Po pierwsze, na szczęście to jest wyłącznie Twoja prawda. Po drugie, przeciętny Kowalski nie wie jak się bronić przed nieuczciwymi "doradcami finansowymi", na czym tysiące ludzi straciło niemałe oszczędności, bo albo są wtórnymi analfabetami albo zwyczajnie system szkolnictwa zawiódł, podczas gdy Ty chcesz <ironia mode on> bronić uciśnionego Kowalskiego przed nieuczciwym Playem <ironia mode off>, który chce zaoferować sieć 5G Ready, żeby Kowalski miał szybszy internet. Może warto byłoby skupić się na walce z prawdziwym, a nie wyimaginowanym problemem? Po trzecie, z premedytacją nie rozumiesz (tzn. rozumiesz, ale wykazujesz maksimum złej woli, byle tylko uzyskać odpowiedź "tak" na pytanie z tematu, mimo że prawdopodobnie zdajesz sobie sprawę, że Play wcale nie chce oszukać klienta, jak to próbujesz udowodnić) różnicy między 5G, a 5G Ready, mimo że z uporem maniaka Play we wszelkich materiałach wyraźnie mówi co jest czym.
No to z czym do ludzi? Sam musiałem w rodzinie angażować się w ratowanie sytuacji po zakupie garnków za 5 tys zł przez starszą osobę. To jest prawdziwe wprowadzanie w błąd, oszukiwanie i wykorzystywanie naiwności ludzi czy też próba wciśnięcia abonamentu za 50 zł z tzw. pełnym no-limitem w TMobile podczas przenosin numeru na kartę osobie używającej starej Nokii 6310i (tu na szczęście zadziałało wielokrotne powtarzanie, że rodzice zawsze w razie wątpliwości mają dzwonić do nas lub do wnuka i konsultować).
Więc (tak, wiem, nie zaczyna się zdania od więc) po raz n-ty odpowiedz na pytanie z tematu brzmi: "nie, nie powinien". Operator jasno i wyraźnie komunikuje, co chce oferować. W odróżnieniu od np. sytuacji z FUPem w Plusie sytuacja jest bardzo prosta i przejrzysta.