Strona 1 z 2

ORANGE padło w Szczecinie!

Post:08 kwie 2008, 09:33
autor: macs22
Podczas wielkiej awarii prądu w Szczecinie przestały działać rozmowy w Orange. Zasięg był wszystko było, ale nie można było się połączyć. Era i Plus działały wyśmienicie. Co mogło spowodować takie anomalia?

Post:08 kwie 2008, 09:42
autor: bkawa
20-sty stopień zasilania :wink:

Post:08 kwie 2008, 09:49
autor: macs22
A tak na serio :D ... nie zdziwiłbym się gdyby wszystkie BTSy przestały działac... ale tylko Orange?

Post:08 kwie 2008, 10:16
autor: mikage1
oprócz BTS-ów na pewno jest też jakieś centrum zarządzania czy coś w tym stylu, więc może tam coś padło, albo sieć jest tak zapchana...

Post:08 kwie 2008, 12:33
autor: PingNoMore
Albo w Szczeciniei i promieniu kilkunastu kilometrów od niego nie ma prądu... http://wiadomosci.onet.pl/1725649,11,item.html

Post:08 kwie 2008, 12:41
autor: mikage1
PingNoMore pisze:Albo w Szczeciniei i promieniu kilkunastu kilometrów od niego nie ma prądu... http://wiadomosci.onet.pl/1725649,11,item.html
przecież w pierwszym poscie była mowa, że stało się to w trakcie awarii prądu...

Post:08 kwie 2008, 13:24
autor: GSM_Maniak
Jestem ciekaw ile pociągną BTSy bez zasilania z sieci. Wszystkie pewnie działają na swoim awaryjnym zasilaniu. A co do rozmów mozliwe, że jak padły telefony stacjonarne zwiększył się ruch w sieci i w centrum mogła być sieć zapchana.

Post:08 kwie 2008, 15:35
autor: darnok
GSM_Maniak pisze:Jestem ciekaw ile pociągną BTSy bez zasilania z sieci. Wszystkie pewnie działają na swoim awaryjnym zasilaniu. A co do rozmów mozliwe, że jak padły telefony stacjonarne zwiększył się ruch w sieci i w centrum mogła być sieć zapchana.
Pociagna tyle na ile im baterii starczy :)
A starczy im tyle ile ktos zaplanowal.
Od 0 minut (bo baterii brak) po kilka dni (np w gorach, gdzie ciezki dostep).
Typowo to jest kilka godzin - 3-4h.
Na wazniejszych lokalizacjach bywaja agregaty stacjonarne ktore sie same uruchamiaja.
Tak np jest na wszystkich lokalizacjach z centralami.

Wszystkie sieci w Szczecinie wykonczyly dlugie braki pradu. Trzeba pamietac ze BTSy sie stawia i transmisje do nich zestawia troche na kształt grafu - drzewa, z centralnym punktem w postaci BSC. A od BSC w kierunku centrali. Wiec niech powiedzmy na BSC skonczy sie juz prad i backup bateryjny a caly obszar traci zasieg. To samo jesli prad sie skonczy na waznej transmisyjnej lokalizacji z ktorej wychodzi transmisja do wielu BTS. Wtedy pomimo tego ze poszczegolne BTSy moglyby jeszcze dzialac bo maja prad albo jeszcze dzialaja na bateriach, po prostu sa odciete transmisyjnie od reszty sieci.
Czasami tak tez odcina transmisje miedzy BSC a centrala. Caly trik zeby odpowiednio zaplanowac backup bateryjny i rozdzielic transmisje na kilka sciezek, tak zeby pojedyncza awaria nie robila spustoszen.
Poza tym problematyczny mogl byc ten mokry snieg ktory oblepial anteny, co moglo powodowac przerwy w transmisji.

Post:08 kwie 2008, 22:31
autor: babeo
Skoro już ten temat. Coś nas nie informują do końca> Przy doborze przewodów, słupów jest masa współczynników, na nagrzewanie, na możenie, na wszelkie warunki pogodowe.

Z tej fotki: klik

wynikła, że zerwała się jedna faza dwutorowej linii 110kV, no a gdzie reszta? na takiej linii można zasilić osiedle, a nie Szczecin.

Post:08 kwie 2008, 22:40
autor: darnok
babeo pisze:Skoro już ten temat. Coś nas nie informują do końca> Przy doborze przewodów, słupów jest masa współczynników, na nagrzewanie, na możenie, na wszelkie warunki pogodowe.

Z tej fotki: klik

wynikła, że zerwała się jedna faza dwutorowej linii 110kV, no a gdzie reszta? na takiej linii można zasilić osiedle, a nie Szczecin.
Z tego co ja czytalem relacje to awaria byla 2 lini 220kV i 3 linii 110kV. Ale ja sie na energetyce nie znam. Poza tym chyba problematyczny byl potem rozruch tych padnietych elektrowni.

Post:08 kwie 2008, 22:59
autor: babeo
darnok pisze:2 lini 220kV i 3 linii 110kV
Nie wiem jak to nazwać, chyba tylko mega wyjątkowym zbiegiem okoliczności. Jedna faza w jeden linii no okej, ale tyle.
Najczęściej elektrownie mają swoje generatory, choćby na różnice w dobowych zużyciach energii, nie przypuszczam że aż 'zatrzymywali elektrownie'. Ogólnie jest możliwośc naprawiania linii nawet 220kV bez ich wyłączania, ale to proces dość skomplikowany i co tu dużo mówić niebezpieczny. Poprzedza go wiele przygotowań, pewnie zanim wszystko zorganizowali to trochę czasu minęło.

Ja tam się cieszę. Jak mi się ludzie czasem (odpukać) nie zgadzają na wymianę słupów, przewodów, kabli, to teraz będę miał argument :P

Post:08 kwie 2008, 23:09
autor: darnok
babeo pisze:
darnok pisze:2 lini 220kV i 3 linii 110kV
Nie wiem jak to nazwać, chyba tylko mega wyjątkowym zbiegiem okoliczności. Jedna faza w jeden linii no okej, ale tyle.
no wlasnie to taki zbieg okolicznosci byl. Za strona dostawcy energii:
http://www.operator.enea.pl/index.php?news_id=98

Awarie rozpoczęły się od wyłączenia dwóch głównych linii 220 kV PSE Operator, zaopatrujących w energię aglomerację szczecińską i sieć wysokiego napięcia ENEA Operator oraz trzech odcinków linii 110 kV należących do Spółki, które zasilają miasto Szczecin oraz elektrociepłownie EC Szczecin i EC Pomorzany.
Jedna z linii 220 kV jest aktualnie w naprawie, która powinna zakończyć się do godz. 14, natomiast zakres awarii drugiej linii (skręcone i przewrócone słupy) powoduje, że będzie mogła być ona uruchomiona w dłuższym horyzoncie czasu (za co najmniej kilkanaście dni).

Około godz. 9 rozpoczęto rozruch EC Szczecin, którą zasilono tymczasowo liniami średniego napięcia. Dzięki temu do godz. 12 służby techniczne spróbują stopniowo przywrócić zasilanie u najbardziej wrażliwych odbiorców.
Jednocześnie trwa określanie rozmiarów awarii na pozostałych liniach 110 kV oraz wykrywanie i usuwanie awarii sieci SN i nn.

Linia 220 kV PSE Operator Krajnik-Glinki, o istotnym znaczeniu dla odbudowy systemu, została załączona ok. godziny 17.00.

[/i]

Post:09 kwie 2008, 09:50
autor: babeo
Szkoda, że nie pokazali tych skręconych słupów, kiedys pokazywali na wykładach nam takie po ataku zimy na .... Alasce, ale w naszych polskich warunkach, to naprawdę szok.

Post:09 kwie 2008, 14:32
autor: zajadacz
Temat był o nie działaniu komórek w Szczecinie, więc wracając do tego:
- Play ponoć bez problemów, kumpel mówił, że w autobusie jeżdzącym za tramwaj patrzyli na niego jak nienormalnego ze normalnie sobie przez telefon gadał
- Orangutan zachowanie jak w górach przy słabym zasięgu, na siemensie nazwa sieci z wykrzyknikiem, czyli za mała moc telefonu do zalogowania się. Znalezienie zasięgu możliwe na wyższych piętrach, ale nawiązanie połączenia graniczyło z cudem. W centrum jak byłem na uczelni o 8 to nie działały już obie stacje bazowe na budynkach Politechniki.
- Plus jakoś działał, może dlatego, że na budynku chemii politechniki jest BSC.
- Era nie posiadam informacji, ale na uczelni zasięgu nie było, kumpel w Gryfinie miał zasięg, ale nie mógł nawiązać połączenia (prąd tam był)

U mnie w domu rano jeszcze łapało jakiś zasięg Orange z różnych BTS-ów, jak wróciłem to tylko z jednego ("komin" przy Łukasińskiego), widoczne były kanały tylko z tego BTS-a.
Z innych sieci Era była ledwo widoczna, tylko Plus miał dużo kanałów widocznych. Telefon stacjonarny normalnie działał. Nie sprawdzałem czy net był, bo nie chciałem dobijać baterii w laptopie i trzeba by łączyć się bez routera, przez modem ADSL.

Nasz serwer (bts-gsm.eu) też padł z powodu braku prądu.

Post:09 kwie 2008, 19:27
autor: kwistas
To już wszyscy wiemy dlaczego PLUS miał strategiczne znaczenie dla państwa bo najdłużej żyją przekaźniki. PLAY to inna beczka on ma mało abonentów wiec nie było specjalnego mulenia. No Orange ma dużo klientów i to było widać na BTSach "awaryjnych" że sieć się zamuliła. No wiecie jeszcze istnieje inna opcja typu baterii słonecznych wiem że w Arabii Saudyjskiej takie przekaźniki w "zadupiach" i świetnie sobie radzą. :roll:

Post:09 kwie 2008, 20:16
autor: mircoch
Orange to czasami ma problemy z zasięgiem po dużej burzy i to w dużych miastach, tzn zanika zasięg na jakiś czas i nie można nigdzie się dodzwonić, gdzie w innych sieciach nie ma takiego problemu, dlatego ta wiadomość wcale mnie nie zaskoczyła...

Post:09 kwie 2008, 20:51
autor: mariusz9a
kwistas pisze:No wiecie jeszcze istnieje inna opcja typu baterii słonecznych wiem że w Arabii Saudyjskiej takie przekaźniki w "zadupiach" i świetnie sobie radzą.
Ale Arabia Saudyjska to nie Polska. Pomiędzy klimatami jest przepaść. Niby jak takie ogniwo słoneczne miałoby działać gdy leży na nim kilkudziesięcio centymetrowa warstwa śniegu?
kwistas pisze:PLAY to inna beczka on ma mało abonentów wiec nie było specjalnego mulenia.
Ktoś w komentarzach pod newsem na Telepolis napisał że Play działał na roamingu Plusa. Czyli własna sieć Play padła.
kwistas pisze:No Orange ma dużo klientów i to było widać na BTSach "awaryjnych" że sieć się zamuliła.
Może i ma więcej, ale zapewne w samym Szczecinie różnice pomiędzy sieciami są w przybliżeniu znikome. Dodatkowo Plus podobno ciągnął na swojej sieci klientów Play. Zresztą Orange ma zazwyczaj problemy ze swoją siecią gdy tylko na jakimś terenie wzmaga się ruch w sieci. Przykład: zawsze podczas igrów (takie juwenalia na politechnice) na politechnice w Gliwicach z Orange nie da się korzystać. A Gliwice to jakby nie patrzeć jakaś wiocha nie jest:/ Inne sieci działają w tym samym czasie bez problemów.

Post:09 kwie 2008, 20:59
autor: kwistas
No widzisz w każdym mieście inaczej działa sieć. U mnie w Lublinie czy burza czy nie wiadomo co każda sieć chodzi dobrze. No może do PLAY mój kumpel ma zastrzeżenia że mu rozmowy przerywa i dlatego cały czas korzysta z przekaźników PLUSA. :)

Post:09 kwie 2008, 21:05
autor: mariusz9a
kwistas pisze:U mnie w Lublinie czy burza czy nie wiadomo co każda sieć chodzi dobrze.
U mnie akurat podczas burz tez problemów żadna sieć nie ma. Raz zdarzyło się tak w wakacje że była potworna ulewa, można powiedzieć że po szybach płynęła rzeka, to łapało tylko 2G Ery. Reszta sieci (oraz 3G Ery) nie miała zasięgu.

Post:10 kwie 2008, 01:21
autor: thonka
pozwole sobie przepisac post z wiadomosci na glownej ;)

Szczecin, pogodno okolice os. kaliny, somosierry, mickiewicza - era 3G - od rana jak tylko wstalem caly czas zasieg z zakresu 20-100% sporadyczne zaniki, rozmowy i internet bez problemow, az sie znajomi dziwili jak ja im moge smsy wysylac i do nich dzwonic chodzac po mieszkaniu gdy oni musza wyginac sie w dziwnych pozycjach np. nad stolem lub pod nim zeby zlapac choc kreske w 2G... zasieg lapany gdzies z centrum, 2G lezalo po calosci od czasu do czau lapalo uwaga - z wyspy puckiej (dla niezorientowanych w linii prostej jakies 6km z duzym plytowym osiedlem na znacznym wzniesieniu oraz calym centrum miasta po drodze), Orange zasieg na full ale caly czas bledy polaczenia - jakby specjalnie zablokowali, albo siec byla przeciazona, plus wogole nie mial zasiegu play wyswietlal sie jako dostepne sieci, ale zalogowac sie do niej graniczylo z cudem...