[Plus] umowa podpisana - brak aktywacji
Post:04 paź 2010, 23:25
autor: grzegorz123
Witam
W dniu 3 X 2010 r. dziewczyna podpisała umowę na IPLUS 4 gb bez modemu na 12 miesięcy. Czekałem na aktywację 24 godziny no i nic, 3 razy byłem, w końcu dostałem umowę podpisaną przez pracowników. Mam umowę a oni informują mnie telefonicznie, że nie aktywują tej karty sim. Powodów nie znam, wszystkie dane są poprawne, brak zadłużenia itp.
Reasumując mam umowę, a oni nie chcą jej realizować, nie podając powodów. Mam tylko przynieść umowę razem z kartą, bo ponoć już nie jest ważna. Jakoś nie chce mi się wierzyć w to. Czy mam im oddawać umowę? Przecież mają 2 egzemplarze podpisane. Jak załatwić tą sprawę pozytywnie?
To jest trochę irytujące, bo mam umowę, mam kartę sim, nie mam zadłużenia, spełniam wszystkie wymogi a oni nie chcą mi świadczyć "internetu", nawet nie podając przyczyny. To jest przecież czyste "olewanie" klienta.
Post:05 paź 2010, 17:00
autor: bledos
Widzę, że w Plusie nic się nie zmieniło... A przynajmniej u jego dealerów. Podpisując umowę, a właściwie wprowadzając dane, ktoś powinien Ci powiedzieć, że umowa nie jest aktywowana od razu. Ba! Nawet nie ma pewności, że aktywacja będzie! Kiedyś w PTI (dealer Plusa) było tak, że po podpisaniu umowy trzeba było czekać, aż odpowiedni dział sprawdzi klienta i pozwoli na aktywację. Czasem trwało to nawet kilka dni i w tym czasie oczywiście nie było mowy o wydaniu sprzętu, karty... W Twoim przypadku, jedyne co przychodzi mi na myśl, to wiek... Kobiet się o niego nie pyta, ale Ciebie można o Jej wiek

Tylko taką widzę przyczynę, choć to dziwne, bo nawet terminala nie ma przy umowie... W zasadzie nie muszą nawet informować, dlaczego nie...
Post:05 paź 2010, 19:37
autor: emerson
Sytuacja dość dziwna jak dla mnie. Polecałbym (o ile jest taka możliwość) udać się do sklepu lub salonu firmowego lub zamówić aktywację przez 801400601.
Ja na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że rok temu chciałem w punkcie kupić aktywację. Podpisałem papiery i powiedziano żebym przyszedł za jakieś pół godziny. Po tym czasie niestety okazało się,że aktywacja nie przeszła, bo kiedyś miałem tel w Plusie i była tam kiedyś windykacja. Co zrobiłem? Złożyłem zamówienie przez sklep internetowy i bez problemu kupiłem. Po kilku miesiącach od aktywacji kupiłem także IPlusa i już tylko na dowód jako stały Klient.
Więc jak w jednym punkcie coś jest nie tak to warto spróbować inną drogą. W Plusie z tego co wiem to aktywacje są robione "ręcznie" i dlatego trzeba czekać na nią, a co za tym idzie osoba, która daną aktywację może mieć "gorszy dzień"
[ Dodano: 2010-10-05, 19:37 ]
Sytuacja dość dziwna jak dla mnie. Polecałbym (o ile jest taka możliwość) udać się do sklepu lub salonu firmowego lub zamówić aktywację przez 801400601.
Ja na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że rok temu chciałem w punkcie kupić aktywację. Podpisałem papiery i powiedziano żebym przyszedł za jakieś pół godziny. Po tym czasie niestety okazało się,że aktywacja nie przeszła, bo kiedyś miałem tel w Plusie i była tam kiedyś windykacja. Co zrobiłem? Złożyłem zamówienie przez sklep internetowy i bez problemu kupiłem. Po kilku miesiącach od aktywacji kupiłem także IPlusa i już tylko na dowód jako stały Klient.
Więc jak w jednym punkcie coś jest nie tak to warto spróbować inną drogą. W Plusie z tego co wiem to aktywacje są robione "ręcznie" i dlatego trzeba czekać na nią, a co za tym idzie osoba, która daną aktywację robi może mieć "gorszy dzień"

Post:06 paź 2010, 00:05
autor: ciuchcia
a ja bym sprobowal zrobic cos innego. Sprawdz, czy w umowie czy regulaminie jest informacja o terminie aktywacji uslugi - cos mi swita, ze prawo telekomunikacyjne daje na to 10 dni. Odczekac troche czasu i domagac sie odszkodowania zgodnego z regulaminem - czyli 1/31 oplaty miesiecznej za kazdy dzien nieswiadczenia uslugi zgodnie z umowa (to odszkodowanie tez powinno byc w regulaminie).
jesli posiadasz umowe podpisana przez obie umowy i nie ma jakichs dziwnych zapisow w niej, czy w regulaminie, to oni juz nie moga odmowic swiadczenia uslug - od tego jest pracowanik salonu/ punktu/ dealer, aby zweryfikowac Cie jako klienta przed podpisaniem umowy.
Post:06 paź 2010, 09:31
autor: emerson
Co do regulaminu to myślę, że można spróbować pytać z jakich przyczyn umowa nie została zawarta, gdyż zapis regulaminowy wygląda tak:
Czas rozpoczęcia świadczenia usług:
POLKOMTEL zobowiązuje się rozpocząć świadczenie usług w czasie nie dłuższym niż 7 (siedem) dni od dnia zawarcia
umowy. W przypadku niedotrzymania powyższego terminu Abonentowi przysługuje prawo odstąpienia od
umowy, a w przypadku wpłacenia kaucji – prawo żądania jej zwrotu.
Natomiast co do odmowy jest taki zapis. Dodatkowo mówi on o tym, że Polkomtel może od niej ODSTĄPIĆ:
POLKOMTEL ma prawo odmówić zawarcia umowy lub odstąpić od umowy w terminie siedmiu dni od jej podpisania, gdy
Klient/Abonent:
a. odmawia okazania lub umożliwienia skopiowania dokumentów wymaganych przez POLKOMTEL lub okazane dokumenty
budzą wątpliwości co do ich autentyczności,
b. poda błędne lub nieaktualne dane przy zawarciu umowy,
c. nie wywiązał się lub nie wywiązuje się z obowiązków wynikających z innej umowy zawartej z POLKOMTEL lub
innym podmiotem,
d. otrzymał negatywną ocenę wiarygodności płatniczej dokonaną na podstawie informacji udostępnionych przez biuro
informacji gospodarczej,
e. nie przedstawi urzędowego potwierdzenia swoich danych osobowych, jeśli POLKOMTEL takiego potwierdzenia
zażąda,
f. odmawia wpłaty kaucji, o której mowa w § 13 lub jego poprzednia umowa z POLKOMTEL lub innym podmiotem
została rozwiązana z powodu braku terminowego regulowania płatności
Tak to wygląda od strony regulaminu.
Post:08 paź 2010, 19:45
autor: grzegorz123
Kolejna odsłona tej historii dzieje się ponownie w Poznaniu. Postanowiłem jeszcze raz sprawdzić, dlaczego usługa nie jest aktywowana. Po krótkiej acz rzeczowej rozmowie telefonicznej uzyskałem informację, że niestety tak się czasami dzieje i niestety nie mogą nic poradzić a kluczowym w całej sprawie jest biuro obsługi klienta. Tak, więc uzyskałem numer BOK-u wraz z sympatyczną poradą, co naciskać, aby ominąć zbędne gadanie automatu.
A potem było tak....
Przez telefon obsługiwał mnie Pan Konrad K. Bardzo konkretny i rzeczowy. W końcu dobra wiadomość, chociaż faktycznie umowa jest podpisana a karta nieaktywna, ale nie będę musiał zapłacić kary za to, że usługa nie zostanie aktywowana. Prawdziwy kamień spadł mi z serca. Z tym, że ja chce płacić, może nie karę, ale po to podpisano umowę, chce żeby przysłali fakturę, chcę pójść na pocztę i opłacić rachunek za to, do czego się zobowiązali. Dalej wytłumaczyłem, ze czytałem regulamin znam moją umowę i nie ma tam słowa na temat tego, że mogą mi karty nie aktywować. Poprosiłem o realizowanie umowy.
Słowa o znajomości umowy trochę zbiły sympatycznego Pana Konrada z tropu, grzecznie poinformował, że na chwile zniknie jak oznajmił tak uczynił. Po nieobecności wrócił z informacją, aby całą sprawę wyjaśniłby mi punkt firmowy Plus, nie jakiś tam przedstawiciel, punkt autoryzowany, tylko właśnie punkt firmowy. Sama nazwa brzmiała dumnie. Gdzie mogą być lepsi fachowcy jak nie w firmowym, tak to zrozumiałem.
Podałem współrzędne miejsca, w którym się znajduję co trochę Konrada zdziwiło, po czym otrzymałem lokalizacje najbliższego salonu firmowego.
[ Dodano: 2010-10-11, 21:08 ]
Dalej próbowałem dojść co, gdzie, jak i dlaczego. Jednak to już zaczynało przypominać historie rodem z Kafki
Gdzieś bardzo, bardzo daleko... w Wałbrzychu ul. Wysockiego 10. Godzina 13:15 czasu lokalnego.
Na samym początku wizyty w Salonie Firmowym zostałem zaskoczony jak się wydawało jakością. Trzy stanowiska wszystkie wolne. Trójka pracowników jednak nieciekawie zerkająca, a wręcz pytająca wzrokiem „dlaczego akurat ten salon wybrałem na rozwiązanie wszystkich problemów ludzkości” Wybór stanowiska był trudny, po prawej kobieta dość młoda wodząca wzrokiem jakby mówiła ... „miej Pan litość... ja i tak nie aktywuję tej karty”. Po środku magister, poprawiający krawat, pełen pewności. Lewą flanką rządził uciekinier, najlepszą obroną jest ... ucieczka, wstał i ruszył pod okno.
Z dwojga dobrego wybrałem magistra.
-Dzień dobry mam umowę, którą nie jest realizowana (wręczam ksero, aby i on nie był uciekinierem)
-No ale co to jest za umowa
-Na IPLUSa, przysłał mnie tutaj Pan Konrad K.
No i wtedy się zaczęło. Bo niby, kim jest Pan Konrad jak jest ich tam tylko trójka i z tego dwoje ma imię męskie, żadne na K. Imię Konrad było jak płachta na byka, nawet nie zauważyłem, że z lewej flanki nadciąga uciekinier, który wcale nie uciekł a jedynie przyjął dobrą pozycję. Nadciągał z pełnym kubkiem kawy a na ustach ...
- Noo myy tuu niee znamyy Konradaa K!
- Jasne, że nie znacie ja też go nie znam, ale jest od was.
Sytuacja zaczeła się robić kłopotliwa, wiedziałem, że uciekamy od meritum sprawy z jednej strony magister zaczął robić wykład na temat nieznajomości osób nieznanych
a uciekinier... to samo tylko w odwrotnej kolejności. Takiej strategii się nie spodziewałem, dlatego postanowiłem przystąpić do kontrargumentu i poprosiłem o możliwość rozmowy z jedną osobą. Uciekinier wycofał się...
-Zagadałem ponownie, więc mam tą umowę...
-No, ale co ja mam z nią zrobić
Tutaj przyznam, że nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy. Zwłaszcza, że magister już nie był magistrem,
po kolejnych poprawach garderoby w tym identyfikatora dyndającego w dół, zmienił się w Pawła P.
-Chce żeby aktywowali kartę
-No ale kto to podpisał
Usłużnie biorę umowę odwracam ją i grzecznie informuję Pana Pawła, że umowa została podpisana u autoryzowanego przedstawiciela w Poznaniu.
-No właśnie u autoryzowanego przedstawiciela. A takimi sprawami zajmuję się BOK
-To przeciez Pan Konrad jest z BOK-u (i zwątpiłem czy dobrze trafiłem i wpadłem na pomysł, aby upewnić się czy aby dobrze trafiłem.)
- Czy to, aby jest Wysockiego 10?
- No Tak
- Czy to jest salon firmowy PLUS-a?
- No sklep firmowy
- Ale firmowy więc chciałbym, żeby to jednak Pan się tym zajął.
- Jednak umowa nie była tutaj podpisywana, a u autoryzowanego więc to oni powinni załatwić.
Zrezygnowany, bo jednak przegrałem, nie miałem argumentu żeby wyjaśnili mi tą sprawę. Ma się zająć autoryzowany a nie oni. Ma to ma. Autoryzowany odsyła na infolinie, Pan Konrad do salonu firmowego, salon firmowy do salonu autoryzowanego.
Amen