Strona 1 z 1

Zasięg plusa

Post:19 sty 2007, 12:28
autor: martucha96
Czy tylko Plus nie ma zasięgu podczas wichur i burzy? Mam dwa telefony w dwóch sieciach (Plus i Era) i niw eim o co chodzi, że Era choćby nie wiem jakie anomalia pogodowe - ma zasięg a Plus pada przy silniejszym wietrze. Od czego to zależy?

Post:19 sty 2007, 13:15
autor: Rokko
U mnie nie bylo nigdy takiego problemu. Zawsze dzialalo ok.

Post:19 sty 2007, 14:14
autor: Pawrzes
W Warszawie w czasie dwóch ostatnich letnich nawałnic zrywało połączenia w Orange a w Plusie i Erze nie było żadnych problemów.

Post:19 sty 2007, 14:18
autor: D@rio
martucha96 pisze:Od czego to zależy?
od wielu czynników.

1. awarie wywołane pogodą.
2. ustawienia Kontrolera Stacji Bazowych
3. dyżurnych techników.
4. problemami z zasilaniem.

Post:20 sty 2007, 00:52
autor: dechomenon
no i od szczęścia ehehe:P

Post:20 sty 2007, 06:44
autor: kosaz
u mnie ostatnio nie bylo problemow z zasiegiem ale wiem z relacji swiadkow ze wczasie ostanivh burz byly problemy z era w okolicach bialergostoku

Re: Zasięg plusa

Post:21 sty 2007, 23:18
autor: prezeswk
martucha96 pisze:Czy tylko Plus nie ma zasięgu podczas wichur i burzy? Mam dwa telefony w dwóch sieciach (Plus i Era) i niw eim o co chodzi, że Era choćby nie wiem jakie anomalia pogodowe - ma zasięg a Plus pada przy silniejszym wietrze. Od czego to zależy?
Pamietaj, ze kazdy BTS jest zasilany z sieci. Znaczy sie z akumulatorów, które są ładowane z sieci. Akumulatory nie są wieczne. Nie ma prądu, to się nie naładuja. Nie zawsze technicy maja sprzet i możliwości techniczne, zeby dowieżć agregat prądotwórczy. Poza tym BTSy są połączone z BSC (a BSC z MSC) radioliniami mikrofalowymi, które są podatne na anomalie pogodowe (np bardzo gwaltowny deszcz), zwlaszcza, gdy odległości między antenami są znaczne. Nawet lekkie przestawienie zwierciadła anteny radiolinii mikrofalowej powoduje, że anteny nie widzą się i nie ma dosyłu sygnału do BTSa.
W Wielkopolsce ludzie narzekali na Ere i Orangutana, Plus niby działał. Zobaczymy przy kolejnych wiatrach.
PS. Przy okazji u moich tesciow (Chodecz, powiat włocławski) dalej jak nie ma pradu w kosciele, nie działa BTS Plusa. Normalnie porażka.

Post:21 sty 2007, 23:32
autor: D@rio
prezeswk pisze:radioliniami mikrofalowymi, które są podatne na anomalie pogodowe (np bardzo gwaltowny deszcz), zwlaszcza, gdy odległości między antenami są znaczne. Nawet lekkie przestawienie zwierciadła anteny radiolinii mikrofalowej powoduje, że anteny nie widzą się i nie ma dosyłu sygnału do BTSa.
zgadza się. Choć taki przypadek to raczej żadkość bo konstrukcje, moznaż i ustawienie jest solidne. Warto dodać też, że często pasma pracy tych że radiolinii muszą być tak dobrane, aby praca była jak najbardziej optymalna co do odległości innych BTS'ów z którymi dany BTS "się widzi" no i aby tej radiolinii pracy nie zakłóciły żadne anomalie pogodowe. Stąd, inne radiolinie stosuje się w mieście, a jeszcze inne w miastach, nie mówiąc już o radioliniach pracujących i tworzących sieć szkieletową danego operatora.

Post:21 sty 2007, 23:53
autor: prezeswk
D@rio pisze: zgadza się. Choć taki przypadek to raczej żadkość bo konstrukcje, moznaż i ustawienie jest solidne. Warto dodać też, że często pasma pracy tych że radiolinii muszą być tak dobrane, aby praca była jak najbardziej optymalna co do odległości innych BTS'ów z którymi dany BTS "się widzi" no i aby tej radiolinii pracy nie zakłóciły żadne anomalie pogodowe. Stąd, inne radiolinie stosuje się w mieście, a jeszcze inne w miastach, nie mówiąc już o radioliniach pracujących i tworzących sieć szkieletową danego operatora.
No jasne, czasem też się oszczędza :), a konstrukcje no wiesz jak mocno wieje, to niekiedy coś obróci. Zresztą pewnie inne współczynniki bezpieczeństwa konstrukcji na wypadek wiatru przyjmują dla Wielkopolski, a inne dla terenów górskich. Fakt jest taki, że ja uważam, że sieci gsm w Polsce nie są do końca przygotowane na wypadek klęsk żywiołowych. Podobna sytuacja jest też w radiofonii i tv, gdzie dosył leci via satelita (w zasadzie bez backupu). Wystarczyło, że pewnego dnia w 2006 roku niesforny satelita Eutelsat zboczył z kursu i cały dzień Polskie Radio nie nadawało z innych obiektów niż PKiN w stolicy.

Post:22 sty 2007, 00:13
autor: D@rio
prezeswk pisze:Wystarczyło, że pewnego dnia w 2006 roku niesforny satelita Eutelsat zboczył z kursu i cały dzień Polskie Radio nie nadawało z innych obiektów niż PKiN w stolicy.
ee tam...nie możliwe przecież to jest aby Radio Maryja zaprzestało nadawania :mrgreen: a tak w ogóle, nie wiem czy wiesz ale wiele radiostacji np. RadioZet czy RMF FM dosył do swoich nadajników ma tylko poprzez satelitę i jest to poprostu czymś normalnym - ot taki krok w przyszłość. Bo wiadomo, są jeszcze inne rodzaje dosyłu; kablowy, radioliniowy albo dzierżawa łącz telekomunikacyjnych od TP S.A. na cel transmisji audio (notabene bardzo często wykorzystywany sposób, zwłaszcza przez stacje lokalne) ...
prezeswk pisze:Fakt jest taki, że ja uważam, że sieci gsm w Polsce nie są do końca przygotowane na wypadek klęsk żywiołowych.
no ale sam powiedz, jak się można do tego przygotować? nie ma idealnego rozwiązania. Te kratownice i tak są dość dobrym rozwiązaniem na tkaie churagany, bym powiedział że lepszym niż "słupo-betony" stosowane przez PTC...

Post:22 sty 2007, 00:33
autor: prezeswk
D@rio pisze: ee tam...nie możliwe przecież to jest aby Radio Maryja zaprzestało nadawania :mrgreen:
Maryjka (razem z Zet i Radiostacją) nie nadawała chyba 10 lub 11.08.2005 w godz 10 - 20, także w wyniku kłopotów z satelitą. Więcej zobacz na www.radiopolska.pl
D@rio pisze: a tak w ogóle, nie wiem czy wiesz ale wiele radiostacji np. RadioZet czy RMF FM dosył do swoich nadajników ma tylko poprzez satelitę i jest to poprostu czymś normalnym - ot taki krok w przyszłość. Bo wiadomo, są jeszcze inne rodzaje dosyłu; kablowy, radioliniowy albo dzierżawa łącz telekomunikacyjnych od TP S.A. na cel transmisji audio (notabene bardzo często wykorzystywany sposób, zwłaszcza przez stacje lokalne) ... :
Wiem, trochę w tym siedzę... powiedzmy zawodowo :)
D@rio pisze: no ale sam powiedz, jak się można do tego przygotować? nie ma idealnego rozwiązania. Te kratownice i tak są dość dobrym rozwiązaniem na tkaie churagany, bym powiedział że lepszym niż "słupo-betony" stosowane przez PTC...
Zasilanie!!! Jasne, ze kratownice sa pewniejsze, ale w zasadzie stacje leżą, bo nie mają zasilania. Rozumiem, ze sieci GSM nie mają własnych elektrowni, ale w tej chwili można na prawde wyposażyć stację w niezłe akumulatory, ba nawet można zdalnie odpalić zasilanie z agregatu. Dlatego zawsze smieje się, jak jestem u teściów i choćby na chwilę wyłączą prąd i natychmiast pada Plus. Po prostu jesteśmy uzależnieni od energii elektrycznej, ale o ile rozumiem, ze tesciowie nie maja UPSa przed telewizorem i radiem, to nie rozumiem dlaczego sieci GSM nie maja odpowiedniego zapasu energii, umożliwiającego pracę chocby w trybie awaryjnym (np. mniej włączonych TRX-ów - żeby ograniczyć moc)

Post:22 sty 2007, 00:45
autor: D@rio
prezeswk pisze:Maryjka (razem z Zet i Radiostacją) nie nadawała chyba 10 lub 11.08.2005 w godz 10 - 20, także w wyniku kłopotów z satelitą. Więcej zobacz na www.radiopolska.pl
Jaki dosył ma Radio Maryja to nawet nie wiem. A stronę znam - jedna z najprofesjonalniejszych w branży radiowej. Kiedyś się tym inteesowałem swego czasu, jak byłem trochę młodszy, nawet miałem własne radio internetowe to co nie co wiem ;)
prezeswk pisze:Wiem, trochę w tym siedzę... powiedzmy zawodowo
no proszę proszę :-) to pochwal się, co konkretnie robisz? ;)

prezeswk pisze:Zasilanie!!! Jasne, ze kratownice sa pewniejsze, ale w zasadzie stacje leżą, bo nie mają zasilania.
Tutaj się zgodzę w 100%. Ale ten problem bardzo często rozwiązać. Agregatów też jest ograniczona ilość...
prezeswk pisze:Dlatego zawsze smieje się, jak jestem u teściów i choćby na chwilę wyłączą prąd i natychmiast pada Plus.
Powiem Ci że to jest jakaś epidemia zasileniowa w tym Plusie. Mam wielu znajomych, którzy mieszkają na wsiach, i dużo osób, właśnie klientów skarży się na takie rzeczy. Nie raz słyszałęm od Nich już że co to deszczyk mocniejszy popada i już tefon traci zasięg. Zwłaszcza, rodzina z woj. Podkarpackiego mi się skarżyła na takie rzeczy. Jedna osoba z mojej rodziny z tego powodu zmieniła aż sieć, z Plusa na Orange (jakieś 2 lata temu) . Widać ten problem ciągnie się za Plusem od lat i dalej niepozostał rozwiązany. Zapewne to wynika z błędnej konstrukcji niektórych BTS'ów albo traktowania ich po "macoszemu" przez techników...
prezeswk pisze:Po prostu jesteśmy uzależnieni od energii elektrycznej, ale o ile rozumiem, ze tesciowie nie maja UPSa przed telewizorem i radiem, to nie rozumiem dlaczego sieci GSM nie maja odpowiedniego zapasu energii, umożliwiającego pracę chocby w trybie awaryjnym (np. mniej włączonych TRX-ów - żeby ograniczyć moc)
no tutaj można by różnie kombinować. Zwykle jest tak żę są 2 anteny na sektor, to można tę ilość ograniczyć do 1-ej. Już pomijam fakt że większość takich administracyjnych czynności można dokonać zdalnie. Generalnie, dziś każdy kto poważnie podchodzi do informatyki i komputerów powinien mieć UPS'a nawet w mieście. Sam zainwestowałem te 600zł. i kupiłem pod kompa dobry zasilacz awaryjny APC. Od 4-ech lat chodzi bez awaryjnie...

Post:22 sty 2007, 23:02
autor: prezeswk
D@rio pisze: no proszę proszę :-) to pochwal się, co konkretnie robisz? ;)
E... takie tam, wiesz za duzo pisać. Pogadamy kiedyś na PW lub VC
D@rio pisze: Tutaj się zgodzę w 100%. Ale ten problem bardzo często rozwiązać. Agregatów też jest ograniczona ilość...
Powiedzmy szczerze chodzi o kase!
D@rio pisze: Powiem Ci że to jest jakaś epidemia zasileniowa w tym Plusie. Mam wielu znajomych, którzy mieszkają na wsiach, i dużo osób, właśnie klientów skarży się na takie rzeczy. Nie raz słyszałęm od Nich już że co to deszczyk mocniejszy popada i już tefon traci zasięg. Zwłaszcza, rodzina z woj. Podkarpackiego mi się skarżyła na takie rzeczy. Jedna osoba z mojej rodziny z tego powodu zmieniła aż sieć, z Plusa na Orange (jakieś 2 lata temu) . Widać ten problem ciągnie się za Plusem od lat i dalej niepozostał rozwiązany. Zapewne to wynika z błędnej konstrukcji niektórych BTS'ów albo traktowania ich po "macoszemu" przez techników...
A ponoć najgorszy jeśli chodzi o region techniczny w Plusie jest właśnie Poznań...
D@rio pisze: no tutaj można by różnie kombinować. Zwykle jest tak żę są 2 anteny na sektor, to można tę ilość ograniczyć do 1-ej. Już pomijam fakt że większość takich administracyjnych czynności można dokonać zdalnie. Generalnie, dziś każdy kto poważnie podchodzi do informatyki i komputerów powinien mieć UPS'a nawet w mieście. Sam zainwestowałem te 600zł. i kupiłem pod kompa dobry zasilacz awaryjny APC. Od 4-ech lat chodzi bez awaryjnie...
Mogą też tak kombinować, żeby chociaż te ważniejsze stacje trzymać przy życiu i zapewnić zasięg przynajmniej w małych miasteczkach, zwłaszcza tam, gdzie nie dolatuje sygnał z sąsiednich BTSów.
A upsy APC są bardzo dobre!
Pozdr

Post:23 sty 2007, 14:30
autor: Shila
U mnie byla nieziemska wichura okolo 200km/h jak podawali w dzienniku i telefonia dzialala bez zarzutów, moj PLus, Era chłopaka i Orange ojca nie szwankowaly.

Ale faktycznie to zalezy od bardzo wielu czynnikow, nie sama pogoda taka straszna ;)

Post:23 sty 2007, 16:24
autor: D@rio
prezeswk pisze: E... takie tam, wiesz za duzo pisać. Pogadamy kiedyś na PW lub VC
ok...jak mi naprawią VC i 3G. tak czy tak - w takim razie trzymam za słowo.
prezeswk pisze: Powiedzmy szczerze chodzi o kase!
no tak...ale sam wiesz że w Plusie cięcia i oszczędności 8)
prezeswk pisze: A ponoć najgorszy jeśli chodzi o region techniczny w Plusie jest właśnie Poznań...
owszem, ma niechlubną opinię...