Strona 1 z 3

O tragicznych skutkach dzialania telefonii komorkowej

Post:17 maja 2007, 09:36
autor: Dragon
Podaje link do malego artykulu na temat szkodliwosci dzialania nadajnikow wedlug naszych zachodnich sasiadow. Jednak to nie tylko u nas rodza sie "przekrety" :wink:

Post:17 maja 2007, 10:40
autor: babeo
Takie ciekawesze cytaty:
w Niemczech walczą z zagrożeniem, jakie ich zdaniem powodują telefony komórkowe i wytwarzane przez nie promieniowanie
Kod: Zaznacz cały
Do ruchu włączają się głównie specjaliści medycyny naturalnej, homeopaci i psycholodzy.
Kod: Zaznacz cały
W pojedynczych badaniach znaleziono przesłanki bardziej niepokojącego oddziaływania, jednak nie zostały one jeszcze potwierdzone.
Ech ... po raz kolejny powiem, żeby się wypowiadać - tzreba znać prawdę 8)

Post:17 maja 2007, 10:42
autor: D@rio
Ja już to przeczytałem i nawet nie chcę tego komentować.

babeo, cytat z Joanną D'arc też jest ciekawy.

Podoba mi się jeszcze ten:
Ponadto w lecie rozeszła się wieść, że firma T-Mobile przestawiła tamtejszy nadajnik na nieco inną technikę. Biegli obywatele włączyli swoje urządzenia pomiarowe, dało się słyszeć coś w stylu "tok-tok-tok".
full profeszynal.

Post:17 maja 2007, 17:17
autor: Dragon
dla mnie to po prostu wspolczesne polowanie na czarownice. Poza tym myslalem ze teorie spiskowe nie sa juz na czasie, mimo to ludzie ci mysla ze wszyscy naukowcy sprzeniewierzyli sie przeciwko nim klamiac o efektach promieniowania

Post:17 maja 2007, 17:23
autor: D@rio
Dragon pisze:mimo to ludzie ci mysla ze wszyscy naukowcy sprzeniewierzyli sie przeciwko nim klamiac o efektach promieniowania
w tym tekscie akurat nie wypowiadają się żadni naukowcy z prawdziwego zdarzenia, z dziedzin telco. Nawet żadni inżynierowie.

Post:17 maja 2007, 18:28
autor: babeo
D@rio pisze:Nawet żadni inżynierowie.
Wypowiem się (jak dobrze pójdzie) za około półtora miesiąca 8) Choć pewnie wiadomo jaka bedzie moja opinia.

Post:17 maja 2007, 19:27
autor: stanax
Swego czasu, a nie było mnie jeszcze na tym świecie, ludziska wiały z kina gdy w czasie projekcji filmu, pociąg wjeżdżał na stacje (na filmie, nie do kina :-D ). Nieumiejętnie użyte przez człowieka urządzenia techniczne są niebezpieczne - fakt. Jak pijany(lub inny tłumok) prowadzi auto ( lokomotywę, samolot, statek itd) lub inny śpi z komórka pod poduszka w namiocie postawionym pod nadajnikiem GSM to skutki są nieprzyjemne .

Filmy typu H. Potter czy "lekarze" medycyny niekonwencjonalnej to bajki i "bajkopisarze".
Ludzi wierzących w te bzdury jest wielu, a po wyedukowaniu według pomysłów Romusia G. będzie jeszcze więcej. Zdrowych psychicznie inaczej.

P:S: Adolfy tez maja swojego Romeczka? Od jak dawna? Pytam, bo nic nie słyszałem! :shock:

Post:17 maja 2007, 20:43
autor: b@sho
takie artykuly mnie smiesza, bo obecnie wszystko jest niebezpieczne dla zdrowia i zycia czlowieka jak i dla przyrody. nie ma czegos takiego jak czyste powietrze, zdrowa zywnosc itd. gdybyscie wy wiedzieli jakie sa skutki uzywania niektorych materialow kompozytowych ktorych producenci mowia ze sa najbezpieczniejsze. zreszta biopaliwa to tez jest totalna klapa, bo sa bardziej szkodliwe dla atmosfery niz zwykla ropa. a jaesli chodzi o promieniowanie to obecnie tyle tego przez nas przechodzi ze nie ma co popadac w panike, i tak sami siebie wykonczymy bo ludzie tylko to potrafia najelpiej :P
ps. to o czym wyzej pisalem to przyklady ze tak jak o gsm mozna pisac o wszystkim, zarowno pozytywnie jak i negatywnie, w zaleznosci kto robil badania jednak prawdziwych danych nigdy sie nie ujawnia (przynajmniej w calosci), firmy niezle placa za to by nie publikowac takich badan :wink:

Post:17 maja 2007, 22:59
autor: pawel_k
W tym szumie chodzi o to aby wyciagnac $$$ z tytulu odszkodowan od firm telekomunikacyjnych. Przyklad idzie z USA gdzie pewna babka oskubala McDonalds na grube miliony za to ze sprzedali jej goraca kawe :lol:

Post:17 maja 2007, 23:28
autor: dechomenon
pawel_k pisze:W tym szumie chodzi o to aby wyciagnac $$$ z tytulu odszkodowan od firm telekomunikacyjnych. Przyklad idzie z USA gdzie pewna babka oskubala McDonalds na grube miliony za to ze sprzedali jej goraca kawe :lol:
nie że gorącą kawe jej sprzedali..tylko, ze ona w wyniku wylania na siebie tej kawy odniosła jakieś tam obrażenia...za to ze sprzedali jej gorącą kawe nie dostała odszkodowania hehe

Re: O tragicznych skutkach dzialania telefonii komorkowej

Post:18 maja 2007, 01:07
autor: prezeswk
Dragon pisze:Podaje link do malego artykulu na temat szkodliwosci dzialania nadajnikow wedlug naszych zachodnich sasiadow. Jednak to nie tylko u nas rodza sie "przekrety" :wink:
Sadze, ze dobrze ze ten topic sie pojawil
Swego czasu w czasie googlowania wpadla mi na kompa taka stronka
Poczytajcie (z przymrozeniem oka rzecz jasna).
Mimo, ze przegladajac te strony mam niezly ubaw, mam wrazenie, ze problem nadmiernego promieniowania radiowego jest i bedzie coraz wiekszy.
Opy telekomunikacyjni stawiaja coraz wiecej stacji, wzbogacaja te istniejace o dodatkowe TRXy. Do tego dochodzi mnostwo radiolini (coraz czesciej instalowanych miedzy pryw. budynkami - jako dosyl netu) i oczywiscie WLAN. Suma sumarum robi sie gesto. O WLANIE nie bede pisac, bo wyrzucicie mnie na forum bez-kabli.
Odpalajac w miescie skaner radiowy w zasadzie do 300 MHz mamy jeden wielki smietnik, przy czym smieca komputery, monitory, chinskie radia, inna elektronika uzytkowa itp. Na czestotliwosciach powyzej 900 MHz mamy drugi "smietnik" - GSM-owy itd. Poza miastem, na wsiach (zwlaszcza tych "zabitych dechami") jest nieco lepiej - mniej elektroniki i mniejsza ilosc zajetych czestotliwosci przeznaczonych dla gsm / umts
To tez nie jest tak, ze promienowanie nie szkodzi i sie go nie odczuwa. Ja kilka razy mialem okazje przebywac w sali nadajnikow rtv jednego z centrum nadawczych w Polsce. Zapewniam Was, ze czulem w swoim srodku cos jakby zwiekszanie temperatury, zwlaszcza, gdy znalazlem sie w bezposrednim kontakcie (ok 1-2 metry) anteny nadawczej lokalnej stacji FM (o mocy ERP okolo 200 W).
Oczywiscie gdzies te stacje (gsm, rtv) musza stac. Najgorsza jest ciemnota, bo ludzie nie zdaja sobie sprawy chocby z tego, ze pod antenami (pod masztem) promieniowanie jest mniejsze niz 200 m dalej, w mieszkaniu majacym okna na wysokosci anten.
Istotne jest tez prawidlowe korzystanie z telefonow (np niezaslanianie reka anteny, nierozmawianie godzinami w pomieszczeniach metalowych (np w srodku samochodu - w uproszczeniu jest on klatka Faradya) itp. Mysle, ze korzystajacy z tego Forum wiedza co i jak, wiec juz wiecej nie pisze. Pozdrawiam!

Post:18 maja 2007, 01:20
autor: stanax
Dragon pisze:ludzie ci mysla ze wszyscy naukowcy sprzeniewierzyli sie przeciwko nim klamiac
b@sho pisze:takie artykuly mnie smiesza, bo obecnie wszystko jest niebezpieczne dla zdrowia i zycia czlowieka jak i dla przyrody. nie ma czegos takiego jak czyste powietrze, zdrowa zywnosc itd.
b@sho pisze:i tak sami siebie wykonczymy bo ludzie tylko to potrafia najelpiej
b@sho pisze:prawdziwych danych nigdy sie nie ujawnia (przynajmniej w calosci), firmy niezle placa za to
pawel_k pisze:oskubala McDonalds na grube miliony
Jako ze wywiązała sie szersza dyskusja co widać powyżej pozwolę sobie opisać sprawę pewnie mało znaną Formowiczom. Rok temu dostałem do dyspozycji w firmie auto. Peugeot 106. Elektrycze. Przy tutejszych cenach paliwa przejechanie 100km autem tej wielkości kosztuje ok.35zl + podatek drogowy + opłaty za wjazd do miasta + parkingowe + olej itd. W sumie przekroczy 50zl. A tym kosztuje 3,5! Trzy i pól złotego!. Liczyłem! Nie płace bramek na autostradzie, parkingu, za olej, drogowego i na dodatek wolno mi jechać pasem wydzielonym dla autobusów, taxi i uprzywilejowanych. Z jednego ładowania (ok. 8h) robię około 150km w zimę i 250km latem. Spytałem szefa czy można takie auto gdzieś kupić, bo nie widziałem w żadnym salonie!? A on na to, ze nie. Bo firma (filia Peugeota) zbankrutowała! Pytam wiec; a co za drogie było i nie było chętnych? I teraz powiedział najważniejsze: ta cześć Peugeota była osobną spółką akcyjną i miała akcje na giełdzie. Po wyprodukowaniu i sprzedaży kilkunastu tysięcy egzemplarzy aut (a ponoć popyt był taki ze ludziska musiały sie zapisywać w kolejkę jak u nas za komuny) ktoś(?) wykupił akcje i doprowadził do bankructwa. Spytałem kto? Jeden z największych koncernów naftowych na świecie - padła odpowiedz. Nic nie zmyślił. Pytałem jeszcze kilka osób. Potwierdzili. Dzisiaj to auto jest rarytasem. Możecie sprawdzić - link: http://www.finn.no/finn/car/object?finn ... os=1&tot=8
Jedyne w tej chwili i za ok. 48tys.zł Kończąc ten przydługi post podsumuje go tym co napisał B@sho: sami siebie wykończymy bo ludzie tylko to potrafią. A te wszystkie kity o ochronie środowiska i szkodliwości .........(zamiast kropek wpisz cokolwiek) to puszczanie bąków i ściema! Wszystko używane bez umiaru może szkodzić. Np. warzywa i owoce ekologiczne. Jak sie ich nażrę za dużo to mnie brzuch boli. Jakbym zjadł jeszcze więcej to mógłby pęknąć i co wtedy? :smt005

Post:18 maja 2007, 01:28
autor: DejwiD
promieniowanie z komorkow to pikus
sprobujcie czipsow z tesco... :wink:

(zeby nei bylo, ze offtop)

to imo i tak na cos trzeba zdechnac, i czy to bedzie podreczna gadajaca mikrofalowka, czy zezre nas cos na biwaku to i tak raczej nie trafimy do nieba :roll:

Post:18 maja 2007, 01:41
autor: stanax
Napisalem: "śpi z komórka pod poduszka w namiocie postawionym pod nadajnikiem GSM", oraz...
prezeswk pisze:Najgorsza jest ciemnota, bo ludzie nie zdaja sobie sprawy chocby z tego, ze pod antenami (pod masztem) promieniowanie jest mniejsze niz 200 m dalej, w mieszkaniu majacym okna na wysokosci anten.
... i tak wyszedłem na ciemniaka! A czy mogę spytać o ile jest mniejsze pod masztem od tego w oknie domu stojącego 200m dalej? Bo jeśli drastycznie mniejsze to od dziś tylko w takich miejscach będę piknikował z zona i córkami. Oczywiście telefony zostawimy w domu.

Post:18 maja 2007, 01:55
autor: prezeswk
stanax pisze:Napisalem: "śpi z komórka pod poduszka w namiocie postawionym pod nadajnikiem GSM", oraz...
prezeswk pisze:Najgorsza jest ciemnota, bo ludzie nie zdaja sobie sprawy chocby z tego, ze pod antenami (pod masztem) promieniowanie jest mniejsze niz 200 m dalej, w mieszkaniu majacym okna na wysokosci anten.
... i tak wyszedłem na ciemniaka! A czy mogę spytać o ile jest mniejsze pod masztem od tego w oknie domu stojącego 200m dalej? Bo jeśli drastycznie mniejsze to od dziś tylko w takich miejscach będę piknikował z zona i córkami. Oczywiście telefony zostawimy w domu.
Nie napisze ci ile razy jest mniejsze, bo zawodowo nie projektuje stacji gsm.
Empirycznie mozna zmierzyc poziom sygnalu danego sektora pod masztem (zakladajac ze tilt (pochylenie) anten wynosi 0 stopni) i poziom sygnalu tego sektora np. w oknie mieszkania znajdujacego sie np. 200 m dalej na wysokosci rownej wysokosci zawieszenia anten. Anteny sa tak projektowane, zeby niepotrzebnie nie emitowaly promieniowania w niebo i w dol.

Post:18 maja 2007, 02:20
autor: stanax
Okej. Więc ciemniak stanax nie będzie wlókł swojej rodziny w takie miejsca i sprawdzał empirycznie (na sobie i najbliższych) jak to jest? Obiecuje!

P.S. Nie będę też żarł w nadmiarze. Zwłaszcza kapuchy i strączkowych.

Post:18 maja 2007, 09:09
autor: pawel_k
dechomenon pisze:(...)
nie że gorącą kawe jej sprzedali..tylko, ze ona w wyniku wylania na siebie tej kawy odniosła jakieś tam obrażenia...za to ze sprzedali jej gorącą kawe nie dostała odszkodowania hehe
Dostala $$$ za to iz MC nie informowal o tym iz sprzedwana kawa jest goraca, co spowodowalo iz nieswiadoma tego faktu klientka sie poparzyla....
Co do glownego tematu to zaraz znajdzie sie chetna kancelaria adwokacka ktora za skromna 30% prowizje od "lupu" wygra taka sprawe przed amerykanskim sadem.

Post:18 maja 2007, 13:55
autor: Matek
Przepisze wam krutki artykuł z Komputera Świata nr. 16/2004.
'Komórka męskości szkodzi'
Do tytułowego wniosku doszli naukowcy na Węgrzech, a wyniki ich badań przytacza australijski dziennik The Australian. Stałe noszenie przez mężczyzn telefonów komórkowych w kieszeni lub pasku spodni może zredukować liczbę plemników nawet o 30 procent- alarmują badacze z uniwersytetu w Szeged, którzy przez 13 miesięcy zbadali ponad 220 przedstawicieli mocniejszej płci korzystających z komórek. Wszystkiemu winne jest promieniowanie emitowane przez aparaty, nawet gdy komórka jest w stanie czuwania (musi wtedy utrzymać stały kontakt ze stacjami przekaźnikowymi). Lekarze z Australii apelują jednak do właścicieli telefonów, by nie panikowali- ich zdaniem bezsporne ustalenie zabójczego wpływu na plemniki wymaga jeszcze wielu zaawansowanych badań- pociesza panów The Australian. :mrgreen:

Post:18 maja 2007, 14:06
autor: b@sho
Matek o plemniekach to ja nie bede juz sie wypowiadal, to co jesz tez im szkodzi. dzis widzialem na uczlelni dosc ciekawe wyniki badan prowadzonych przez roznych naukowcow ze swiata. drastycznie spada liczba plemnikow produkwana u plci meskiej co prowadzi do bezplodnosci. u zwierzat to samo (tylko ze tam powstaja osobniki obojniacze), a wszystko przez stosowane kiedys pestycydy i herbicydy. a co do trzymania komorki w kieszeni to niestety ma ono wplyw zarowno u plci meskiej jak i u zenskiej na komorki rozrodcze... i napewno ten wplyw nie jest pozytywny...

Post:18 maja 2007, 14:26
autor: babeo
Matek pisze:'Komórka męskości szkodzi'
Wykonywałem takie badania na uczelni. Jakie jest pole emitowanie przez telefony, a właście oraz (a w zasadzie właściwie) gęstość energii. Wyniki w skrócie.

a) podczas zwykłego noszenia jest luz

b) wartość wzrasta podczas łączenia się z nadajnikeim (np. logowanie się do sieci)

c) przebadane 3310, 6610, 3120 --> wniosek : im nowszy model tym promieniowanie mniejsze

d) jedynie zalecene wynikające z badań - Telefon w kieszenie nosić 'wyświetlaczem w kierunku nogi'.