Forum - TELEPOLIS.PL

No i pewno zakażą takich praktyk. Więc albo operatorzy usuną takie aplikacje albo zwiększą liczbę GB, a co za tym idzie i cenę.

Moim zdaniem trzeba dwie rzeczy rozróżnić. Jeśli po wykorzystaniu pakietu podstawowego aplikacje No limit nadal działają na pełnej prędkości to faktycznie ogranicza się swobodę dostępu do internetu. Ale jeśli po wykorzystaniu pakietu pada cała transmisja to właściwie swoboda dostępu jest jeszcze poszerzona, bo dzięki darmowym aplikacjom zostanie więcej transferu na inne rzeczy. A u naszych operatorów działa to chyba tak, że jak wykorzystamy pakiet to nie działa nic.

Od kiedy zaczęto wprowadzać w Polsce tego typu usługi zastanawiało mnie jak się to ma właśnie do zasady neutralności sieci. Dobrze, że ta kwestia zostanie wyjaśniona.

O ile zasada neutralności sieci jest moim zdaniem bardzo pozytywna dla użytkowników, to jednak zapowiadane usunięcie wspomnianych usług wydaje się być przykrym i niestety logicznym (patrząc z punktu widzenia już nie tyle użytkownika, co samych zasad) efektem ubocznym.

Ale głupoty gadacie, że niby komunikatory zakłócają internet? Wysyłane i odbierane pakiety są liczone w bajtach. To tyle co nic.

Jeśli chodzi ofertę T-Mobile z 70GB i supernet video to po przekroczeniu tych 70 GB aplikacje, które są w supernet video działają tak jak wcześniej z ograniczeniem do 5 Mb/s. Tzn sprawdzałem tylko YouTube i ten działa bez problemu.

marcin19883 pisze: ↑

13 mar 2020, 03:52

Ale głupoty gadacie, że niby komunikatory zakłócają internet? Wysyłane i odbierane pakiety są liczone w bajtach. To tyle co nic.

Tu nie chodzi o zakłócanie od strony technicznej. Z tym nie ma problemu. Tak, jak napisałeś, w przypadku komunikatorów to minimalny ruch. Na korzystanie z serwisów streamingu muzyki lub filmów też są w takich pakietach narzucane pewne ograniczenia (np. rozdzielczości video), po to, aby sieć operatora nie została nadmiernie obciążona. Więc użytkownik od strony technicznej nie "odczuje" większego obciążenia sieci w skutek wprowadzenia takich pakietów do oferty operatora.
Kwestią do wyjaśnienia jest sam fakt istnienia pakietów, w ramach których masz dostęp do usługi internetowej X, a do Y nie albo takich pakietów, w których po wykorzystaniu pakietu Internetu usługę Y masz objętą "lejkiem", a X nie i tego, jak to się ma w odniesieniu do zapisów m.in. o zakazie dyskryminacji (wchodzących w skład rozporządzenia o neutralności sieci).

Jeśli net się skończył to i z komunikatora nie skorzystasz. Tekst jest za free, grafika i multimedia już nie.