Taryfy "no limit" i usługa 1 minuta za 2 przychodz
Post:08 kwie 2012, 20:22
Zakładam ten temat, żeby rzeczowo podyskutować na temat taryf nielimitowanych połączeń i usługi jedna minuta za dwie odebrane z innej sieci.
Na początku chcę zaznaczyć, że nie chodzi o żadne kombinacje typu zarabianie na doładowaniach minutami, tylko o rzeczową dyskusje, w ogóle chciałbym pominąć całkowicie temat ludzi, którzy zarabiają na tym.
Ten temat ma dotyczyć tego czy ktoś kto ma taryfę nielimitowanych połączeń kto doładuje np. znajomemu czy rodzinie telefon minutami puszczając choćby "cichacza" i utrzymując połączenie przez jakiś czas, w zależności od tego ile minut chce taka osoba komuś nabić.
Czy takie praktyki są zabronione ? i czy za to może być kara ?
A jeśli jest to zabronione to po co sieci oferują taryfy nielimitowanych połączeń ?
Przecież ktoś kto dzwoni np. do nieznajomego kto ma telefon w innej sieci to skąd ma wiedzieć czy ten ktoś ma włączoną usługę jednej minuty za dwie odebrane ?
Każdy kto ma taryfę nielimitowaną raczej się nie ogranicza w dzwonieniu bo skoro połaczenia mają być nielimitowane to co za różnica do jakiej sieci dzwoni i ile rozmawia skoro stawka jest jedna w abonamencie i tym sposobem może komuś nabijać minuty za połączenie odebrane.
A jeśli ta usługa nielimitowanych połaczeń miałaby się okazać usługą limitowaną to sieci powinny określić ile minut klienci mogą wykorzystać nie wmawiając, że jest są to połączenia nielimitowane.
Więc jak to z tym jest - klienci nielimitowanych taryf mogą się narazić na kary kiedy zwyczajnie korzystają z usługi i dzwonią poza sieć ?
Czym jest to sztuczne generowanie ruchu za które klienci mogą się narazić sieci ?
Chodzi o jakieś podłączanie karty SIM pod urządzenia do komputera i jazda całą dobę, a nawet więcej dób na nielimitowanym połączeniu ?
Bo chyba sieci nie "pakują" swoich klientów w kary za to, że korzystają z usługi nielimitowanych połączeń i,że dużo dzwonią ?
Na początku chcę zaznaczyć, że nie chodzi o żadne kombinacje typu zarabianie na doładowaniach minutami, tylko o rzeczową dyskusje, w ogóle chciałbym pominąć całkowicie temat ludzi, którzy zarabiają na tym.
Ten temat ma dotyczyć tego czy ktoś kto ma taryfę nielimitowanych połączeń kto doładuje np. znajomemu czy rodzinie telefon minutami puszczając choćby "cichacza" i utrzymując połączenie przez jakiś czas, w zależności od tego ile minut chce taka osoba komuś nabić.
Czy takie praktyki są zabronione ? i czy za to może być kara ?
A jeśli jest to zabronione to po co sieci oferują taryfy nielimitowanych połączeń ?
Przecież ktoś kto dzwoni np. do nieznajomego kto ma telefon w innej sieci to skąd ma wiedzieć czy ten ktoś ma włączoną usługę jednej minuty za dwie odebrane ?
Każdy kto ma taryfę nielimitowaną raczej się nie ogranicza w dzwonieniu bo skoro połaczenia mają być nielimitowane to co za różnica do jakiej sieci dzwoni i ile rozmawia skoro stawka jest jedna w abonamencie i tym sposobem może komuś nabijać minuty za połączenie odebrane.
A jeśli ta usługa nielimitowanych połaczeń miałaby się okazać usługą limitowaną to sieci powinny określić ile minut klienci mogą wykorzystać nie wmawiając, że jest są to połączenia nielimitowane.
Więc jak to z tym jest - klienci nielimitowanych taryf mogą się narazić na kary kiedy zwyczajnie korzystają z usługi i dzwonią poza sieć ?
Czym jest to sztuczne generowanie ruchu za które klienci mogą się narazić sieci ?
Chodzi o jakieś podłączanie karty SIM pod urządzenia do komputera i jazda całą dobę, a nawet więcej dób na nielimitowanym połączeniu ?
Bo chyba sieci nie "pakują" swoich klientów w kary za to, że korzystają z usługi nielimitowanych połączeń i,że dużo dzwonią ?