Forum - TELEPOLIS.PL

Rozmawiałem dzisiaj z gostkiem w salonie Ery, który twierdzi, że po przeniesieniu numeru do innej sieci mogą pojawić się problemy w prawidłowym wybieraniu numerów lub w czasie dostarczania SMSów. Tłumaczył to tym, że numer mimo przeniesienia ciągle jest identyfikowany jako należący do poprzedniej sieci (czyli wg pierwotnego prefiksu) i niejako połączenie jest przekierowywane do obecnej sieci.

Czy rzeczywiście mogą pojawić się jakieś problemy? Czy - mówiąc najprościej - numery przenoszone z innej sieci mogą gorzej działać, niż numery własne operatora?

Sprawa o tyle mnie interesuje, że jestem w trakcie przewalania numeru z plusa do ery.

BTS_lodz pisze:Rozmawiałem dzisiaj z gostkiem w salonie Ery, który twierdzi, że po przeniesieniu numeru do innej sieci mogą pojawić się problemy w prawidłowym wybieraniu numerów lub w czasie dostarczania SMSów. Tłumaczył to tym, że numer mimo przeniesienia ciągle jest identyfikowany jako należący do poprzedniej sieci (czyli wg pierwotnego prefiksu) i niejako połączenie jest przekierowywane do obecnej sieci.

Czy rzeczywiście mogą pojawić się jakieś problemy? Czy - mówiąc najprościej - numery przenoszone z innej sieci mogą gorzej działać, niż numery własne operatora?

Sprawa o tyle mnie interesuje, że jestem w trakcie przewalania numeru z plusa do ery.

Troche ci nasciemnial.
Ale.. to jest tak ze numery przeniesione czesto sa przez pozostalych operatorow (poza komorkowa czworka) identyfikowane po prefixie. Tzn netia jak dzwonic ktos chce na numer 605 to odsyla go do plusa. Tam numer jest sprawdzany ze nalezy juz np do Ery i dalej rozmowa juz routowana jest do Ery. Miedzy sieciami komorkowymi dziala to inaczej - kazda ma baze numerow przeniesionych i powinna sprawdzac gdzie numer jest - a w razie czego zostanie przeroutowany przez siec do ktorej mylnie trafi.
To powoduje ciut wiekszy zamet (zwiekszenie wymiany wiadomosci SS7), ale jesli dziala wszystko prawidlowo - a tak zazwyczaj jest - to nie ma zadnych problemow z tym ze numer jest przeniesiony.
Czasem tylko bywa tak ze na poczatku bazy danych opow sa rozjechane miedzy soba i ten dzien czy dwa odwolania moga roznie dzialac. Ale wszystko daje sie wyprostowac.
Moze kiedys doczekamy sie jednej centralnej bazy...

Jednak przenosisz sie do Ery Ja w marcu ostatni numer przenosze z Ery do Plusa - mam dosc czekania az Era sie u mnie "obudzi"... Juz 3 numery przenosilem z Ery do Plusa i mam doswiadczenie w tej kwestii - powiem tak jesli zaden operator nie "zawini" przy przekazywaniu- uwalnianiu numeru to wszystko bedzie dzialac ladnie Gorzej jesli cos "zle zrobia" to mozesz miec cyrki - ale trzeba miec nadzieje ze bedzie ok .

Szalony: jeszcze nie wiadomo, czy przeniosę ten numer. Póki co mam już Ery po dziurki w nosie. Centrum Łodzi, godzina 12:30, więc jeszcze przed największym szczytem, zasięg prawie full, a ja słyszę co drugie słowo, w końcu w 49 sekundzie połączenie zostaje zerwane całkowicie. Druga próba - pik pik pik i komunikat na wyświetlaczu "sieć zajęta". Sorry, ale takich cyrków to w Plusie nigdy nie miałem. Dla jasności: ta sytuacja nie była pierwszą tego typu.
Tak więc powoli skłaniam się do pozostania w Plusie.