Forum - TELEPOLIS.PL

Ktoś wie czy są jakieś szanse na zerwanie umowy jeśli zasięg dość znacząco zmienia się W TRAKCIE umowy? Mam abo w orange od 5 lat, w domu zawsze było ok, niemal pełne 3G na wszystkim co w tym czasie miałem. Teraz Orange przesiadł się na Networksa w mojej okolicy i d@@a. 3G mam 1-2 kreski pod samym oknem, w głębi mieszkania czasami nawet edge nie łapie. Po dyskusjach z orange stwierdzili, że po przejściu na networks ogólnie jest poprawa, ale rzeczywiście w rejonie paru ulic koło mojego domu jest lekkie pogorszenie zasięgu, ale nic z tym się nie da zmienić. Myślicie że cokolwiek da się z tym zrobić, czy muszę zacisnąć zęby i wytrzymać rok przed zmianą sieci?

Ewentualnie trochę więcej czasu, aż do odpalenia UMTS 900.
Mam podobnie, z wyjątkiem stanu przed modernizacją. Wtedy nie było w ogóle 3G. Niedawno zepsuli ten zasięg.

Czemu kilka tygodni? Modernizacja trwała gdzieś od połowy sierpnia, teraz już jest wszystko zakończone i po złożeniu "zapytania technicznego" koleś oddzwonił i przyznał że w tym rejonie już po zmianach i lepiej niż teraz nie będzie.

Calm7 pisze:powinno się poprawić.

Chyba że "N" skończy prace i orange będzie mogło zwiększyć siłę nadajników u mnie dawno po modernizacji a na wsi gdzie mieszkam zasięg orange sie pogorszył a miało być lepiej

@wtd jeżeli łapiesz zasięg 2G to zapomnij że zerwą umowę bo przyjadą i ci pokarzą że telefon działa, nikt ci nie zapewni działanie sieci 3G bo zawsze znajda 1000 wymówek czemu to nie działa

Jeśli zasięg się nie poprawi to możesz spróbować napisać pismo stosowne do Orange i wyjaśnić zaistniałą sytuację. Jednak wydaje mi się, że możesz mieć szanse bo w końcu zasięg się pogorszył z winy Orange stąd też powinieneś mieć możliwość rozwiązania umowy.

Jednak są to moje przypuszczenia, jak nie spróbujesz to się nie dowiesz.

PS: Mi też w salonie Orange mówili, że usterki w moim telefonie nie obejmuje gwarancja, a jak zadzwoniłem bezpośrednio do serwisu to otrzymałem informację, że jak najbardziej gwarancja to obejmuje i mam dostarczyć telefon i w ciągu 1 dnia roboczego będzie naprawiony.

marcin1980 pisze:jeżeli łapiesz zasięg 2G to zapomnij że zerwą umowę bo przyjadą i ci pokarzą że telefon działa

też tak średnio działa, bo pod o ile pod oknem jest ok, o tyle głębiej już różnie bywa, zrywa połączenia, połowy rozmowy nie słychać i inne cyrki

Zasięg 2G sieci gwarantują tylko i wyłacznie na podwórku, wewnątrz budynków żadna sieć nie da ci gwarancji zasięgu bo w domu jest dużo urządzeń itp., itd.

Ale tu nie mówimy teraz o gwarantowaniu zasięgu tylko o pogorszeniu go po modernizacjach, a za to już jest Orange odpowiedzialne.

e? ale Orange, jako sieć mobilna *gwarantuje* zasięg w jakimkolwiek miejscu? oni co najwyżej sugerują, że gdzieś może być...

No tak, ale na logikę to skoro płacisz za usługę telekomunikacyjną to masz prawo z niej korzystać, a to że sieć nie jest w stanie tego zapewnić to już ich problem.

PS: Wiem, że działanie takowych firm nie ma nic wspólnego z logiką.

wojciech pisze:e? ale Orange, jako sieć mobilna *gwarantuje* zasięg w jakimkolwiek miejscu? oni co najwyżej sugerują, że gdzieś może być...

A mało to ludzi rozwiązało z Playem umowę z "małą" pomocą UKE z tego tytułu? Ale tu jest inna kwestia - skoro sieć działa po 2G.

Można walić głową o ścianę i tylko liczyć na to, że zasięg umts900 coś polepszy. BOK mają określone regułki i mają gdzieś, że ty nie masz zasięgu oni stojąc pod stacją mają i reszta ich nie obchodzi.

Z zasięgiem jest loteria tu nawet UKE nic nie pomoże.

kwistas pisze:Z zasięgiem jest loteria tu nawet UKE nic nie pomoże.

Albo pojeżdżą po okolicy i uznają że zasięg 2G jakiś jest i na tym ich rola sie kończy potem na mapkę wrzucą dane że zasięg jest i finito, potem ci dadzą odpowiedz na 100 rożnych powodów dlaczego zasięgu może nie być.
Ja osobiście temat drażę z rodzicami od pól roku aby numer przenieśli bo w domu gadają stojąc w jednym pokoju ale... nie mogę ich jakoś przekonać pomimo fatalnego zasięgu

wtd pisze:Ktoś wie czy są jakieś szanse na zerwanie umowy jeśli zasięg dość znacząco zmienia się W TRAKCIE umowy? Mam abo w orange od 5 lat, w domu zawsze było ok, niemal pełne 3G na wszystkim co w tym czasie miałem. Teraz Orange przesiadł się na Networksa w mojej okolicy i d@@a. 3G mam 1-2 kreski pod samym oknem, w głębi mieszkania czasami nawet edge nie łapie. Po dyskusjach z orange stwierdzili, że po przejściu na networks ogólnie jest poprawa, ale rzeczywiście w rejonie paru ulic koło mojego domu jest lekkie pogorszenie zasięgu, ale nic z tym się nie da zmienić. Myślicie że cokolwiek da się z tym zrobić, czy muszę zacisnąć zęby i wytrzymać rok przed zmianą sieci?

sieci zastrzegają że zasięg na mapie jest orientacyjny i nie może być podstawą do rozwiązania umowy bez kary,więc zostaje dopłacić do końca umowy i zastanowić się nad zmianą sieci albo kupić jakiś wzmacniacz sygnału o ile to pomoże,sam tego nie sprawdzałem na wzmacniaczu to nie wiem

a jaki tam zasięg ma Plus i Play ?

lord.nitos pisze:Ale tu nie mówimy teraz o gwarantowaniu zasięgu tylko o pogorszeniu go po modernizacjach, a za to już jest Orange odpowiedzialne.

A gdzie jest napisane, że Orange gwarantuje poprawienie zasięgu we WSZYSTKICH lokalizacjach? Piszą tylko, że jest modernizacja.

ciekawy pisze:sieci zastrzegają że zasięg na mapie jest orientacyjny

Ale to jest inny przypadek! Tutaj nagle sygnału zaczyna brakować (a nie: nie ma go od zawsze). Takie coś przerabiał już chyba kolega Vieslav.

Ale nie zmienia to faktu, że sieć nie gwarantuje sygnału w każdej lokalizacji i w każdych warunkach. Wszystko zależy od możliwości technicznych. Normalną sprawą jest, że w jednej lokalizacji zasięg może się polepszyć, a w drugiej może pogorszyć.

[ Dodano: 2013-10-27, 14:46 ]

ciekawy pisze:kupić jakiś wzmacniacz sygnału o ile to pomoże

Chciałem zauważyć, że używanie wzmacniaczy sygnału bez porozumienia z operatorem jest nielegalne.