Strona 1 z 3

Zdjęcie SIMLOCK - konsekwencje prawno-finansowe???

Post:08 gru 2006, 22:22
autor: jaul
Proszę o pomoc, informację.

W związku z planowanym zdjęciem simlock z telefonów i używaniem ich w sieci innego operatora, obecny operator grozi karami finansowymi/sprawą sądową. Czy ma do tego podstawy? Czy może ktoś podać wykładnię na podstawie której można by opiekunowi powiedzieć że straszyć to może, ale dzieci w przedszkolu.
Oczywiście abonament będzie opłacany będzie do końca.

Z góry dzięki za wszelką pomoc.

Post:08 gru 2006, 22:26
autor: D@rio
jaul pisze:W związku z planowanym zdjęciem simlock z telefonów i używaniem ich w sieci innego operatora, obecny operator grozi karami finansowymi/sprawą sądową.
ale jak grozi? Tobie osoboście grozi?
jaul pisze: Czy ma do tego podstawy?
Moim zdaniem nie ma.
jaul pisze:Czy może ktoś podać wykładnię na podstawie której można by opiekunowi powiedzieć że straszyć to może, ale dzieci w przedszkolu.
no właśnie, to są jakieś brednie i istne straszenie. Kto Ci takie bajki naopowiadał?

Powiem nawet więcej. Sieć Plus pozwala swoim abonentom ściągać sim-lock'i na własną rękę nie tracąc przy tym gwarancji. A więc paranojąby było, gdyby się sądowali za sim-lock'i które notabene można w każdej chwili ponownie założyć w większości modeli aparatów ;)

Post:08 gru 2006, 22:38
autor: jaul
tak osobiście

Plus wiem, jest ok.
Patrząc na regulamin w byle jakiej promocji operatora też nie znajduję nic o karze za zdjęcie simlocka, co najwyżej oplątę za zdjęcie.
Dodam że grożącym jest "przyszły T-Mobile"

Post:08 gru 2006, 22:58
autor: babeo
D@rio, potwierdzam te "groźby". Wujas jak przedłużał jakiś miesiąc temu abo w Erze wziął v3. Oczywiście chciał mi się pochwalić, że co to on nie ma, ale do rzeczy: wspomniał też o tym, że konsultantka coś wspominała, że jak zdejmie simlocka to będzie kara, o ile mnie pamięć nei myli to chyba coś około 600zł.

Ja osobiście takie "straszenie" określam mianem "pic na wodę, fotomontaż". Mamy przecież podpisaną umowę na czas określony. Mamy fakrurę za zakup telefonu (nawet za 1zł), więc opa guzik powinno obchodzić co zrobię z telefonem. Mam prawo zdjąć simlocka (tracąc gwarancję) lub gp sprzedać i wrócić do kochanej 3310 :-)

Post:08 gru 2006, 23:11
autor: D@rio
jaul pisze:tak osobiście
ale można wiedzieć kto Ci tak powiedział? Konkretnie, jaki stopień? To ktoś poboczny czy jakiś pracownik? Jeśli tak, to kto stopniem?

Bo generalnie za takie groźby to temu "komuś" można wytoczyć procys z paragrafu celowego wprowadzenia w błąd dla osiągnięcia własnych korzyści...

Post:08 gru 2006, 23:16
autor: D@rio
babeo83 pisze:że jak zdejmie simlocka to będzie kara, o ile mnie pamięć nei myli to chyba coś około 600zł.
jeszcze takich bredni to jak żyje i jak się zajmuję GSM-em (czyli od '97r.) to nie słyszałem. Ja każdy telefon co biorę od operatora, to pierwsze co robię to zdejmuję sim-lock'a i jeszcze jakoś nikt mnie za to nie ściga :| pozatym, ciekawi mnie...jakby oni to sprawdzali zdalnie czy tefon ma sim-lock'a czy nie? :mrgreen:
Telefon jest moją własnością i sobie mogę z Nim robić co chce, modyfikować soft, wgrywać net monitor, ściągać sim-lock'a...no wszystko ;-)

Post:08 gru 2006, 23:21
autor: babeo
D@rio, ja wujek mi to mówił, to wiesz ... myślałem że coś mu się pomyliło, że coś źle zrozumiał itp. ale skoro jaul, też pisze o takim przypadku to, to coś tu ... :smt011 ... jest niedobrze. Przy okazji podpytam się go jeszcze raz o ten temat.

Post:08 gru 2006, 23:24
autor: D@rio
ciekawi mnie jaki dealer tak mądrze szkoli swoich pracowników wciskając im taką ciemnotę którzy później sprzedają klientom...

Post:08 gru 2006, 23:29
autor: babeo
Ja wiem tylko, że był to załatwiać w głównym salonie Ery w Poznaniu Poznań na ul. Murawa 2, ale skoro jest to taki najważniejszy punkt Ery w Poznaniu, to coś tu naprawde nie gra.

Post:08 gru 2006, 23:42
autor: D@rio
babeo83, wiesz, to że główny nic nie znaczy. Ja byłem załatwić jedną sprawę w główym salonie Ery w Warszawie (ul. Złota) i jak zostałem obsłużony, potraktowany i jeszcze jak to się skończyło to już w ogóle nie mówić ;-)

po prostu albo trafiłeś (a raczej Twój wujek) na kogoś niekompetentnego albo na bajkopisarza...

Post:09 gru 2006, 01:21
autor: oprych
No właśnie, ja też jestem ciekaw, jak niby "sprawdzą", czy simlock został zdjęty, czy też nie. Hmmm w sumie jestem trochę zdziwiony, że nie ma tu zbyt dużego krzyku i oburzenia...A! No tak...przecież to dotyczy Ery :twisted:

Post:09 gru 2006, 01:28
autor: D@rio
oprych pisze:No właśnie, ja też jestem ciekaw, jak niby "sprawdzą", czy simlock został zdjęty, czy też nie.
zdalnie nie ma takiej możliwości.

Post:09 gru 2006, 08:08
autor: pajorro
To ja mam takie pytanie. Jak ściągne sim locka z telefonu w Plusie, to naprawe w ramach gwarancji ma mi zapewnić operator (czyli przez punkty sprzedaży) czy mogę pójść do dowolnego punktu serwisowego Nokii? Chodzi o telefon 6230i... ;)

Post:09 gru 2006, 10:42
autor: Rokko
tak mozesz pojsc do dowolnego - poniewaz to oni sa twoim gwarantem. bedzie szybciej.

Post:09 gru 2006, 11:00
autor: lukasm
Cóż, jakiś cwaniak chciał zastosować pewien chwyt, powiedzmy "psychologiczny", aby zatrzymać klienta. Ty nie musisz znać żadnego paragrafu, ale poproś gościa, żeby on ci wskazał w umowie bądź regulaminie świadczenia usług zapis potwierdzający jego słowa. No i zmień opiekuna.

Post:09 gru 2006, 12:20
autor: pajorro
Rokko pisze:tak mozesz pojsc do dowolnego - poniewaz to oni sa twoim gwarantem. bedzie szybciej.
No właśnie o to mi chodzi. W serwisie zmiane softu czasem załatwią od ręki, a oddając do salonu operatora... no sami wiecie.

Post:09 gru 2006, 13:07
autor: babeo
lukasm pisze:No i zmień opiekuna.
Sądzisz, że starsza osba która chce mieć tylko tel i obojetnei jaki abo (ważne by do jakijs kwoty) bedzie się targowała przy podpisywaniu nowej umowy? Ona nawet nie wie co to opiekun. Wchodzi do salonu i idzie to tego konsultanta/-tki, który jest wolny/-a :D

Post:09 gru 2006, 16:03
autor: D@rio
lukasm pisze:Cóż, jakiś cwaniak chciał zastosować pewien chwyt, powiedzmy "psychologiczny", aby zatrzymać klienta. Ty nie musisz znać żadnego paragrafu, ale poproś gościa, żeby on ci wskazał w umowie bądź regulaminie świadczenia usług zapis potwierdzający jego słowa.
ja już to przerabiałem w wielu sporach z operatorem ;) oni się zasłąniają taką regułką: "to są wewnętrzne procedury Naszej sieci"... 8)
pajorro pisze: Jak ściągne sim locka z telefonu w Plusie, to naprawe w ramach gwarancji ma mi zapewnić operator (czyli przez punkty sprzedaży) czy mogę pójść do dowolnego punktu serwisowego Nokii?
właściwie obojętne bo Plus i tak odsyła telefony do Centrum Serwisowego Nokii. Ale wtedy czas się wydłuża.

Post:09 gru 2006, 16:38
autor: pajorro
D@rio pisze:
właściwie obojętne bo Plus i tak odsyła telefony do Centrum Serwisowego Nokii. Ale wtedy czas się wydłuża.
To dobrze, bo już po sim-locku w 6230i :):)

Post:09 gru 2006, 17:43
autor: lukasm
babeo83 pisze: Sądzisz, że starsza osba która chce mieć tylko tel i obojetnei jaki abo (ważne by do jakijs kwoty) bedzie się targowała przy podpisywaniu nowej umowy? Ona nawet nie wie co to opiekun. Wchodzi do salonu i idzie to tego konsultanta/-tki, który jest wolny/-a :D
Chodziło mi o opiekuna klienta biznesowego, tak przynajmniej ja rozumiem słowo "opiekun" w wypowiedzi *jaula