastanawiam się nad tym wszystkim. Stoi nadajnik, powiedzmy Playa. Jest na nim miejsca a miejsca. Dlaczego więc nie ma na nim 30 anten a są tylko 4??

Przepustowość sieci?
Gardła jakieś?
Brak MHz???

Nie kapuję. Nie kapuję jak można stworzyć i inwestować w taką technologię nie mając zapasu MHz.
Czy ministrowie od łącznościówki to poważni ludzie?

Taka Warszawa. Ludzi około 3 baniek. Operator budując sieć już z góry powinien przewidzieć jaka pojemność będzie potrzebna. Odejmując emerytów, dzieci itp. powiedzmy - powinien uszykować się na 1.000.000 terminali (smartfony, modemy).
Postawią nadajnik i ledwo kilkadziesiąt sprzętów się mieści.
Czy to tak będzie wyglądało do usr. śmierci?

Kolejna sprawa. Terminale. Czy komunikacja BTS>SPRZĘT musi być cały czas???????
Masa ludzi włącza smartfona rano i wyłącza wieczorem. Czy oprogramowanie u operatora nie może działać na zasadzie mrożenia pasma?
Po co komu non stop online w LTE jeśli nikt do niego nie pisze (FB, POP3), nie pobiera on stron WWW itp.??
Czy nie ma sposobu by taki terminal wyłączać z pasma by nie marnował kanałów?
Pewnie powiecie że tak jest (zasada GPRS) no ale czy to działa?
Nie mogę uwierzyć w to że w takim np. Play 24h na dobę przez 7dni w tygodniu wszyscy coś pobierają!
Od 6 miesięcy próbuję zrobić sobie downloady na poziomie wyższym jak 20Mb/s i kaplica. No nie ma szans a kombinowałem już ze wszystkim.
I to jest LTE?
Po godz. 15 nawet zasięg z 5 kresek spada do 2!
Nie można naprawdę zrobić nic z tą pojemnością?

Re: stacje BTS - czy to naprawdę takie drogie?

Post:08 paź 2015, 13:43
autor: KR2615
Widzę, że jesteś dalece oderwany od komórkowej rzeczywistości. "postawienie" nadajnika to conajwyżej kilkadziesiąt tysięcy. Sam słup żelstrunowy możesz mieć już za 50k. Z robotą i pozwoleniami, projektami niech będzie 100. Sama antena to ok. 1k $. Dlaczego wiesza się tylko 3? Bo w tej chwili większość popularnych sektorów obsługuje wszystkie możliwe pasma. Czwartym urządzeniem niech będzie radiolinia w granicach 50-100tysiecy + drugie tyle na sprzet obslugujacy BTSa wiec do miliona, ba nawet do pol miliona mamy daleko. Tylko laicy mysla, ze zakladajac 30 zamiast 3 anten uzyskamy 10x wieksza pojemnosc. Czestotliwosci przydzielone operatorom sa odgornie narzucone przez takich regulatorow jak chociazby UKE w skali kraju i KE w skali Europy. Wszedzie wyglada to podobnie i wszedzie sieci sie pchaja bo zapotrzebowanie na transmisje rosnie szybciej niz ustawodawca jest w stanie zareagować

Re: stacje BTS - czy to naprawdę takie drogie?

Post:08 paź 2015, 14:41
autor: p2225
no i telefony/modemy klientów nie obsługują nieskończonej ilości pasm. Druga sprawa to promieniowanie, które w Polsce jest o wiele niższe niż w całej Unii, więc nie można sobie "nawalić anten", bo zasięg takiej stacji nie przekraczałby 1km.
Nokia pracuje teraz nad "Small cells" czyli antenami, które będzie można wieszać np. na lampach ulicznych itp. Zdecydowanie zwiększy to pojemność sieci. http://www.telepolis.pl/wiadomosci/noki ... 34466.html
A telefony z włączoną transmisją nie pobierają tyle danych żeby zapychać stacje.

Kolejna sprawa to taka, że np. w Krakowie jest lobby anty-sieciowe i każda nawet próba budowy stacji jest oprotestowana przez mieszkańców, bo są straszeni chorobami i że z dnia na dzień dostaną raka. A protestujący to najczęściej starsi ludzie co nie mają co robić. Także operator nie nawali anten gdzie popadnie, bo jak to w Polsce nie dość, że musi przekonać mieszkańców to jeszcze załatwić setki papierków w Urzędach. Sam koszt postawienia stacji to pikuś.