Najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że to operator powinien zadbać o to, żeby te usługi działały prawidłowo, a nie użytkownicy, czy nawet producenci telefonów.
Całe to podejście do VoLTE i VoWiFi jest niepoważne od początku. W specyfikacji technicznej LTE i NR od razu powinny być zaszyte obowiązkowe dla każdego operatora i producenta ustawienia tych usług, a połączenia głosowe powinny działać na każdym standaryzowanym telefonie obsługującym LTE i 5G tak jak na tych obsługujących 2G czy 3G. Nie wiem o czym myślały zespoły standaryzujące te technologie? Że ludzie nie będą dzwonić i standard ma być tylko do Internetu? Proszę zauważyć, ze IMS został ustandaryzowany później niż LTE i nie jako jego część, a dodatek do niego.