DAJ CYNK
  • Wszystko, co dotyczy spraw technicznych i działania sieci.
Wszystko, co dotyczy spraw technicznych i działania sieci.

Moderator: Moderatorzy

 #1060527  autor: lord_kr
 28 gru 2018, 20:13
Około tygodnia temu w brytyjskim O2 nastąpiła awaria transmisji danych. Rezultat to brak możliwości zalogowania się do LTE oraz potężne problemy z działaniem 2g/3g ze względu na przeciążenie. Awaria trwała ponad 48 godzin dotykając wiele usług jak np system kontroli transportu publicznego w Londynie, wiele firm taksówkarskich czy kurierskich. jako że siec posiada 35 milionów abonentów pisały o tym wszystkie gazety a sam operator obecnie wypłaca odszkodowania i rekompensaty,.

Ciekawe jednak było tłumaczenie przyczyn tego zamieszania. Otóż podobno była to wina Ericssona oraz awarii jego oprogramowania w sieci szkieletowej (core network) która miała doprowadzić do podobnych problemów u kilkunastu operatorów na całym świecie np japońskiego Softbanku, I tu nasuwa się pytanie: czy oznacza to iż operator ma jedynie dostarczaną usługę tzn obsługę transmisji danych" ale za pomocą infrastruktury i oprogramowania zewnętrznego będącego de facto poza jego kontrolą ? Czy jest to jakaś forma outsourcingu lub działania "w chmurze" ? I czy takie rozwiązanie jest czymś dobrym ? do tej pory sądziłem że dany dostawca dostarcza i instaluje oprogramowanie lub sprzęt które stają się własnością operatora.
 #1060529  autor: kozien70
 28 gru 2018, 20:24
Problem spowodowało podobno wygaśnięcie w oprogramowaniu Ericssona jednego z certyfikatów służących do szyfrowania ruchu.
Jako, że to samo oprogramowanie (w tej samej wersji zawierającej felerny certyfikat) miało u siebie zainstalowane iluś operatorów, to dlatego też usterka wystąpiła u wszystkich jednocześnie.
 #1060532  autor: lord_kr
 28 gru 2018, 20:44
Chyba masz racje.

Ale o ile w innych sieciach problem rozwiązano dość szybko to w UK męczyli się dwa dni. A VoLTE udało się przywrócic dopiero po wyłączeniu i ponownym włączeniu usługi u operatora
 #1060626  autor: klaudia123
 29 gru 2018, 20:15
Przywracanie usług można wykonać "hard" (wyłączyć całość), ale w telekomunikacji lepiej zostawić choćby łączność GSM i starać się kolejno przywracać usługi. A przykład Ericsson'a, tylko utwierdza w przekonaniu iż korporacje NIC nie robią, tylko reklama... a że załapali totalną kompromitację? Wpięcie kabelka w router, niedługo będzie wymagało 100mln $ i transmisji live z wydarzenia...
Obecnie sieć komórkowa z "fizycznych urządzeń", przechodzi do " demon/usługa" w serwer/chmura opa. Na stacji będzie tylko łącze do core + graty do wyemitowania sygnału. Jest to dobre, bo upraszcza sieć, jest bardziej niezawodna/wydajna/szybciej realizuje usługi. Obecnie i tak bez połączenia z core, nadajnik sam z siebie nic nie zrobi, tu mamy problem właśnie owych certyfikatów/zabezpieczeń itd.
I nie daj sobie bajek wciskać, iż w laboratoriach umieją przesłać mysz przez ucho igły. Standardy GSM, LTE+, VoVifi, VoLte są przyjęte i znane, to ludziom się sprzedaje kit, jaka sieć jest super. Patrz Indie/Azja masowe VoLte np. JioPhone, u nas po PL, golimy z $ króliczka :-)