Strona 1 z 93

Protesty w sprawie stacji bazowych

Post:26 lip 2013, 08:49
autor: Kryniczanin
300 cieniawian walczy z lasem nadajników. Skargi nie pomagają


Petycję za rozbiórką masztów telefonii komórkowej podpisało 300 mieszkańców wsi, nawet właścicielka gruntu na którym stoją. Mają żal do urzędników, bo ani oni, ani sieć Play nie mają zamiaru ich likwidować. W zapewnienia, że nie są groźne nie wierzą.

Całość tekstu:http://www.sadeczanin.info/wiadomosci,5 ... fIZjm3-Sm8

Post:26 lip 2013, 10:06
autor: user_delete34
Oby im brakło sygnału na rozmowę pod 112. Zrozumieją, dlaczego się je stawia.

Post:26 lip 2013, 10:10
autor: zajadacz
Ale bzdury... Urzędnicy też bzdury gadają. Na maszt na budynku jest zgłoszenie, na wieżę wolnostojącą pozwolenie na budowę. Całe W3 powinno się umówić, wyłączyć na tydzień wszystkie nadajniki w tej wiosce i ciekawe ile osób by protestowało, jeśli by przez tydzień nigdzie nie mogli się dodzwonić.

Post:26 lip 2013, 11:16
autor: Edmund
zajadacz pisze:Całe W3 powinno się umówić, wyłączyć na tydzień wszystkie nadajniki w tej wiosce i ciekawe ile osób by protestowało, jeśli by przez tydzień nigdzie nie mogli się dodzwonić.
To jest bardzo dobre rozwiązanie :D Odciąć im usługi i wytłumaczyć, że to "dla ich dobra". Głupotę powinni leczyć...

Post:26 lip 2013, 11:46
autor: Artur051
Edmund pisze:To jest bardzo dobre rozwiązanie Odciąć im usługi i wytłumaczyć, że to "dla ich dobra". Głupotę powinni leczyć...
Popieram ;). Na ciemnogród tylko terapia szokowa działa ;)

Post:26 lip 2013, 14:07
autor: Wiola_K
A jak jest słaby zasięg to każdy narzeka...

Post:26 lip 2013, 15:46
autor: darek638
Każdy z posiadaczy komórki chce mieć zasięg na full ale już nie wszyscy chcą mieć blisko nadajnik :D

Post:26 lip 2013, 16:16
autor: Wiola_K
Ja mam blisko siebie nadajnik ok. 100 m.i to nie jeden i się cieszę bo mam full zasięg. Natomiast w Krakowie na Bielanach ludzie też głośno protestowali i twierdzili że dużo ludzi zachorowało na raka z powodu nadajników na ich terenie.

Post:26 lip 2013, 16:24
autor: user_delete34
Wiola_K, to nic innego jak to, że światu grozi zagłada.

Celowe postarzanie produktu -> produkt częściej się psuje -> klient kupuje nowy, wyrzuca stary -> często odpady te nie są odpowiednio utylizowane -> coś tam rakotwórczego może (nie musi) się gdzieś tworzyć i rozprzestrzeniać. Zmarł ktoś od tego? Nie słyszałem. A pieprzą głupoty o wpływie fal elektromagnetycznych na mózg. Jak się wsadza mordę do mikrofalówki to może, ale to trzeba być naprawdę do tyłu w nowinkach technologicznych.

Fale wpływają tak: jak ich nie ma, to jest problem, żeby się dodzwonić i można uznać, że przez ich brak właśnie (brak zasięgu w dziurze nad rzeką) zmarł mojego wujka znajomy. Zanim udało się zestawić rozmowę, było już późno, zanim dojechała pomoc - za późno.

Nic tylko powycinać takich protestujących.

Post:26 lip 2013, 20:53
autor: Spacedust
To jest super :)

http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... 2WWE&t=452

http://www.youtube.com/watch?v=iVHS46zSCw0

Maszty mogą być, ale jeśli stawia się je na wysokich budynkach, stawianie masztu na 2 piętrowym budynku w otoczeniu 16-piętrowych bloków jest zwykłym debilizmem.

Nie ma prawa być takiej sytuacji jak tutaj: http://4.bp.blogspot.com/-Asg26iheTUE/U ... IM5822.jpg

Post:26 lip 2013, 23:12
autor: marcinek243
Edmund pisze:
zajadacz pisze:Całe W3 powinno się umówić, wyłączyć na tydzień wszystkie nadajniki w tej wiosce i ciekawe ile osób by protestowało, jeśli by przez tydzień nigdzie nie mogli się dodzwonić.
To jest bardzo dobre rozwiązanie :D Odciąć im usługi i wytłumaczyć, że to "dla ich dobra". Głupotę powinni leczyć...
Patrze sobie na mapę bts i po wyłączeniu dopiero zdaliby sobie sprawę że do sąsiednich nadajników mają z 8-10km :mrgreen:

Post:27 lip 2013, 00:13
autor: kwistas
Ja bym im tam odłączył, niech się bujają zacofane pajace, myślę, że więcej kasy idzie w utrzymanie tej stacji niż zyski z niej. Jestem ciekaw dlaczego stacje W3 im nie przeszkadzają.

Post:27 lip 2013, 06:48
autor: darek638
kwistas pisze:Jestem ciekaw dlaczego stacje W3 im nie przeszkadzają.
No cóż naród się edukuje :toothy7:

Post:27 lip 2013, 10:32
autor: bed
A mnie ciekawi, że łatwiej (taniej?) jest postawić własny maszt niż wydzierżawić kawałek z już stojącego innego operatora... Byłby jeden maszt to może nie byłoby problemu, ale rzeczywiście stawiać dla każdego kolejnego operatora kolejny na takiej wsi to wg mnie jest pozbawione ekonomicznego sensu. A że mają jakiś zabobon, że zaczynają na raka chorować to już inna sprawa i to może przemilczę - będzie lepiej dla mojego zdrowia.

Post:27 lip 2013, 14:37
autor: manyaky
osoba sąsiadująca z nieruchomością, na której będzie prowadzona działalność gospodarcza zagrażająca jego dobru osobistemu lub majątkowemu, ma prawo zakwestionować wydane zezwolenie na budowę, ale tylko pod warunkiem, że udowodni, iż taka inwestycja rzeczywiście wpłynęła na jej stan zdrowia lub obniżyła wartość nieruchomości
Wszystko w temacie - udowodnią, będzie ewenement. A filmy przezabawne. :D

Post:27 lip 2013, 15:06
autor: david4nal
Biedni i chorzy ci mieszkańcy.... ale co mają powiedzieć mieszkańcy np. warszawy, gdzie jakiś nadajnik stoi niemal na co drugim budynku... chyba już powinni się wszyscy świecić....

Post:27 lip 2013, 15:21
autor: user_delete34
david4nal, tam gdzie dociera tylko jedyne słuszne radio ludzie nie wiedzo czego sie bojo. To je maszt, to szatana, zniszczyć. Nie mówię o mieszkańcach wiosek, sam należę do takich. Mówię o stanie umysłu.

Gdyby im powiedzieli, że Radio tam będzie nadawać (sygnał się nie zmieni, i na Antarktydzie jest idealny), to by się nie złościli. Szkoda tego chłopaka alergika, co oni mu z mózgiem zrobili...

PS: do samej rozgłośni jak i normalnych słuchaczy nic nie mam, nie zjedzcie mnie. Tylko ratujcie od moherów. 8)

Post:27 lip 2013, 19:18
autor: DanielR
Też mi się wydaje, że gdyby to był jeden maszt, to ludki nie robiłby problemu, jakoś by to przeszło. Ale jak jest dużo, to od razu nieuzasadniona panika.

Z jednej strony jak się widzi i czyta coś takiego, to chciałoby się wymusić wyłączenie stacji w trybie natychmiastowym + publiczną zbiórkę wszelkiego rodzaju telefonów komórkowych. :wink: Z drugiej jednak strony, ucierpieć mogą na tym np. osoby przejeżdżające przez taką miejscowość. Popsuty samochód, wypadek (odpukać) i co? Przez takich **** ktoś ucierpi! :evil:

Post:28 lip 2013, 00:40
autor: Spacedust

Post:28 lip 2013, 13:21
autor: DanielR
Ale pierwsze co należałoby zrobić, to odebrać tym ludziom samochody - nawet nie komórki! Skoro są tak konsekwentni... Spaliny dosięgają praktycznie nas wszystkich wszędzie, a już szczególnie w dużych miastach. Masowo wdychamy je i to często odległości kilkunastu centymetrów od pojazdu. I co z tym począć?