Forum - TELEPOLIS.PL

Mam pewien problem z Orange.

Otóż 5 czerwca napisałem reklamację dotycząca jakości obsługi i zażądałem w niej 30 zł rekompensaty.

9 Lipca wysłałem do operatora, wezwanie do zapłaty wraz z numerem konta z powodu braku odpowiedzi na reklamacje.

Dziś 4 sierpnia dostałem odpowiedź mailem, iż Orange wysłało do mnie odpowiedź na reklamację listem poleconym 28 czerwca.

Niestety, ja takiej korespondencji nie otrzymałem do tej pory.

Czy coś jeszcze da się z tym zrobić, czy oni mogą po prostu się tak wykpić ?! W domu zawsze ktoś jest więc na pewno odmowy przyjęcia listu też nie było...

Według mnie najlepiej będzie jak opiszesz całą sprawę do rzecznika Orange Wojtka Jabczyńskiego, lub na jego blog, www.blog.tp.pl.

Wtedy możesz szybko rozwiązać sprawę.

britin, polecony ma to do siebie, ze trzeba go pokwitowac, poczta ma natomiast 2 tygodnie na doreczenie takiej korespondencji o ile nie byla to przesylka priorytetowa. skoro wyslali do Ciebie ten list 28 czerwca to minal dopiero tydzien od nadania, a poczta bez twojego podpisu nikomu innemu listu nie wyda, wiec spokojna glowa.

jezeli nie dojdzie do Ciebie za tydzien popros o przedstawienie pokwitowania nadania (jest to w interesie nadawcy, zeby go trzymac) takiej przesylki lub samego jej numeru od orange (wszystkie polecone sa rejestrowane na poczcie).
na poczcie po numerze powinienes sie dowiedziec, czy przesylka jest w drodze czy zaginela itp.

thonka pisze: skoro wyslali do Ciebie ten list 28 czerwca to minal dopiero tydzien od nadania

no chyba jednak nie tydzień, a miesiąc

emarcin pisze:no chyba jednak nie tydzień, a miesiąc

fakt moj blad.
tak czy inaczej napisalem co nalezaloby zrobic z tym fantem.

poczta powinna miec w rejestrze taka przesylke oraz ew. podpis adresata (lub innej pelnoletniej osoby mieszkajacej pod danym adresem) jezeli mialaby byc doreczona.

jezeli orange bedzie sie wypierac, ze przesylke doreczono, to nie pozostaje nic innego jak sie odwolac.