DAJ CYNK
  • Wszelkie rozmowy i dyskusje o sporcie. Zarówno od strony kibica, jak i aktywnego uczestnika.
Wszelkie rozmowy i dyskusje o sporcie. Zarówno od strony kibica, jak i aktywnego uczestnika.

Moderator: Moderatorzy

 #444554  autor: orson_dzi
 03 gru 2010, 11:29
Przede wszystkim, to piłkarze dzisiaj są dużo lepsi technicznie. Jeszcze te 30 lat temu, nikt nie robił zwodów, które robi się teraz. Robiono tylko proste rzeczy, nie tak skomplikowane jak teraz.

A słyszał ktoś o zwolnieniu trenera reprezentacji U-19? Facet awansował do ME i w prezencie go zwolnili za słabe wyniki oraz wiek przedemerytalny, bo ziomek Laty szukał roboty.

Lista używanych telefonów nie mieści się w tym polu tekstowym :)

 #444575  autor: staruch
 03 gru 2010, 13:03
orson_dzi pisze:bo ziomek Laty szukał roboty.
nie-ale patrzec tylko jak jego tez wyp***** za jakis czas ze wzgledu na rzeczywiscie slabe wyniki.

[ Dodano: 2010-12-03, 13:04 ]
Stefek pisze:a kto by pomyslal ze Juventus zremisuje 5 na 5 meczy w tej oto lidze?:

z Salzburgiem tez zremisowali:P?

pozdro

 #444577  autor: Ballberith
 03 gru 2010, 13:06
staruch pisze:ale patrzec tylko jak jego tez wyp*****
Ależ by było fajnie... Może w końcu Polska piłka by stanęła na nogi. Bo to się teraz dzieje to istna paranoja jest...

Android FTW.

 #444581  autor: Stefek
 03 gru 2010, 13:18
Co do zwodów to pewnie 30 lat temu też taki potrafili tylko może nie na takiej szybkości bo piłka była troche wolniejsza, ale nikt by sobie teraz nie pozwalal na takie zwody gdyby nie dyscyplina taktyczna która trzymaja wsyzstkie formacje.

Tak z Salzburgiem też zremisowali:)

Dodano: 2010-12-03, 13:37
Maradona nie robił nie wiaodmo jakich zwodów a przechodził całe boisko? tak samo Leo Messi dzisiaj,balansuje ciałem i mija a nie tak ajk Ronaldo który przekład anogi nad piłka 100 razy ale robi to w miejscu?

 #444609  autor: staruch
 03 gru 2010, 14:48
mysle ze skutecznijesza jest metoda z balansem-szybko,dokladnie i skutecznie.To jest futbol

pozdro

 #444692  autor: orson_dzi
 03 gru 2010, 21:39
Maradona nie robił nie wiaodmo jakich zwodów a przechodził całe boisko?
Bo i obrońcy byli słabsi. Maradona robił ich "na raz", a teraz do tego trzeba mieć bardzo dobrą szybkość, bo z rozwojem techniki, obrońcom też przybyło umiejętności.

Ale jak gram z ludźmi po 30 lat wzwyż, którzy mają za sobą lata gry, niejednokrotnie w czołowych polskich klubach swego czasu, to technicznie są nie do przebicia. Ale nie robią tego jak Ronaldo ale mają podstawowe rzeczy, których powinno sie już dzieci uczyć na treningach, opanowane maksymalnie i dzięki temu są to ludzie nie do ruszenia.

Lista używanych telefonów nie mieści się w tym polu tekstowym :)

 #445503  autor: Stefek
 07 gru 2010, 13:17
W cale w koncówce lat 80 i początku 90 obrońcy nie byli tacy słabi.Nie wiem skąd to przekonanie. W każdym bądź razie to że ludzie z którymi grasz są nie do przebicia technicznie to wiadomo skoro grali profesjonalnie w piłke, ale u nas w Polsce dzieci sie gani jak chcą robić zwody i w tym problem nie rozwijamy się techncznie co nie oznacza że wszyscy musza robić zwody jak Ronaldo bo on akurat czasem robi coś genallnego ale większość to co on robi to sztuka dla sztuki,która nic nie przynosi.Myślę że bardziej się przydaje technika użytkowa, przyjęcie piłki odwrócenie się z nią itd.Przykład Kuba Błasczykowski czy on robi zwody typu Ronaldo? nie? a jednak jest w nich bardzo skuteczny bo ma świetną technikę uzytkową jest szybkii i dynamiczny.Więc to że zwody poszły do przodu to raczej słąby wniosek,bo podejrzewam że Maradona potrafi zrobić z piłką takie rzeczy które zawstydziły by dzisiaj nie jedną gwiazdę.Ale w piłce liczy się efektywnośc nie efektownośc.
 #870452  autor: ostatni_sprawiedliwy
 08 cze 2016, 11:25
No i co tu taka cisza w tym temacie tuż przed Euro? Przecież to powinna być okazja, żeby właśnie zapanowało tu ożywienie.

Ja osobiście o polskiej piłce dobrego zdania nie mam. A już takie wypowiedzi, jakie się tu pojawiają, że piłkarze dziś są lepiej wyszkoleni technicznie niż 30 lat temu... Nie no, nie widzę tego po prostu na murawie. Wydaje mi się, że kiedyś właśnie, kiedy to nasza reprezentacja odnosiła swoje legendarne sukcesy, to potrafili chłopaki dobrze poprowadzić akcję, podryblować kiedy trzeba i podać w odpowiednim momencie (teraz jak ktoś z naszych zawodników próbuje jakoś finezyjnie rozegrać akcję, to z reguły się zafiksuje i na końcu coś spieprzy).

Ogólnie nie liczę w tym roku na więcej niż trzy standardowe mecze Polaków: otwarcia, o wszystko i o honor.