Forum - TELEPOLIS.PL

Jako, ze przymierzam się do zakupu nowej słuchawki, postanowiłem zobaczyć, co tez tam słychać w ofertach abonamentowych.
"Pacze, pacze" I nie wierze....

Albo ja jestem jakiś "gupi" I zle rozumiem co do mnie te operatorskie www mówią, albo.... nie wiem kto decyduje się na takie warunki.

Spodobała mi się Xperia Z5 choć (jako lubiący Windows Phone, W8.x, W10, itd.. i mający Lumie) patrzę też na Lumie 950.

Obecnie mam kartę w Virgin - 29 zł na miesiąc, zero zobowiązania (w sensie czasowego) + 5GB. Chwilowo tyle mi wystarcza, jak przestanie (net) zawsze mogę przejść na pakiet wyżej - 39 zl i 10 GB.
Virgin pasuje mi o tyle (wcześniej byłem w Nju), ze i fakturę na doładowanie można dostać a nie wymaga się ode mnie żadnych kodów, aktywacji, itd...

Ale wracamy do słuchawek.
Skoro Z5 to zaczynam od przeglądu sklepów. Stacjonarnych i internetowych w tym sprzedających w znanym serwisie aukcyjnym.

Telefon ma być nowy, z gw. producenta, bez simlocka i z FV 23% - czyli normalny, sklepowy standard (generalnie telefon trafić można jeszcze taniej ale już nie będę się czepiał).

Za ok. 1850 - 1900 zl jest co najmniej kilka ofert.
Oczywiście zakup ten można tez pewnie rozbić na raty, ale przyznam szczerze nie sprawdzałem jakie warunki.

Jak już sprawdziłem co i jak w takiej opcji... to myślę sobie, sprawdzę co tam się w abonamentach zmieniło od 2008 roku (do 2008 i miałem zawsze abonament + telefon tyle ze nie w PL - umowa na 12 miesięcy, średniej wysokości abonament + słuchawką za 0.00).

Zaglądnąłem na strony Play i Orange... stwierdziłem, ze patrzenie na reszta i tak nie ma sensu.

Po pierwsze stwierdzam, ze strony zakupowe są bardzo źle zrobione - tak by człowiek przypadkiem nie do końca wiedział za co ma zapłacić i ile.

Promocje nie maja związku z oferta... w zasadzie każda www operatora to mala dżungla i chyba liczy się na to, że człowiek czegoś gdzieś nie zauważy. No ale nic... może się czepiam.

Zatem ten Play co to go tak wszyscy chwalą (w zakresie zasięgu - kiedyś byłem w Play tez problemów nie miałem). Patrzymy na ofertę...

Wybieram ofertę abo, przeniesienie numeru, nowa umowa.
Ok...trudno... musze zacząć od wyboru telefonu za 1zl a nie wartości umowy i tego co (w zakresie usług kupuje). Ale znów... pewnie się czepiam - przecież to telefon a nie usługa jest najważniejszy.

HURAAAA - Xperia Z1 - tylko 1 zl - no to super.... klikam Dobierz ofertę... (będzie jeszcze taniej?)

Przeniosło mnie na stronę o telefonie - znów klikam Dobierz ofertę (to może wcześniej powinno być szczegóły techniczne czy cos....? a nie Dobierz ofertę, skoro nie trafiłem do ofert?)

Hmmmm umowa na 12 miesięcy ale raty za telefon na 24 miesiące... troche bez sensu... no ale może ludzie tak kupują (zaraz policzymy czy t ma sens).
Szkoda jednak ze nie ma opcji zmiany czyli 12/12 i 24/24.

Co tu wybrać za abonament? - 160 zl, 150 i 140 zl (bez 0,01 zl).

Weźmy najdroższy abonement:

160 zl miesięcznie... ale nie wiem czy to:
-kwota abonamentu + raty
- sam abonament a rata jest nie pokazana
Wydaje się , ze musze to płacić przez 12 miesięcy...umowy - ale czy kwota ta spadnie (sama rata za telefon zostanie) po 12 miesiącach jak umowa się skończy? To ile wynosi rata za telefon. Tego już Play nie mówi jasno...

Logicznie zatem zakładam ,ze tyle musze płacić przez 24 miesiące.

Pierwszy rok:

12 x 159,99 = 1.919.88 zl - hmmm... gdyby to było ciut ponad 2 k i umowa (wraz z telefonem na 12 miesięcy to byłby już prawie fajny deal).

Drugi rok: 1.919.88 zl - sporo za sam telefon + np. spada ilość GB w pakiecie bo jestem poza umowa, wiec wypadałaby cos tu zmienić.
Może się zatem okazać, ze trzeba do tych 160 zl dołożyć jeszcze na 12 miesięcy następne 30 za jakiś sensowny pakiet netu w pakiecie z rozmowami.
Ale załóżmy, ze zaciskamy pasa i po 12 miesiącach "nielimitowanego" (****) - dostępu do netu teraz starczy nam 4 GB.

A teraz wracam do opcji sklep + karta.

1.900,00 zl za telefon do tego (przez 12 miesięcy opłacam sobie pakiet w VM za 39 zl - 10GB netu [tyle mi starczy] i przez 12 miechów 29 zl - żeby mniej więcej zrównać się z oferta Play

39 x 12 = 468 zl
29 x 12 = 348 zl
+ 1900 zl telefon

RAZEM: 2.716 zł + plena wolność od zobowiązań i i gdyby (w co obecnie wątpię) ceny jeszcze spadły lub pojawiła się jakaś nowa opcja... zawsze można skorzystać

Play RAZEM: 3.840,76 (doliczając 1 zl za telefon).

Różnica na miesiąc: VM - 113.16 zł / Play - 160.03 zl
Różnica przez 24m: 1.068,76!!!! w tej opcji tle dopłacamy za.... eee... no za to, ze mamy umowę i tyle. Jakoś nie widzę specjalnie wartości dodanej...

No ale może najtańszy abonament będzie OK?

Sprawdzam tak samo - abonament to 139.99/miesięcznie + 379 zl za telefon.

139,99 x 12 = 1.679.88 + 379 zl za telefon = 2.058,88 zl
II-gi rok = 1.679,88

RAZEM = 3.738.76 zl - hmmmm.... podejrzanie blisko kwoty wyższego abonamentu + to przy założeniu, ze w drugim roku nie będziemy chcieli dopłacić za pełniejsza usługę telekomunikacyjna z większym pakietem netu.

Sprawdzam różnice:

Play (1) za 159 zl:
24 miesiące = 3.840,76 lub 160.03 miesięcznie

Play (2) za 140 zl:
24 miesiące = 3.738,76 lub 155,78 - WOW - abo za 160 i 140 miesięcznie to tak naprawdę tylko 5 zl różnicy!!!

VM (ale zapewne tu można sporo innych ofert na kartę podstawić):
24 miesiące = 2.716 zl czyli 113.16 miesięcznie

zatem do Play 1 dopłacamy = 1.124 zl
a do Play 2 = 1.022 zl

Czyli w podziękowaniu za to, ze decyduje 2 lata być wiernym klientem firmy, dostaje w nagrodę ponad 1000 zl opłat.

To gdzie tu jest sens????

Chyba, ze mały sklep na allegro ma lepsze ceny hurtowe na telefony (penie kontraktuje od razu kilka tysięcy szt.) niż operator telekomunikacyjny i stad taka różnica w cenach?

A może ja cos zle zrozumialem?

galtom pisze:...

To gdzie tu jest sens????

...

A może ja cos zle zrozumialem?

Tego się nie da zrozumieć, przynajmniej ja tego nie rozumiem.
Podpisujesz na 2 lata umowę i płacisz w chwili obecnej około 2x więcej niż w ofercie prepaid (ostatnie pakiety no limit za 25 PLN). Do tego naliczają Ci drakońskie kary umowne w abonamentach.
Ostatnio każą podpisać 2 umowy (usługa plus rata za telefon).
Jak chcesz umowę bez telefonu, to też, 2 lata + kara umowna.
No i wynalazek, który mnie do białości wcur__ia- zgody marketingowe, bo jak nie to 5/10 PLN abo w górę.

I teraz ceny.
Abonamentów bez telefonu prawie w ofertach nie ma, a jak są, to mniej więcej 2x droższe niż podobne oferty na kartę, czy pseudoabonamenty typu nju/heyah.
Umowy na 12 miesięcy - brak.
Umowy na czas nieokreślony - brak

No i teraz, czym różni się usługa przedpłacona od abonamentowej?
Okazuje się, że niczym znaczącym.

Ja już teraz, rok do końca umowy zaczynam się zastanawiać, czy przypadkiem nie zrezygnować z abonamentu.

Operatorzy sami doprowadzili do tego, że my wieloletni lojalni abonenci rozglądamy się za kartą.

Umowa nawet bez telefonu = zobowiązanie do płacenia opowi i korzystania z usług a tu uwaga...abonament jest droższy od karty bez zobowiązań(!).

Proste porównanie Play karta no limit stacjonarne, komórkowe, sms i 6gb neta za 25pln. W tej cenie można mieć też kilkanaście mms pod warunkiem doładowania na stronie opa (bonus +15 procent gwarantowany).

Play abonament przy przedłużeniu - umowa bezterminowa 29,99 netu o 1 gb mniej za to są mms. Jednak do tego mamy obowiązek e-faktury, terminowej płatności jak i zgód marketinowych. Jak nie chcemy marketingu to + 5,99 a jak zrobimy przelew o kilka minut za późno i nie dojdzie na czas kolejne + 5,99 czyli 41,97(!).

Ciekawostka.
Rzucilem okiem na strone T-Mobile.

Jest oferta abonement comfort ze smartfonem na 12 miesiecy.

Abonamnet to 69.99 + 1409 za Xperie Z5.
Liczac, ze za telefon w sklelpie zaplace 1900 zl + to co place co miesiac za karte

Wychodzi dokladnie ta sama kwota do za rok korzystania z telefonu I uslug...

Tylko nadal gdzie tu sens.

Jesli za te same pieniadze moge miec I usluge I telefon ale bez zobowiazania lub z cyrografem.. to gdzie tu wartosc dodana do cyrografu?

galtom pisze:
A może ja cos zle zrozumialem?

Żeby to zrozumieć musisz poznać prosty wzór który ułatwi twoje dalsze życie

(No limit za 25zl) + (mega tel za 1zl) = Cebula

Zgodnie z tym wzorem zadzwoń do elektrowni poproś o Pralkę,Lodówkę
potem to już z górki, do kablówki po TV i komp jak internet i do PGNIG o kuchenkę gazową itd oczywiście wszystko za 1zł

A jak kiedyś przypadkiem pójdziesz do pracy to wiec że pierwszą twoją wypłatą będzie worek cebuli

T-Mobile karta no limit sms, stacjonarne, komórki i 10 gb netu (tego nie zlikwidują bo konkurencja wymusza obecność) cena 25 pln jeśli ma się konto TMUB to efektywnie 21 pln przy doładowaniu za 50pln.

T-Mobile abonament no limit stacjonarne, komórki, sms, mms i 1gb internetu cena? 29,99 cyrograf na 6 bądź 24 miesiące.

solidburn pisze:

galtom pisze:
(No limit za 25zl) + (mega tel za 1zl) = Cebula

LOL! Dobre.... Zastanawiam się tylko gdzie tu logika biznesowa i jak to możliwe, ze to się ciagle spina.

Patrzac na ceny naszych usług telefonicznych w PL jest teraz bardzo tani... może nawet za tanio.... Wiem, wiem, my przecież mało zarabiamy, itd.
Fakt. Liczac to per kieszen Kowalskiego to i tak jest mniej osiągalne.

Ale operator za sprzet (nadajniki, czestowliwosci, itd..) musi zaplacic tyle samo w PL co na zachodzie.
Zatem może szukac oszczednosci na pracownikach - co zapewne robi i teoretycznie powinien przkonywac klientów do tego by decydowali się z nim zostać (i splacac inwestycje operatora + generować zysk) jak najdłużej.

Tymczasem oferty abonamentowe sa zupełnie nie atrakcyjne - wiec dochod z nich będzie spadal, bo kolejne młodsze roczniki sa chyba coraz bardziej swiadome w tym jak kupować.

A z drugiej strony oferta na karte to chyba mininialny zysk dla operatora + praktycznie 0 pewności, ze i za miesiąc klient zapłaci.

Dziwie się, ze żadna siec tego nie odwraca. Damy Ci tanio z naszym minimalnym zyskiem - ale zostan z nami długo... a jak chcesz na chwile to plac ekstra.

Tak mnie by nakazywała zrobić logika... ale widać "gupi" jestem...

Też tego wszystkiego nie rozumiem, jak mam być szczery. I już nawet nie chodzi tutaj o różnice pomiędzy kartą i abonamentem, a po prostu ogólnie o nasz rynek telekomunikacyjny.
Ja telefonu nie potrzebuję, jestem w NJU i płacę 29 zł za wszystko nielimitowane + 10GB internetu. No dla mnie oferta mega, taniej już się nie da, a przy tym nie muszę się bawić w różne kody, doładowania, itp.

Co natomiast robią moi znajomi? Pomijam już tych, którzy mają abonamenty z telefonami, bo Ci są "zmuszeni" płacić więcej, ale mam również masę znajomych, którzy siedzą w abonamentach bez telefonu, ale... w umowach długoterminowych, w "głównych" sieciach, a nie w Nju, Heyah, czy czymkolwiek innym bezterminowym.
Ktoś wyżej napisał, że świadomość młodych roczników jest coraz większa, a ja uważam, że niestety nie jest tak różowo. Ludzie nie patrzą co kupują, niestety. Płacą po 50-60 za pełen nolimit, a internetu mają i tak mniej, niż ja w Nju. I nie są to umowy, które zostały podpisane rok, czy pół roku temu, tylko całkiem niedawno. Niestety, porównują i ogólnie "znają" się na tym ludzie z takich for, jak to. Reszta ludzi idzie do salonu i bierze to, za czego sprzedaż konsultant dostanie największą prowizję

NIe ma tu nikogo kto pracuje u Operatora i moze wyjasnic logike tej sytuacji?

Kryniczanin pisze: Umowa nawet bez telefonu = zobowiązanie do płacenia opowi i korzystania z usług a tu uwaga...abonament jest droższy od karty bez zobowiązań(!).
.

A dlaczego w Orange umowa z telefonem w tych samych warunkach co bez telefonu (gdzie telefon jest na raty osobno płatny) jest droższy o 5pln.? Czyż to nie czyste złodziejstwo?

Skoro operatorzy tak konkurują cenowo w ofertach prepaid to znaczy ze raczej użytkownicy abonamentów w małym stopniu są podatni na przejście do prepaid'u. Dlaczego ?? A czy to ważne ??
Sam nigdy nie miałem abonamentu (chyba ze w zagranicznej sieci ale tam prepaid jest ubogi) a znam ludzi co maja abo za ok 70zl a płacą czasami rachunki po 200zl i mówią (od roku) ze trzeba by się przejść do operatora. Takim, "na siłę" nie pomożesz i za rok znowu wezmą umowę bo dostana telefon a przecież w prepaidzie "i tab by płacili"...
Druga sprawa, ze te najlepsze oferty (chociaż oferta Orange częściowo temu przeczy a play za 25zl już całkowicie) są w submarkach co jeszcze bardziej potwierdza moja pierwsza tezę. MVNO nie maja salonów i nie są skierowane dla osób którym się nawet do salonu nie chce przyjść. Sa skierowane dla młodych (co widać po reklamie) dla których zmiana operatora czy nawet numeru to nie problem. Z tego wynikają 2 dodatkowe rzeczy. Skoro są młodzi to ciężko im tez wziąć na siebie abonament. Druga rzecz o której mówiliście -świadomość. Mówicie są świadomi, nie są. Ja powiem ze prawda leży po środku. Wiedza czego chcą -data (dlatego tyle promocji na 10GB), ale już gorzej z wiedza ile za to płacą. Tu pora na kolejny przykład z życia. Bratanek jest w nju (brawo ze w ogóle trafił do submarki) w jego ocenie płaci jakieś 30-40zl, patrze w logi, ładuje średnio miesięcznie za 80-90zl miesiecznie. Ale małymi kwotami (5-10zl) albo za 30zl ale na początku i na końcu miesiąca i to się "rozmywa". Mowie zmień sobie usługę na "wszystko komórkowe" bo jest 10GB promocji, zmienił. Po 2 m-cach patrze na konto a tam promocja za staż nie włączona... Stacjonarki kosztują +10zl i mimo ze wszyscy domownicy maja komórki to i tak ma dzwonione na stacjonarny.
Takich przykładów (osobowości a nie pojedynczych osobników) jest zbyt dużo żeby je wymieniać i tyle tez jest okazji na zarobek dla operatora.
Faktem natomiast jest ze submarkami psuja sobie rynek bo użytkownik nie przyzwyczaja się do głównej marki i w późniejszym życiu przy wyborze abonamentu nie będą się kierować więzią ale to załatwiają przez reklamy w TV (choć play się tutaj wyróżnia promując się pod swoja marka -startery od vlogerow itp.).
Tu nie ma logiki tylko jest nasza natura
Pogódźmy się z tym ze to jest proste do zrozumienia ale mało kto ma czas się nad tym pochylić i należymy do mniejszości bo mamy czas albo to nasze hobby. Z reszta sam myślę ze gdyby praca stanowiła większy procent mojego życia a tym samy dawała mi większy dochód to sprawa 30 czy 60zl tez nie była by kwestia do zastanawiania się czy poświęcania na to choćby chwili z mniejszej ilości czasu

szunaj pisze:A dlaczego w Orange umowa z telefonem w tych samych warunkach co bez telefonu (gdzie telefon jest na raty osobno płatny) jest droższy o 5pln.? Czyż to nie czyste złodziejstwo?

W żadnym razie. Chcesz prepaid ?? Idziesz do kiosku i kupujesz. Chcesz umowę ?? Trzeba iść do salonu (tam się płaci za wynajem, media, pracowników). Później* trzeba wystawiać faktury, notować wpłaty itp. No i raty normalnie tez kosztują, prawda ?
Naprawdę w Polsce nie mamy na co narzekać. W Austrii dopiero w tym roku regulator nakazał zmienić okres wypowiedzenia do miesiąca (standardowa praktyka to były 3 m-ce). Przeniesienie numeru zmienić z 20€ na chyba 10€. *Sieci do abonamentów raz w roku doliczają 15-20€ za "obsługę". Doładowania są za minimum 10€ i nikt nawet o piątce nie pomyśli. Ceny są wysokie a paczki netu śmiesznie małe (w końcu zaczyna się coś pojawiać więcej niż tylko 1GB). Standardowe taryfy które miały szybkości 20Mbit są zastąpione nowymi z super szybkim LTE które w najniższej ofercie ma od razu ograniczenie 4Mbit.
Uff... Chyba tyle To moim zdaniem jest złodziejstwo i raj dla operatorów a okazuje się ze nie do końca bo parę lat temu mimo ostrej 50% obniżki lepszych abonamentów (inni operatorzy nawet nie zareagowali -może to było łapanie klientów przed sprzedażą) Orange zniknęło z austriackiego rynku (połączyli się z 3 czy coś takiego).

Spokojnie, w Polsce tez nas to czeka. I szczerze? Bardzo dobrze. Już dawno prędkości LTE wraz z limitem powinny być przyporządkowane taryfom. Nie uważacie, ze to trochę nieuczciwe, ze i klient prepiad płacący 30zl miesięcznie i ten z taryfa biznesowa za 100zl maja takie same możliwości sieci? Tmobile wymyślił fajne rozwiazanie w postaci Usługi quality service. Szkoda tylko ze jak zwykle w przypadku tego opa zrobili to źle...

Ps. Obstawiam, ze za maksymalnie 5lat zniknie z polskiego rynku i t-mobile i Orange. Idę o zakład, ze na wzór brytyjski i austriacki będziemy mieli three / drei.

Gdzie tu logika? A no kasa musi się zgadzać i tyle. To że użytkownicy bardzie zorientowani, w prepaidzie mogą płacić mniej, jest zasługą tych mniej zorientowanych, którzy płacą więcej w abonamentach, czy prepaidach. A tych drugich jest więcej. Dużo więcej. Tak jest ten biznes skonstruowany. Promocje i fajne opcje dla grupki będącej na bieżąco finansowane przez resztę abonentów, którzy mają źle dobrane usługi, bo się nie znają albo po prostu mają to gdzieś.

WellDone pisze:Ps. Obstawiam, ze za maksymalnie 5lat zniknie z polskiego rynku i t-mobile i Orange. Idę o zakład, ze na wzór brytyjski i austriacki będziemy mieli three / drei.

Ja obstawiam ze to nierealne Jak by trójka chciała wejść do polski to by kupili play ale to w sumie dalej możliwe. Zobaczymy za 5 lat

WellDone pisze:Spokojnie, w Polsce tez nas to czeka. I szczerze? Bardzo dobrze. Już dawno prędkości LTE wraz z limitem powinny być przyporządkowane taryfom. Nie uważacie, ze to trochę nieuczciwe, ze i klient prepiad płacący 30zl miesięcznie i ten z taryfa biznesowa za 100zl maja takie same możliwości sieci? ...

Dokładnie o tym pisałem w pierwszym poście i pytałem w wątku: http://www.telepolis.pl/forum/viewtopic ... 22&t=86022
Więc skoro nie ma różnicy, póki co, to korzystać z najtańszych taryf!
Wielu z nas stać na abonamenty 100 i więcej PLN/m-c, tylko po co tyle płacić (jak można mniej)?

WellDone pisze:Nie uważacie, ze to trochę nieuczciwe, ze i klient prepiad płacący 30zl miesięcznie i ten z taryfa biznesowa za 100zl maja takie same możliwości sieci? .

Ja tak nie uwazam. Bylo by to bowiem zlamanie zasady "neutrality".
Chyba, ze bedzie oferta masz XGB lub nie limitowane - ta druga opcja jest bardziej sensowna i :
za 20 zl masz predkosc dostepu x1, za 30 x2, itd - gdzie xN > x.

Tylko jakos nie sadze by byliby chetni. Na razie lepiej jest kasowac za 5GB czy 10GB niz za predkosc. To raz...

A dwa... widzisz te relamacje? Place 100 zl za 100mb/s a tyle mam tylko w domu a reszta to ronize bywa a czasem wogole net nie dziala na wsi...

Taki model uslugi nie przejdzie.

Pamiętajmy też, że jeśli zdarzy się taka potrzeba, że chcemy nowy telefon, a nadarza się szansa na przedłużenie umowy, a klient jeśli chce wygody, można wybrać abo+raty płatne z jedną fakturą.
Owszem, zaraz znajdą się osoby, które skrytykują mnie za ten post i stwierdzą: "namawiam do przepłacenia, itp.". Ale pamiętajcie, raty 0% w sklepach to tylko promocje, za chwilę znikną, a wtedy banki zgarną minimum 10% wartości produktu. Operatorzy w ofertach ratalnych chcą zarobić na braku subsydiów za 1 zł w suchych abonamentach, co zrozumiałe, bo no-limity stały się konkurencyjne cenowo.

Ale zobaczcie na przykładzie mojego telefonu cenę w pewnego elektrosklepu a u operatorów:
> SAMSUNG GALAXY A5 2016
> cena 1599 zł lub 20x0% 79,95 zł
Ten sam telefon w Play (zobowiązanie 109,99 na 12m + 24 raty):
> cena na start w necie 69 zł, potem 12x po 69,99 abo + 12x 40 zł raty, w kolejnym roku przechodzimy na kartę i płacimy tylko 12x 70 zł raty.
Łączna cena telefonu z ratami: 1389 albo 1439 zł (zakup w salonie).

W ORANGE: abo 74,99 + rata 35,01 x24. Przy promocji dla przenoszących numer abo 0 zł na 6m, więc płacimy abo przez 18m. 24x raty + cena na start 309 zł to łącznie 1149,24 + abonament przez 18m. Ale tańszy telefon w ratach jest okupiony mniej korzystnym pod względem internetu abonamentem od Play.
Tak więc operatorzy zarobią na ratach i cenach, które są korzystniejsze niż w sklepach, ale kusząc promocjami na abonament, szczególnie przy przenoszeniu numeru.

W oficjalnym sklepie allegro ten telefon kosztuje 999 zl - http://allegro.pl/smartfon-samsung-gala ... bi_c=88003

W innej ofercie kupt teraz + FA VAT 23% I pelna gwarancja 809 zl

To nie wiem czy oferta operatora to taka rewelacja...

Reasumujac: nie liczac wyjatkowych ofert na konkretne modele jak sadze glownie ze sredniej polki nadal nic sie nie zmienilo i nie ma sensu wiazac sie umowa po to by "dostac" telefon.

A oznacza to, ze nadal mam zagwozdke
+/- 5", dobra (duza) bateria, dobry (bardzo dobry) aprat - Z5, Lumia 950 czy cos ze sredniej polki (CO???) bo z Lumii 640 jestem generalnie zadowolony...

galtom: popisałeś się... Słabe porównanie, bo nie mówiłem o A5 zwykłym z 2015 (nazwa kodowa SM-A500F), tylko o A5 2016 (najnowszy model ze stycznia 2016 roku, nazwa kodowa SM-A510F). Poczytaj uważnie o tym modelu, zanim zaczniesz porównywać.
Stara A5 ma aluminium z tyłu, nowsza ma szkło i mocniejszą speckę - te modele łatwo odróżnić.
Specka A5 2016 >> http://www.gsmarena.com/samsung_galaxy_ ... )-7789.php

Nie pipisalem sie, tylko nie spedzam zycia na sledzeniu roznic w kodach telefonow - A5 to A5. Jak sa rozne to juz nie moja wina i gwarantuje Ci, ze przecitny Kowlaksi bedzie mial o tym jeszcze bledsze pojecie niz ja.

Swoja droga w sluchawkach z Andkiem wybror jest tak duzy (a dostakowo w modelach Samsunga taki balagan), ze ciezko sie polapac co jest co I czego sie po zakupie spodziewac.

BTW skoro sie znasz.
S6 (nie Edge) tez ma rozne wersje? Bo sie zasyanawiam - Z5, S6 czy 950...