Forum - TELEPOLIS.PL

Witam
Czy marudzenie - częste pisanie e-maili do BOA lub coś innego w dłuższej perspektywie pomoże w postawieniu masztu Plusa. Do najbliższego masztu Plusa mam 6 km (dużo lasów). Na zewnątrz mam 2 kreski. Okoliczne miejscowości to wsie.
Pozdrawiam

ziomq, nie sądzę by to coś dało.
Oni najlepiej wiedzą gdzie maszty stawiać

Jedrker pisze:Oni najlepiej wiedzą gdzie maszty stawiać

Stawiają tam gdzie mogą

To może inaczej czy ktoś z Was mardził np. wysyłając e-maile do BOA itp. i czy to pomogło ?

Pracowalem kiedys w Orange, wiec odpowiem ci jak to z drugiej strony wyglada... Nawet jesli ktos ci powie na BOA ze wezmie twoja sugestie pod uwage to jest to delikatnie mowiac mydlenie oczy, zeby sie tylko ciebie pozbyc...
Maszty stawia sie tam gdzie mozna i gdzie sie to oplaca a nie tam gdzie klient chce....

ziomq pisze:To może inaczej czy ktoś z Was mardził np. wysyłając e-maile do BOA itp. i czy to pomogło ?

Kilka lat temu (dokładnie 3 lata temu) marudziłem o poprawę zasięgu Plusa w pewnej miejscowości. Odpisywali mi że nie planują rozbudowy zasięgu a ja dalej marudziłem... Zasięg co prawda w miejscowości był ale na zewnątrz budynków, wewnątrz też łapało, ale niestety zrywało rozmowy gdy nie podeszło się do okna.
Być może to zbieg okoliczności, ale na początku tego roku została odpalona stacja GSM 900MHz w samym centrum tej miejscowości. Zasięg jest teraz najlepszy ze wszystkich operatorów.

Jeśli byłbyś klientem biznesowym opłacającym dość wysokie rachunki, Polkomtel najprawdopodobniej ufundowałby Ci repeater - takie przypadki działania Polkomtela są mi znane.

Różnie to bywa... Propozycje wielu rożnych osób są poważniej brane pod uwagę i niż jednej "marudzącej" osoby - no chyba że ma na koncie wiele numerów i wysokie rachunki

Zawsze można poprosić znajomych, żeby powysyłać razem w niewielkim odstępie czasu maile z "marudzeniem" o zasięg. Jak im przyjdzie tego więcej, od różnych osób to może inaczej popatrzą na sprawę.

Czyli pisać co jakiś czas(różne adresy e-mail) do BOA, pisać że problem dotyczy za każdym razem różnych numerów Simplusa.Czy ważne jest abym za każdym razem zmieniał aparat telefoniczny (chodzi o IMEI z aparatu na którym występują problemy)
Fakt że jestem chcę zmienić operatora na Play który jest na bazie Plusa. Rachunki miesięcznie wynoszą u Ery 1300 zł

elrond pisze:Zawsze można poprosić znajomych, żeby powysyłać razem w niewielkim odstępie czasu maile z "marudzeniem" o zasięg. Jak im przyjdzie tego więcej, od różnych osób to może inaczej popatrzą na sprawę.

U mnie taka sytuacja była z Erą. Ma swój nadajnik zaraz obok Orange (co prawda dość daleko od mojej wsi); Orange ma prawie full zasięg, Era w tym samym miejscu nie ma go wcale. Jako, że nadajniki stoją niedaleko siebie pewnie wystarczyłoby dorzucić jeden sektor i Era miałaby full zasięg tak jak Orange. Ludzie marudzili, marudzili, zgłaszali, aż w końcu wszyscy przenieśli się do Orange. O ile z Ery da się korzystać wewnątrz mając bluetooth (sytuacja bardzo dziwna, ale są miejsca w domach [1 lub 2 cm2 na stoliku] gdzie jest zasięg Ery 3-4 kreski na 5) o tyle moja wieś jest w "dziurze zasięgowej" Plusa, mimo, że ma on najwięcej BTSów w okolicy (3 albo 4 w promieniu 10 km, dla porównania Era i Orange mają po 1 a zasięg ściąga z tych dalszych).

sytuacja podobna była w Rozdrażewie - Wielkopolska.

Dłuuuugoo.. był tam szczątkowy zasięg Ery - tak ta wieś jest iż łapała z 3 obok ale to masakryczne trzaski były bo telefony głupiały... a tu ni z gruchy ni z pietruchy era wybudowała GSM900!!! - Też myślę sobie może jakiś biznes w okolicy ale jedyny poważny - producent zniczy - przeprowadza się bliżej Krotoszyna - więc raczej chcieli odciążyć stacje okoliczne. Ten "only900" jest radiolinia połączony do "elewatora" a ten ma światło + robi za łączę do dwóch pozostałych w mieście...