VoLTE i VoWiFi w polskich sieciach - cz. 2.

[IC_Current]

Też mi się nie podoba obecne podejście do zaawansowanych funkcji.
Z jednej strony brak standardu powoduje obecne zamieszanie, z drugiej pozwala operatorom i dostawcom sprzętu wdrażać szybko nowoczesne usługi. W UMTS standardy były i wszystko działało - ale .... przez 20 lat nie powstało nic nowego opartego na tym wdrożeniu. W IMS słyszy się o coraz to nowszych wdrożeniach ciekawych usług - zarówno komercyjnie jak i testowo czy na pokaz.
Tu raczej zamiast standaryzowania co do przecinka każdą usługę, może warto byłoby wdrożyć coś na kształt repozytorium ustawień dla IMS prowadzone przez którąś organizacje standaryzujacą. Operator wgrywa do repozytorium swoje ustawienia dla każdej usługi, podpisuje cyfrowo a producenci wgrywają podpisane pliki. Operator sprawdza podpis cyfrowy i jeśli się zgadza akceptuje urządzenie w swojej sieci. Można nawet pójść dalej i takie pliki z repo dystrybuować za pośrednictwem Google Play czy OTA producentów. Jesteś w roamingu - telefon pobiera automatycznie plik danego operatora z repo.
Niestety, ale te rozwiązania to raczej tylko moje majaki na obecnym, zaawansowanym już etapie wdrożenia usług.

[iphoneski]

Tu już nawet nie chodzi o standard usługi, ale bałagan u operatorów. Kiedyś dostawałeś kartę, wkładałeś do telefonu, wybierałeś numer i gadałeś. Dziś dostajesz kartę i często VoLTE nie działa - musisz sobie włączyć kodem albo w BOK i poczekać aż zaskoczy. A jeszcze nawet wpiszesz ten kod, a system wypluje błąd, robisz zgłoszenie bez sensu bo po mimo błędu usługa wskakuje sama za jakiś czas. Nie wspominając już o Plusie, gdzie jest wifi calling aplikacyjne, które gryzie się z natywnym i czasem nawet konsultanci mają problemy z ogarnięciem tego bajzlu. Połączenie telefoniczne to jest podstawowa usługa telefonu a my znaleźliśmy się w sytuacji, kiedy to musisz mieć doktorat z informatyki i telekomunikacji, a do tego 20 lat doświadczenia w branży żeby zadzwonić po taksówkę.

[matias55]

@iphoneski, dokładnie tak. O to mi właśnie chodzi. Dochodzi jeszcze drenaż baterii. Większość powie nie no jest tak samo. Po 3-dniowych testach mówię nie jest tak samo. U mnie telefon to głównie rozmowy 5-6 dziennie. Dane mobilne to raczej rzadko nawet poza domem i powiem tak: Kończę zwykle dzień z licznikiem powiedzmy 6,5 h rozmów na UMTS mając 40-45% baterii. Przy VoLTE lub VoWiFi każdy testowany dzień kończę na 6-15% w podobnym czasie rozmów i sposobie użytkowania.

Piszę o tym nie tylko w ramach ciekawostki, ale przedstawienia realnego obrazu sytuacji. Może komuś się to przyda.

W internecie można poczytać o poborze prądu przez VoLTE, gdzie testy wyraźnie wykazywały dużą oszczędność w standardzie UMTS. Wiadomo, że są nowe funkcje, lepsza jakość głosu, lecz trzeba sobie twardo powiedzieć czego się oczekuje, bo każdy ma inne potrzeby. Udało mi się w końcu usłyszeć EVS i jakość faktycznie jest super, ale AMR-WB jest na tyle już dobrym jakościowo dźwiękiem, że już kosztem oszczędności energii mogę zrezygnować z EVS przynajmniej do czasu aż nie zmieni się coś w kontekście oszczędniejszych modemów LTE w telefonach.

[f0ku5]

Modemy LTE już oszczędniejsze nie będą

[iphoneski]

One na pewno nie; a zaraz standardem będą modemy 5G które są mistrzami w pożeraniu prądu. Ja nie miałem wyjścia i musiałem kupić PowerBank na MagSafe, żeby przeżyć bez stresu normalny dzień pracy w terenie.

[MariuszY]

Połączenie telefoniczne to jest podstawowa usługa telefonu a my znaleźliśmy się w sytuacji, kiedy to musisz mieć doktorat z informatyki i telekomunikacji, a do tego 20 lat doświadczenia w branży żeby zadzwonić po taksówkę.

Ująłeś to idealnie. Efektem takiego funkcjonowania branży w pogoni za nowościami nie zawsze będą zakupy sprzętu "kompatybilnego z operatorem". Osobiście znam przykład takiej "ucieczki do tyłu", gdy znajomy z numerem w Tm od kilku lat (z aktywnym pakietem no limit) dosłownie 2 tygodnie temu uciekł do Orange. Jak powiedział "nie będzie płacił za nowy telefon skoro ten, który posiada dobrze działa (z rozmowami w 3G)". Na takich ucieczkach będą tracili operatorzy, bo zwykły "zjadacz chleba" nie wie dlaczego "dobrze działało, a teraz już nie chce". Za to doskonale słyszy w słuchawce spadek jakości połączenia. Udoskonalenia są dobre kiedy nie wymagają od użytkowników specjalistycznej wiedzy. Odkąd śledzę temat to mam wrażenie, że VoLTE wprowadzane jest w PL "na dziko", z marketingiem ukierunkowanym na straszenie klienta wizją tego co go czeka jeśli nie zmieni telefonu na taki a taki.
Sytuacja patowa dotyczy głównie tych osób, dla których usługa telefoniczna pozostaje główną, a często niemal jedyną formą korzystania z numeru. Tacy ludzie nie są zainteresowani w zakupie najnowszego sprzętu, bo nie mogą zrozumieć po co im nowy smartfon za 1000zł głównie lub wyłącznie do prowadzenia rozmów telefonicznych.

[f0ku5]

One na pewno nie; a zaraz standardem będą modemy 5G które są mistrzami w pożeraniu prądu. Ja nie miałem wyjścia i musiałem kupić PowerBank na MagSafe, żeby przeżyć bez stresu normalny dzień pracy w terenie.

Wystarczy wyłączyć 5G

[iphoneski]

Nie po to kupuję flagowca za kilka klocków, żeby wyłączać w nim funkcje za które zapłaciłem. A ta bateryjka jest wielkości niewielkiego routera mobilnego, wrzucasz do kieszeni/torby i przyklejasz do telefonu jak jest ci potrzebna. Normalnych banków energii nie znoszę bo są ciężkie i wiszą z nich kable, ale to rozwiązanie bardzo mi się spodobało, nawet moi znajomi z Androidami doceniają jego atrakcyjność.

[matias55]

Połączenie telefoniczne to jest podstawowa usługa telefonu a my znaleźliśmy się w sytuacji, kiedy to musisz mieć doktorat z informatyki i telekomunikacji, a do tego 20 lat doświadczenia w branży żeby zadzwonić po taksówkę.

Ująłeś to idealnie. Efektem takiego funkcjonowania branży w pogoni za nowościami nie zawsze będą zakupy sprzętu "kompatybilnego z operatorem". Osobiście znam przykład takiej "ucieczki do tyłu", gdy znajomy z numerem w Tm od kilku lat (z aktywnym pakietem no limit) dosłownie 2 tygodnie temu uciekł do Orange. Jak powiedział "nie będzie płacił za nowy telefon skoro ten, który posiada dobrze działa (z rozmowami w 3G)". Na takich ucieczkach będą tracili operatorzy, bo zwykły "zjadacz chleba" nie wie dlaczego "dobrze działało, a teraz już nie chce". Za to doskonale słyszy w słuchawce spadek jakości połączenia. Udoskonalenia są dobre kiedy nie wymagają od użytkowników specjalistycznej wiedzy. Odkąd śledzę temat to mam wrażenie, że VoLTE wprowadzane jest w PL "na dziko", z marketingiem ukierunkowanym na straszenie klienta wizją tego co go czeka jeśli nie zmieni telefonu na taki a taki.
Sytuacja patowa dotyczy głównie tych osób, dla których usługa telefoniczna pozostaje główną, a często niemal jedyną formą korzystania z numeru. Tacy ludzie nie są zainteresowani w zakupie najnowszego sprzętu, bo nie mogą zrozumieć po co im nowy smartfon za 1000zł głównie lub wyłącznie do prowadzenia rozmów telefonicznych.

Dzięki, właśnie to samo uważam. Nie każdy potrzebuje tych nowości to raz główny marketing opiera się na wydajności sieci internetowych w usługach mobilnych, czyli marketing zupełnie nie jest trafiony w odniesieniu na przykład o mnie. Dziś prawdopodobnie przeniosę numer do Play, może do czasu wyłączenia 3G w Play telefon mi się rozsypie i kupię sobie taki z większą baterią albo cud wrócą wymienne.

Powerbank nie jest dobrym rozwiązaniem w przypadku, gdy jest ciągle podłączony do telefonu i to jeszcze trakcie intensywnego użytkowania.

Myślę, że trochę ludzi ucieknie z T-Mobile, bo tak jak mówicie nie znają się i nie mają świadomości, dlaczego np. na 2G nie otwiera mu się strona internetowa.

[koszalineo941268]

Przy VoLTE lub VoWiFi każdy testowany dzień kończę na 6-15% w podobnym czasie rozmów i sposobie użytkowania.

VoWiFi jest tak samo bateriożerne jak VoLTE? Na chłopski rozum powinno być oszczędniejsze.

[mariusz9a]

Ale lamentujecie Idąc Waszym tokiem myślenia to świat stałby w miejscu... Jakoś nie każdy chciał telewizję cyfrową, a dali wszystkim i nikt o zdanie nie pytał (nie do końca identyczne porównanie, ale tu bardziej chodzi o fakt postępu). Jak producentowi telefonu zależy to wszystko działa. Jak ma w d... to potem są takie kwiatki. A tym co tak kochają 3G to radzę pomału się odzwyczajać bo przecież wszyscy docelowo wyłączą 3G - kwestia czasu.
A jakby producenci telefonów byli zmuszeni do dostosowywania urządzeń do rynku (operatorów) na którym chcą je sprzedawać, to takich jaj by nie było.

[IC_Current]

@koszalineo
Dlaczego na chłopski rozum miałoby być oszczędniejsze? W trybie samolotowym pewnie tak, ale w normalnym trybie nie dość że musi być aktywne WiFi i transmisja danych przez to medium, to jeszcze i tak LTE jest aktywne choćby w celu transmisji ramek sygnalizacyjnych (ale tu znowu nic pewnego bo mogą one latać poprzez IWLAN). Więc sprawa jasna nie jest.
Natomiast jak jest realnie - nie robiłem ani nie znam takowych pomiarów.

[matias55]

U mnie udaje się używać w trybie samolotowym połączeń przez WiFi oszczędność jest widoczna na korzyść WiFi, lecz na pewno nie taka sama jak przy 3G.

A tym co tak kochają 3G to radzę pomału się odzwyczajać bo przecież wszyscy docelowo wyłączą 3G - kwestia czasu.

Pozostali to perspektywa najbliższych 7 lat, więc do tego czasu może zrobią trochę z tym porządek, czyli zwiększą moc, poprawi się kompatybilność urządzeń, dojdą dodatkowe stacje, więc w końcu będzie to mniej odczuwalne dla zwykłego użytkownika.

[mariusz9a]

Eee tam 7 lat. Pojdzie dużo szybciej. Orange już przyśpieszył datę swojego wyłączenia. Inni też pójdą w tym kierunku. Obstawiam że Plus zrobi to jako ostatni.

[koszalineo941268]

@IC_Current
Bo WiFi masz w domu, czyli blisko terminala, więc sygnał jest silny, a koszt energetyczny nawiązania, utrzymania i realizacji transmisji danych i rozmów tą drogą, będzie niższy niż przy połączeniu z oddaloną kilkaset metrów/kilka kilometrów stacją BTS, której sygnał może być pogorszony dodatkowo przez przeszkody terenowe i brak bezpośredniej widoczności? Przy wifi transmisja danych mobilnych jest domyślnie wyłączona (można to zmienić w opcjach programisty).

Tak mi podpowiada chłopski rozum.

[matias55]

Eee tam 7 lat. Pojdzie dużo szybciej. Orange już przyśpieszył datę swojego wyłączenia. Inni też pójdą w tym kierunku. Obstawiam że Plus zrobi to jako ostatni.

Pewnie tak. Nie zmieni to jednak faktu, że nawet za 3-4 lata to już będzie zupełnie inaczej wyglądać, więc wtedy nie będzie już takich obaw i rozterek.

[iphoneski]

Idąc Waszym tokiem myślenia to świat stałby w miejscu...

Ale ja jestem gorącym zwolennikiem postępu. Tylko ten postęp ma być porządnie wdrożony, a nie jako tako byle jak. W telewizji cyfrowej wystarczyło dokupić dekoder z Lidla za stówkę, podłączyć i oglądać. Do VoLTE nie weźmiesz jakiegokolwiek telefonu, bo ten nie działa tu, drugi tam, trzeci działa tylko z brandem operatora, czwarty zależy od oferty itd.. Niedawno ktoś na forum pisał, że na karcie abo VoLTE działa a na prepaidzie nie działa pomimo aktywnych usług. Wziął inny telefon i wszystko śmiga - No burdel na kółkach. I jaki przeciętny Kowalski będzie szukał rozwiązania problemu, skoro on nawet nie wie co to jest to całe jakieś VoLTE?

[Pabloz]

@IC_Current
Bo WiFi masz w domu, czyli blisko terminala, więc sygnał jest silny, a koszt energetyczny nawiązania, utrzymania i realizacji transmisji danych i rozmów tą drogą, będzie niższy niż przy połączeniu z oddaloną kilkaset metrów/kilka kilometrów stacją BTS, której sygnał może być pogorszony dodatkowo przez przeszkody terenowe i brak bezpośredniej widoczności? Przy wifi transmisja danych mobilnych jest domyślnie wyłączona (można to zmienić w opcjach programisty).

Tak mi podpowiada chłopski rozum.

Telefon z aktywnym VoWiFi ma też aktywne połączenie z siecią komórkową na wypadek konieczności handoveru połączenia do tej sieci (WiFi ma mniejszy zasięg, utrata sygnału może nastąpić szybciej i bardziej gwałtownie), dlatego jak najbardziej, zużycie energii z aktywnym WiFi Calling może być większe. Wyjątkiem jest sytuacja gdy włączamy tryb samolotowy, ale mało kto się w to bawi. Ja osobiście mam wyłączone VoWiFi na codzień, włączam je ręcznie tylko gdy przebywam w miejscach ze słabym zasięgiem.

[matias55]

U mnie mimo aktywnego WiFi Calling w trybie samolotowym nadal zauważam większe zużycie. Powiem tak: może paranoja, ale zanim zgasili 3G nad niczym się nie zastanawiałem, a teraz będę się bawił w jakieś przełączanie, szukanie zasięgu i jeszcze nosił powerbanka w imię postępu technologicznego. Zmiany mają być niezauważalne dla klienta, a teraz tego nie widać.

[mariusz9a]

@iphoneski dlatego napisałem że powinno być wymuszone dostosowanie telefonu do rynku na którym ma być sprzedawany. A na razie jest wolna amerykanka i dlatego to tak działa.
Jakby w Polsce były dostępne tylko te telefony które działają, to byłoby analogicznie jak z dekoderami - kupujesz byle jaki i działa. Wszystko się właśnie rozchodzi o to, że producenci terminali mają to w d... I szczerze mówiąc to właśnie głównie ich bym obarczył za ten cały "burdel".

Niedawno ktoś na forum pisał, że na karcie abo VoLTE działa a na prepaidzie nie działa pomimo aktywnych usług. Wziął inny telefon i wszystko śmiga - No burdel na kółkach. I jaki przeciętny Kowalski będzie szukał rozwiązania problemu, skoro on nawet nie wie co to jest to całe jakieś VoLTE?

Czytałem. To jakiś kompletnie odjechany "jednostkowy" przypadek. Takie "kwiatki" zdarzają się w działaniu wszystkiego, nie tylko w VoLTE. Także jako "flagowy" przykład nieudanego wdrożenia bym tego nie brał. Równie dobrze analogiczny problem może dotyczyć SMSów po 2G... Nie popadajmy w skrajności