Strona 1 z 2

[Orange] przeniesienie numeru bez kary za zerwanie umowy

Post:10 maja 2012, 13:53
autor: Zdzisiu
Witajcie, czy ktoś z Was spotkał się już z tym?

Wczoraj zadzwonił do mnie konsultant z firmy ORANGE i zaoferował mi ofertę:
- przeniesienia numeru do Orange bez płacenia kary u obecnego operatora
- telefon za 1zł
- abonament za ok 120zł
- darmowe rozmowy, sms, mmsy do wszystkich sieci

Są dwie rzeczy które śmierdzą mi jakimś haczykiem:

1. Abonament bez limitu połączeń.

2. Brak płacenia kary za zerwanie umowy z dotychczasowym dostawcą.

Dodam, że 2 miesiące temu przedłużyłem na 2 lata umowę z Plusem, w zamian otrzymałem telefon za złotówkę, który mogę spieniężyć za 1600zł od ręki. Jeśli zerwę aktualną, świeżutką umowę przed upłynięciem 2 lat, to będę musiał zapłacić dużo większą karę. Powiedziałem o tym temu Panu, on odpowiedział, że nie ma problemu, bo umowa "nie będzie zerwana tylko przeniesiona, więc nie mogą Panu naliczyć kary. Jako potwierdzenie, że mówię prawdę dodam, że nasza rozmowa jest nagrywana i wiem co mówię, bo wielu klientów przed panem miało ten sam dylemat, a nikt nie zapłacił kary".

Co o tym sądzicie, magia czy znaleźli kruczek prawny w umowach z Plusem?

Post:10 maja 2012, 14:07
autor: Orfi
Sądzę, że to bajer, co najwyżej Orange może udzielić ulgi na taką kwotę, przy podpisywaniu umowy abonamentowej, ale kary za niedotrzymanie umowy za Ciebie nie zapłaci a w sensie finansowym nie otrzymasz bynajmniej pieniędzy na pokrycie tych kosztów. Po prostu każdy chce sprzedać swój towar jak najlepiej i czasami podaje informacje, które nie zawsze mają 100% pokrycie w rzeczywistości.

Re: Magiczne? przeniesienie numeru bez kary za zerwanie umow

Post:10 maja 2012, 14:38
autor: mschu
Abonament bez limitu połączeń jest w ofercie więc to dostaniesz.

Konsultant był niedouczony mówiąc:

"umowa nie będzie zerwana tylko przeniesiona, więc nie mogą Panu naliczyć kary"

To nie umowa jest przenoszona tylko numer. Umowa jest zrywana co jest jednoznaczne z opłatą karną. Orange nie pokryje tej opłaty.

Post:10 maja 2012, 14:51
autor: Zdzisiu
Koleś twierdził, że ja nie zrywam umowy ponieważ to Oni kontaktują się z dotychczasowym dostawcą i przenoszą numer do siebie. Dziwnie to brzmi. Poprosiłem, żeby zadzwonił w piątek i wypytam się o szczegóły.

Jakie pytania mu zadać?

Post:10 maja 2012, 14:53
autor: bledos
Jedno konkretne, na którym popłynie: czy mogę prosić regulamin na maila? Odpowie, że oferta tylko dla Ciebie, ble ble ble... Dalej możesz nie słuchać. I nie daj się nabrać, cudów nie ma ;)

Post:10 maja 2012, 14:57
autor: MADMAX
Poproś o informacje, który regulamin Orange to reguluje.
Wyslij tez maila do BOK z zapytaniem czy mają taką ofertę i powołaj się na rozmowę, odpowiedź będziesz miał na piśmie :-)

Post:10 maja 2012, 21:10
autor: Sig
Rób jak radzą przedmówcy.
Tego "konsultanta" poproś o jakiś pełen regulamin promocji na e-mail, zebys mógł się z nim zapoznać. Zapisz też jego dane.
Do BOK Orange zadaj pytanie, czy w ogóle taka promocja jest. Moim zdaniem nie jest i ten "konsultant" ewidentnie ma chapke na prowizję. Nie wiadomo też, czy jest z Orange. Co prawda nie znam zwyczajów Orange, ale bywa tak często, że firmy telekomunikacyjne podnajmuja różne call center do naganiania, a tam siedzi jakis studenciak, który ma głęboko opinie o marce, bo liczy sie dla niego tylko prowizja i dla niej powie wszystko.
Jak ci BOK odpisze, ze nie mają czegoś takiego, to napisz do nich raz jeszcze i najnormlaniej w świecie "zakapuj" tego konsultanta. To żaden wstyd, przysłużysz się komuś bardzieł łatwowiernemu, kto mógłby dać się złapać.
Orange, jak każdej firmie, naprawdę nie zależy na tym, żeby klienci byli wprowadzani w błąd. tu wychodzi tylko niedostateczna kontrola wewnętrzna, która nie eliminuje takich pogoni za prowizją. Sam tego doświadczyłem w Netii i się mocno zniechęciłem do firmy.

Post:10 maja 2012, 21:26
autor: MADMAX
Ja generalnie zawsze uczulam na taką formę zawierania umów i nie jestem fanem umawiania się na "słowo" (mimo 10-dniówek, nagrywania rozmów i innych wentylów bezpieczeństwa). No chyba, że ktoś nie ma innego wyjścia.

Podejrzewam, że na maila nie będzie miał możliwości wysłania takiego regulaminu, ale powinien wskazać taki na witrynie operatora.

Post:10 maja 2012, 21:29
autor: Edmund
Zrób tak jak radzi Sig, a jeżeli masz możliwość nagrania rozmowy to ją nagraj. Skoro oni nas nagrywają, to my ich chyba też możemy, nieprawdaż? :P

Post:10 maja 2012, 21:30
autor: MADMAX
Edmund pisze:jeżeli masz możliwość nagrania rozmowy to ją nagraj.
Nie będzie mógł tego nagrania wykorzystać, jeśli nie uprzedzi konsultanta iż rozmowa jest nagrywana. Konsultant może nie wyrazić na to zgody.

Post:10 maja 2012, 21:40
autor: Edmund
MADMAX, w przypadku niektórych umów zawieranych przez telefon niektórzy konsultanci nie wspominają na początku o tym że rozmowa jest nagrywana. Miałem tak przedłużając telefonicznie umowę w netii. Wówczas przeprowadzałem dwie rozmowy - pierwsza rozmowa to było wyłącznie przedstawienie oferty, kobieta już chciała żebym się zgodził (jeszcze nie mówiła o tym że rozmowa jest nagrywana), ale powiedziałem że się zastanowię bo nie były warunki korzystne. Później zadzwoniła inna kobieta z lepszą ofertą, na którą się zgodziłem i dopiero jak przyszło do podawania danych to powiedziała że rozmowa była nagrywana od początku.

Post:10 maja 2012, 22:15
autor: MADMAX
Bo na końcu podczas finalizacji powinna się już taka informacja znaleźć ale wtedy nagrywany jest z reguły fragment gdzie klient podaje dane, odczytywane są jeszcze raz warunki umowy i klient na wszystko wyraża zgodę.

To też zależy czy jest to połączenie przychodzące ze sprzedażówki/utrzymaniówki czy też rozmowa została zainicjowana przez klienta.

Ale jakie tam standardy ma Netia to nie wiem :-)
Gdy do mnie od czasu do czasu dzwoni telewizja cyfrowa zorientować się czy przypadkiem czegoś bym tam jeszcze nie chciał to też na początku nie wspominają o nagrywaniu.

Post:10 maja 2012, 22:38
autor: thonka
ja bym zapytal wprost - czy pokryja kare w wysokosci X zlotych za przeniesienie numeru i jezeli tak, to chcesz to na pismie.

pewnie zmieknie i odpusci.

Post:10 maja 2012, 23:18
autor: Edmund
MADMAX, luzik. Ale sam się zastanawiam jakby zareagował gość jakbyś powiedział mu, że nagrywasz waszą rozmowę :P

Post:10 maja 2012, 23:25
autor: thonka
Edmund, rozlaczylby sie. ma do tego prawo i wiekszosc konsultantow czesto z tego korzysta.

a w ew. sporze, nawet w sadzie, takiego dowodu, o ile nie jest to sprawa karna, nie mozna takiego nagrania wykorzystac.

Post:11 maja 2012, 00:00
autor: Edmund
thonka, sądzę dokładnie jak Ty - że rozłączyłby się. Mówisz że my jako konsumenci nie możemy wykorzystać takich nagrań jako dowód? To teraz mam pytanie - czy operatorzy mogą wykorzystywać takie nagrania przed sądem czy też nie? Bo prawo jest teoretycznie równe dla wszystkich.
I żeby nie było - nie pytam żeby wywoływać kłótnię, ani żeby iść z jakimś konsultantem na wojenkę, ale z czystej ciekawości jak to wygląda od strony prawnej.
Sorry za offtop ;)

Post:11 maja 2012, 00:08
autor: thonka
Edmund, powiem tak - wiem a autopsji, ze w sprawach cywilnych OFICJALNIE nie mozna wykorzystac nagran (co nie znaczy, ze na ich podstawie ew. adwokat nie moze podejsc drugiej strony), na ktorych uwiecznione zostaly osoby bez ich zgody. a przynajmniej nie w takich sprawach, w ktorych nie chodzi o jakies pobicia czy inne grozby karalne, ktore moga byc kluczowe dla sprawy.

wiecej nic nie powiem, bo ani ze mnie prawnik, ani tym bardziej konsultant :D

Post:11 maja 2012, 00:10
autor: MADMAX
Edmund pisze:czy operatorzy mogą wykorzystywać takie nagrania przed sądem czy też nie? Bo prawo jest teoretycznie równe dla wszystkich.
Dzwoniąc na infolinię często pewnie masz na taśmie informację iż rozmowy są nagrywane. Łącząc się z konsultantem wyrażasz na to zgodę. Jeśli nie - rozłączasz się.

Odwrotna sytuacja: Sprzedawca czy konsultant dzwoni do Ciebie, też możesz go poinformować, że rozmowa będzie nagrywana i tak samo może na to nie wyrazić zgody i się rozłączyć.

Więc prawo jest równe :-)

A to nagrywanie przez sieć też często działa na korzyść klienta bo może wykazać błąd sprzedawcy/konsultanta.

Generalnie nagrywać sobie możesz ale rozpowszechniać już nie bardzo bez wiedzy osoby z którą rozmawiasz.

Post:11 maja 2012, 11:33
autor: Edmund
Ano oczywiście że miałem na myśli sytuację gdzie informuję konsultanta że rozmowa będzie nagrywana i nie rozpowszechniana. Jedynie zastanawiam się co by było jakbym nagrał rozmowę (za zgodą gościa) i w razie ewentualnych niezgodności w umowie poszedł z tym do sądu. Bo były takie przypadki, że niektórym call center "gubiły się" nagrane rozmowy dotyczące umów.

Post:12 maja 2012, 10:29
autor: Vieslav
Zostawcie w spokoju nagrania. Sprzedażą zajmują się zwykle firmy zewnętrzne. Tutaj trop się kończy - bo konsultanci mówią co chcą a Orange nic nie może zrobić. Ich konsultanci niczego nie sprzedali, osoba widniejąca na umowie nie podlega pod nich więc właściwie nie ma szans na jakiekolwiek załatwienie sprawy. Ostatnio koleżanka "mocowała się" z taką firmą - uszkodzony modem CDMA, nie dostała faktury, salon nie chciał przyjąć na gwarancji ani wystawić duplikatu bo to nie oni sprzedali. Konsultanci nawet w salonie firmowym rozkładali ręce. Na szczęście udało się zlokalizować tą zewnętrzną firmę i wszystko załatwione.