Forum - TELEPOLIS.PL

Witam,
nurtuje mnie ostatnio jedna rzecz, a mianowicie opłata za nagranie wiadomości na (moją) PG jeżeli jestem w roamingu (wiem, że w przypadku EU jest to gratis!). Jakie jest uzasadnienie takiego rozwiązania? Przecież jeżeli jestem w roamingu i albo jestem poza zasięgiem albo rozmawiam to operator zapewne dostaje taką informację i po prostu wszystko odbywa się niejako lokalnie a nie przy użyciu sieci partnera roamingowego, co mogłoby usprawiedliwiać stawki ('za wykorzystanie sieci')?!

PG jest robiona jako przekierowanie polaczenia, a przekierowania zawsze sa platne jak zwkle polaczenie.

o ile w kraju moga nie naliczyc Ci za to oplat to partner roamingowy nie musi o tym wiedziec. tyle teorii.

OK, wciąż - ja wiem, że to jest jako przekierowanie połączenia, niemniej... ruch wtedy też nie idzie (zakładam) via partner roamingowy (zwłaszcza jak telefon jest wyłączony a ostatnio znana zalogowana lokalizacja była w roamingu - według mojej wiedzy wtedy też naliczana jest opłata);

(wiem, że wątek nic nie zmieni, ot - moja ciekawośc + dywagacje + może ew. ktoś wyjaśni dokładnie technicznie jak to jest realizowane (; )

Płatne przekierowanie połączenia do poczty głosowej w roamingu "gdy niedostępny" (o ile faktycznie jest płatne) jest totalnie bez sensu i nie ma ŻADNEGO(!!!) wytłumaczenia. Oczywiście wtedy chodzi o zarobienie paru groszy, o nic więcej.

Ostatnie logowanie w roamingu nie ma też nic do rzeczy. Przekierowanie bezwarunkowe ustala się w HLR, więc i "gdy niedostępny" po otrzymaniu od HLR informacji, że wykonano na danym SIMie IMSI-detach również nie przechodzi nigdzie dalej "poza polskie granice". Wydaje mi się, że podobnie jest w przypadku "gdy zajęte".

Co innego w przypadku przekierowania "gdy nie odbiera". Tutaj połączenie faktycznie dociera do naszego terminala (znajdującego się w roamingu) i jest ono faktycznie przekierowywane na pocztę.