Aktualnie jestem niejako zmuszony do korzystania z LTE jako substytutu Internetu, kupiłem starter RBM i włożyłem do E3372, który wyprowadziłem kablem USB i przykleiłem na taśmę klejącą do ramy okna :> RSSI: -79dBm RSRP: -105dBm, Wrocław. EcIO nie mogę podać, bo nie wyświetla. Net chodzi tak, że przy obciążeniu jest najmniej 8Mb, normalnie 15-20Mb, upload ok. 4Mb cały czas. Ping średnio 38, raczej nie przekracza 50ms.
Co ciekawe, wcześniej korzystałem z multimo 10Mb/s, które w praktyce miało 12Mb/0,76Mb i stabilny ping 37ms i powiem tyle: LTE działa lepiej. Po prostu czuć różnicę w ładowaniu stron. Skype działa, FTP działa (zapewne pasywnie), nie czuje się jakoś tego NAT-u, przynajmniej na razie. Jedyne co to jak wysyłałem wordpressa na FTP, to wysyłanie wielu małych plików jakoś się wlokło, ale na multimo chyba nie było wiele lepiej.
Co jeszcze ciekawsze, słucham di.fm jako radia internetowego praktycznie non-stop i na multimo miałem częściej zerwane sesje, tak że przełączało mi w odtwarzaczu na kolejne radio z playlisty. W RBM ten efekt występuje może raz dziennie.
Uważam też, że jeśli ktoś nie ma na przykład podpiętego telewizora i nie puszcza na niego różnych streamów przez parę godzin dziennie, to raczej nie ma szans przekroczyć tych 100GB. No chyba że ktoś regularnie archiwizuje filmy w HD czy ściąga duże gry albo robi inne nietypowe rzeczy, na przykład prowadzi jakiś serwis typu dobreprogramy. Dla takiego powerusera jak ja, który sobie zaktualizuje codziennie linuksa, a co tydzień ściągnie i obejrzy najwyżej parę filmów w Full HD (taki film teraz waży ok. 1,4GB, maksymalnie do 15GB) 100GB wystarcza w zupełności. Jakości streamów w tym youtuba nie trawię, więc raczej omijam tego typu strony.