DAJ CYNK
  • Wszystko, co dotyczy spraw technicznych i działania sieci.
Wszystko, co dotyczy spraw technicznych i działania sieci.

Moderator: Moderatorzy

  • Strona 1 z 1158
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 1158
 #551131  autor: INTRO
 30 kwie 2012, 13:13
Ostatnio zastanawiałem się czy w związku z budową sieci Networks będą występowały braki dostępu do usług Orange i T-mobile. Według mnie jest to nieuniknione, zastanawiam się tylko jak długie mogą być przerwy w dostępie do usług (w jakich godzinach) i co na to wszystko powie UKE, który się zgodził na budowę Networks? No i kolejna sprawa co na taki brak dostępu do usług powiedzą abonenci, którzy mogą zmigrować do konkurencji. Wymiana anten na pojedyńczej stacji bazowej już powoduje kilkugodzinny brak dostępności do usług dla abonentów zalogowanych do danej stacji bazowej. A jeszcze większy problem będzie ze stacjami które dają dosył sygnału za pomocą radiolinii dla innych stacji w momencie wymiany anten na takiej stacji zasięgu zostanie pozbawionych kilka innych stacji które są zespolone za pomocą radiolinii ze stacją dającą dosył. A jescze większym problemem będzie likwidacja stacji (w ramach likwidacji dublujących się stacji Orange i T-Mobile) dającej dosył innym stacjom, często operatorzy w tych samych miejscowościach mają stacje które mają wyższy priorytet niż inne stacje ponieważ dają dosył za pomocą radiolinii do innych stacji bazowych. Jeżeli orange lub T-mobile zlikwidują taką stację i przeniosą anteny na wspólny maszt to znowu powoduje to tym razem kilkudniowy brak dostępu do usług operatora, no bo do każdej stacji która korzystała z dosyłu stacji zlikwidowanej i przeniesionej na wspólny maszt, trzeba dojechać, przestawić radiolinnie i zespoolić. U mnie networks będzie dopiero na samym końcu więc nie wiem jak wygląda sprawa dostępu do usług Orange i T-Mobile przy budowie wspólnej sieci, jeśli działa u was już Networks to napiszcie, jak długo byliście pozbawieni braku dostępu do usług Orange i T-Mobile. Bo to co napisałem w tym poście to są tylko moje przemyślenia, a zobaczymy jak to będzie w rzeczywistości. Choć myślę, że dość ciekawy temat poruszyłem, no bo większość zachwyca się plusami wynikającymi z budowy networks (powiększenie zasięgu, szybsza sieć), ale w związku z budową networks mogą wystąpić braki dostępu do usług Orange i T-mobile, a przeciętnego użytkownika nie obchodzi, że operatorzy modernizują swoje sieci, w związku z czym mogą być przerwy dostępie do usług Orange i T-Mobile. A co wy o tym sądzicie.
Ostatnio zmieniony 24 maja 2018, 20:26 przez Remington, łącznie zmieniany 3 razy.

 #551132  autor: ezaq
 30 kwie 2012, 13:33
Nawet jeśli jedna stacja zostanie wyłączona, to przecież ruch przejmą pozostałe. Rzadko się zdarza, że w danym miejscu dociera zasięg jedynie z jednej stacji. Poza tym podejrzewam, że najpierw zostanie uruchomiona nowa wspólna stacja, a dopiero później zlikwidowana stara, więc jakiś wielkich problemów z zasięgiem bym się nie spodziewał.

 #551159  autor: INTRO
 30 kwie 2012, 15:10
Oczywiście, że w przypadku wyłączania jednej stacji do czasu jej ponownego uruchomienia obsługę abonentów przejmną stacje sąsiednie o ile ich zasięg dociera, dużo większym problemem będzie wyłączenie stacji która daje dosył innym stacjom, bo wówczas stacje które korzystają z tego dosyłu nie przejmną abonentów wyłączonej stacji, bo same zasięgu nie będą rozsyłały, bo nie będzie połączenia ze stacją dającą dosył, w przypadku wcześniejszego uruchomienia stacji współnej, a późniejszym wyłączeniem starej, może być problem z kartami korzystającymi z oferty telefonu stacjonarnego (zmieni się CID stacji, a nie może być dwóch takich samych CIDów w danym obszarze LAC). Tak jak napisałem przeciętnego użytkownika nie obchodzi że operator modernizuje swoją sieć, jeżeli zobaczy brak zasięgu na wyświetlaczu telefonu, który utrzyma się kilka dni przejdzie do konkurencji, chyba nawet można zerwać umowę bez kary, jeżeli przez ileś tam dni nie da się w ogóle korzystać z usług operatora. Także myślę że Orange i T-mobile powinien brak dostępu do usług wynikający z modernizacji sieci ograniczyć do absolutnego minimum, bo inaczej te całe Networks przyniesie więcej strat niż korzyści, bo klienci zaczną masowo uciekać do Plusa i Play. Bo wiadomo że na pierwszym miejscu wśród osób wybierających danego operatora jest w ogóle dostępność do usług w miejscu w którym najczęściej się korzysta z telefonu ( po co mi telefon komórkowy u operatora, skoro tam gdzie najwięcej z niego zamierzam korzystać nie mam zasięgu, albo muszę stać ze słuchawką w oknie), dopiero później jest oferta operatora. Pracownicy salonów Plusa i Play teraz zaczną ludzią mówić, że w związku z budową networks wystąpią braki zasięgu przez kilka dni tygodni, no i już mają kllientów w swojej sieci. A są naprawdę takie miejsca gdzie nie ma telefonów stacjonarnych a zasięg ma tylko 1 sieć komórkowa (białe plamy) i niech jeszcze Orange czy T-mobile wyłączy stacje w związku z modernizacją sieci, a ludzie będą chcieli wykręcić numer na Policję czy straż (to sprawa dla UKE, która dała zgodę na budowę networks), bo nie da się zbudować takiej sieci jaką jest networks (wymiana anten i sprzętu w BTS) bez braku dostępu do usług operatora. Jestem jak najbardziej za networks, tyle że w innym wydaniu- roaming krajowy, niech obie sieci puszczą dla swoich kart sim możliwość logowania się do swoich sieci. Wszystkie koszty związane z obsługą BTS podzielą na pół, niech zlikwidują dublujące się stacje w tych samych lokalizacjach, dołożą TRXy na stacjach aby zwiększyć ich przepustowość i będzie większy zysk i mniej zamieszania niż budowa wspólnej sieci związana z wymianą anten i modernizacją stacji bazowych( a tu trzeba ponieść milionowe koszty związane z zakupem i instalacją nowego sprzętu). Ale zobaczymy jak networks zacznie wchodzić i jak rzeczywiście będzie wyglądać budowa wspólnej sieci.

 #551174  autor: drcox
 30 kwie 2012, 16:08
Z tym twierdzeniem, że "rzadko jest sygnał tylko z jednej stacji" to się stanowczo nie zgadzam. Czasami nawet w mieście jak wyłączą jedną to wewnątrz budynków nie ma zasięgu (na zewnątrz z resztą czasem też) a co dopiero na obszarach mało zurbanizowanych gdzie stacje są co kilkanaście kilometrów.

 #551187  autor: DanielR
 30 kwie 2012, 17:05
Ja się tylko tak zastanawiam... INTRO ładnie się Nam tu rozpisał, tylko czy już ktoś rzeczywiście napotkał jakiekolwiek problemy z siecią T-Mobile lub Orange? I czy na pewno ma to związek z NetworkS!? Bo jak na razie, to są tylko czysto teoretyczne rozważania. Czy nie sądzicie, że takie podmioty jak PTC i PTK Centertel zakładając wspólną spółkę w celu modernizacji swoich sieci, że ludzie odpowiadający za ten projekt, to totalni ignoranci, którzy wcześniej nie przewidzieli takich sytuacji, jakie szczegółowo opisał INTRO? Moim zdaniem byłoby to ze strony zainteresowanych operatorów co najmniej niepoważne. :wink:

 #551189  autor: Kryniczanin
 30 kwie 2012, 17:19
ezaq pisze:Nawet jeśli jedna stacja zostanie wyłączona, to przecież ruch przejmą pozostałe.
Zapraszam w góry. A zobaczysz co znaczy wyłączenie jednej stacji. Dla mnie wyłączenie takiej stacji - T-Mobile Mochnaczka Wyżna to dramat bo po wyłączeniu jej mogę sobie korzystać z telefonu ale poza domemm a tak mam stabilny zasięg na dobrym poziomie. I sąsiednia stacja Orange w lokalizacji oddalonej o 1km za stacją T-Mobile nic nie daje bo cień radiowy jest u mnie.

 #551194  autor: ezaq
 30 kwie 2012, 17:37
Kryniczanin, nie twierdzę, że nie ma takich miejsc gdzie dociera tylko zasięg z jednej stacji. Sam bywałem w takich miejscach, gdzie aby złapać zasięg nie tylko trzeba było wyjść na zewnątrz, ale też trochę pochodzić po okolicy. Wówczas wyłączenie takiej stacji równa się z brakiem usług. Ale jednak w przeważającej większości można z jednego miejsca złapać sygnał z kilku, a nawet czasami kilkunastu BTSów i z powodzeniem wykonać połączenie. Często w netmonitorze wymuszałem różne kanały i logowałem się do wielu stacji nie zmieniając mojego położenia. A tak w ogóle to na taki temat jest za wcześnie, ponieważ budowa sieci NetWorks chyba jeszcze nie ruszyła. A jak ruszy i pojawią się problemy z zasięgiem (czego raczej bym się nie spodziewał), to dopiero można na ten temat dyskutować.

 #551196  autor: Kryniczanin
 30 kwie 2012, 18:19
ezaq, Poruszyłeś ciekawy temat ogólnie ma być likwidacja stacji w celu ograniczenia kosztów. Dam Ci przykład z Krzyżówki droga krajowa 75. Stacja T-Mobile około 1,5km w stronę Krynicy się znajduję mam z niej ok zasięg - Plus, Play, Orange nie mają najmniejszych szans u mnie. Stacja Orange znajduje się na Krzyżówce i teraz jest pytanie. Czy utrzymane zostaną 2 stacje oddalone od siebie o 1,5km? Wątpliwe ideą Networks jest redukcja kosztów. Czyli można sobie zadać pytanie komu się pokaże środkowy palec? Mi czy mieszkańcom stacji gdzie Orange ma lepszy zasięg? Ktoś będzie pokrzywdzony. Ja mam obawy że Networks pogorszy zasięg, ograniczy dostęp i łączenie takie będzie bardzo złe dla abonentów.

 #551201  autor: INTRO
 30 kwie 2012, 18:55
Mam podobne obawy co Kryniczanin, bo w informacjach o Networks jest informacja o likwidacji dublujących się stacji i teraz pytanie co oznacza dublujące stacje ( czy stacje położone w tej samej lokalizacji, czy także likwidacja stacji oddalonych o jakieś kilometry). W mojej miejscowości jest BTS Orange zainstalowany na maszcie kratowym należącym do Plusa (nawet nie ma dwóch oddzielnych kontenerów na urządzenia komunikacyjne Plusa i Orange, tylko jest jeden wspólny). Zasięg Plusa i Orange max. T-Mobile ma swój betonowy słup oddalony 8 km ode mnie w dodatku położony w dole więc zasięg T-Mobile 1 kreska przy oknie. Jeżeli przy planowaniu i budowie wspólnej sieci jakiś technik uzna, że te dwie stacje się dublują i trzeba jedną zlikwidować, to z racji ekonomicznych podejmie decyzję o likwidacji BTSa Orange ( no bo po co płacić Plusowi za dzierżawę powierzchni na anteny na maszcie kratowym, skoro 8 km dalej stoi słup betonowy należący do T-mobile, który szkoda burzyć) w takim wypadku zasięg pogorszy się, jeżeli natomiast stwierdzi, że stacje się nie dublują to na obu uruchomią zasięg brakującego operatora ( i myślę że będzie raczej ta druga opcja, ponieważ pod koniec 2010 roku Orange budował w mojej miejscowości BTSsa i zostawił 3 wolne proporce pod anteny, może właśnie z myślą o networks, bo jakoś w 2011 pojawiło się pierwsze info o networks). Kolejną sprawą związaną z budową networks są straty, które operatorzy poniosą z dzierżawą powierzchni pod BTS, jeżeli będą likwidować stacje, no to będą musieli płacić kary związane z dzierżawą ziemi pod BTS (podobnie sprawa z pozwoleniami radiowymi, które mają wykupione na długie lata). Kolejna sprawa dotyczy dość często spotykanych na masztach T-Mobile i Orange anten Plusa i Play, jeżeli technicy networks zdecydują się zlikwidować btsa na którym także są zainstalowane anteny Plusa czy Playa, no to muszą wypowiedzieć umowę dzierżawy miejsca na anteny, albo odsprzedać maszt.

 #551210  autor: drcox
 30 kwie 2012, 20:13
Przecież to nie będzie reguła wklepana do Excela że jeżeli odległość mniejsza niż 2km to wywalamy stacje. Każdą najdrobniejszą rzecz trzeba analizować nawet pod kątem pojedyńczych sektorów. Nic na pałę nie będzie robione choć nie ukrywam że to wszystko jest po to aby mogli się tarzać w większej forsie a klientela jest tu na ostatnim miejscu. Nie wspomiając już jak gładko idzie "współpraca" działów radiowych obu sieci...
DanielR pisze:totalni ignoranci, którzy wcześniej nie przewidzieli takich sytuacji, jakie szczegółowo opisał INTRO? Moim zdaniem byłoby to ze strony zainteresowanych operatorów co najmniej niepoważne.

A mało to operatorzy zachowywali się jak totalni imbecyle? Likwidując stacje nie dając nic w zamian (nawet mobilnej), ludzie zostawali na miesiące bez zasięgu (tak teraz jest we Wrocławiu) czy ktoś przeciął jeden kabelek i połowa sieci T-Mobile w kraju leżała bo widocznie żadnych środków zapobiegawczych na taką sytuację nie wprowadzono? Przecież takie "niepoważne" zagrania to jest tutaj codzienność i nikt się nie przejmuje że firma ma 14 milionów klientów a zachowuje się jak pseudo-dostawca internetu po WiFi z 10 klientami na krzyż.

 #551214  autor: DanielR
 30 kwie 2012, 20:23
drcox, to chyba jednak "trochę" co innego. Mówimy o zaplanowanym znacznie wcześniej działaniu w skali całego kraju, o optymalizacji obu sieci. Więc nie przyrównuj tego tak bezpośrednio do nagłej wpadki, jaką niewątpliwie było np. zerwanie światłowodu (najprawdopodobniej) przez jakiegoś "głąba" [czyt. operatora] z koparki. Tak samo jak Vodafone nie mógł zaplanować pożaru w jednym z ze swoich centrów sterownia w Holandii. Owszem zdaje sobie sprawę, że łącznie przez ostanie naście lat istnienia sieci komórkowych na polskim rynku zdarzały się różne pojedyncze wpadki. Jednak przy tak znaczącym projekcie, jakim jest NetworkS!, wychodzę z założenia, że operatorzy odrobili już tę lekcję. Poza tym jaki mieliby cel w zrażaniu do siebie klientów teraz, w czasach gdy rynek teleko jest rynkiem klienta?

 #551216  autor: drcox
 30 kwie 2012, 20:31
Właśnie mam wrażenie, że wychodzą z załozenia że mają już tyle jelonków z umowami smartfonowymi na 3 lata że mają to gdzieś. A o T-Mobile i ostatnich posunięciach w pre-paidzie jako przykład na zrażanie do siebie klientów nie wspomnę :-D

 #551218  autor: Kryniczanin
 30 kwie 2012, 20:41
Ja się spodziewam fali ale dużej - brak zasięgu z winy likwidacji stacji i rozwiązań umów z winy operatora czyli likwidacji stacji zapewniającej zasięg.

 #551221  autor: ezaq
 30 kwie 2012, 20:51
Ale przecież pomimo tego, że fizycznie niektóre stacje zostaną zlikwidowane, to każdy z operatorów ostatecznie będzie miał więcej stacji niż przed wprowadzeniem NetWorks, a co za tym idzie większy zasięg.

 #551227  autor: Kryniczanin
 30 kwie 2012, 21:02
ezaq, A co Ci da milion bts-ów skoro bts który rządzi w Twoim sektorze zniknie a pozostanie oddalony o 2km bts który akurat u Ciebie nic nie daje?

 #551237  autor: ezaq
 30 kwie 2012, 21:22
Kryniczanin, raczej żaden operator nie pozwoli na to, aby likwidacja jakiejkolwiek stacji spowodowała powstanie białej plamy w jego zasięgu. Jeśli stacja znajdująca się 2km dalej nie zapewni sygnału, to ta bliżej zostanie. A dodatkowo powinny na niej zostać odpalone częstotliwości drugiego operatora.

 #551244  autor: pakierhakierxd
 30 kwie 2012, 21:32
W mojej miejscowości orange i t-mobile mają po 1 nadajniku więc jak wyłączą będzie brak zasięgu na jakiś czas kolejna jest za daleko oddalona i na pewno zasięg z niej nie pójdzie.

Pozdrawiam :)

 #551261  autor: Mordrag
 30 kwie 2012, 23:04
Spokojnie, spokojnie jak na razie NetWorks! uzyskało pozwolenie na 25 stacji. Z ich tempem rozwoju, możecie spokojnie spać do 2030 roku :smt005 Rozumiem, rozliczenia, dzielenie łączy masztów itp. ale Aero2 i Plus jakoś szybciej z tym się uporali. Tak rozumiem ten sam właściciel, ale 2 różne spółki. Moim zdaniem Orange się obija, nie wiem jak wygląda sytuacja z T-Mobile. Orange zaszczyca coraz słabszą jakością. Przedtem na GSM, które w chwili obecnej jest najgorsze, po UMTS, który coraz bardziej się zapycha. Trochę wstyd jak na sieć, która świadczy usługi od 1992 roku (PTK Centertel) Play, który jest na rynku od marca 2007 roku przegonił Orange zasięgiem w UMTS na 2100mhz jak i na UMTS 900.

PS: Play ze swoim "4G" pogrąża się :roll: ale nie tak jak Orange, które twierdzi, że Orange jest najlepszą jakościowo siecią w Polsce

Co roku po 15 btsów i jakoś to będzie :mrgreen:

Otrzymanie 2 ostrzeżeń na koncie od osoby, która nie potrafi scalić wątków pochlebia mi, gdyż osoba o tak ograniczonych możliwościach intelektualnych poświęciła swój czas, by nauczyć się dać warna na konto :D

 #551280  autor: ezaq
 01 maja 2012, 00:27
Mordrag pisze:jak na razie NetWorks! uzyskało pozwolenie na 25 stacji
Z tego co się orientuję, to o pozwolenia będą się ubiegali osobno Orange i T-Mobile, bo każdy będzie dysponował własnymi częstotliwościami. Jedyne współdzielenie ma być na UMTS900. Ale nawet ta testowa sieć w Nowym Sączu jest na pozwoleniach T-Mobile, a nie NetWorks.
Mordrag pisze:Z ich tempem rozwoju, możecie spokojnie spać do 2030 roku
Początek współdzielenia sieci to II kwartał tego roku (choć to tylko kilka lokalizacji). Na dobre ma się to rozpocząć w III i IV kwartale tego roku (od wschodnich, a później zachodnich granic do środka kraju). Zakończenie prac jest planowane na kwiecień 2014 roku.
Mordrag pisze:Aero2 i Plus jakoś szybciej z tym się uporali.
Nietrafione porównanie. Tutaj właściwie połączenie polegało na tym, że klienci Plusa zostali wpuszczeni do sieci Aero2 (w dużym uproszczeniu).
Mordrag pisze:Play, który jest na rynku od marca 2007 roku przegonił Orange zasięgiem w UMTS na 2100mhz jak i na UMTS 900.
Trzeba przy tym pamiętać, że Play z założenia miał być siecią nowej generacji opartą wyłącznie na UMTS2100, więc wszystkie inwestycje się na UMTS opierały. Podobnie jak Orange (wówczas Idea) na początki swojego istnienia działała tylko na GSM1800 i do dzisiaj w większych miastach sieć GSM oparta jest na częstotliwości 1800 MHz.
DanielR pisze:Tak samo jak Vodafone nie mógł zaplanować pożaru w jednym z ze swoich centrów sterownia w Holandii.
Pożaru się nie planuje, ale przewiduje, że taka sytuacja może się zdarzyć. Dlatego na obiektach telekomunikacyjnych stosuje się systemy przeciwpożarowe wczesnego wykrywania typu Vesda/SUG ze środkiem gaśniczym HFC-227ea (gaz, który umożliwia gaszenie elektroniki pod napięciem i jej nie uszkadza). W tym przypadku musiał zawinić człowiek, ewentualnie sprzęt.

 #551283  autor: drcox
 01 maja 2012, 00:41
Nietrafione porównanie. Tutaj właściwie połączenie polegało na tym, że klienci Plusa zostali wpuszczeni do sieci Aero2 (w dużym uproszczeniu).
Ale ogromna część sieci Aero2 powstała jak grzyby po deszczu na obiektach Polkotela (a wg pewnych głuchych na wszystko "redaktorów" PolkomtelU :-D )
Podobnie jak Orange (wówczas Idea) na początki swojego istnienia działała tylko na GSM1800 i do dzisiaj w większych miastach sieć GSM oparta jest na częstotliwości 1800 MHz.
Tak samo jak Playowi się często odbija brak dobrego GSMu tak Orange się odbija właśnie 1800 przez wyżyłowany do granic możliwości priorytet na DCS i dramatyczny spadek jakości połączeń.
  • Strona 1 z 1158
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 1158
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 1158