Moim zdaniem iPhon zasługuje na uwagę tylko z jednego względu - umiejętnie przeprowadzonej kampanii promocyjnej, która wykreowała go na, jak niektórzy twierdzą, ,,przedmiot kultowy''. Tylko z jakiego powodu kultowy? Funkcji? Wyglądu? Jest cała sterta podobnych urządzeń. No chyba, że jedynie ceny...
Taka ciekawostka na marginesie...
Mam znajomego, typowy przykład gadżeciarza zdającego sobie sprawę ze swego nałogu

Sprowadził sobie to urządzonko z USA. Nie wiem ile zapłacił, ale chyba troszkę musiał wydać. Pech chciał, iż podczas intensywnego korzystania, iPhon spodobał się koneserom zaawansowanej elektroniki chodzących w dresach. I niestety znajomy zapłacił nim za przejazd jednym ze stołecznych środków komunikacji. Jaki z tego morał? Na pewno zabawka rzuca się w oczy...
