Forum - TELEPOLIS.PL

Witam,

sprawa jest już trochę stara, ale może coś uda się z tym zrobić.
W lipcu 2013 roku przedłużałem rodzicom i bratu umowę w T-mobile na abonament. Abonament w t-mobile jest jakoś tam rozdzielany na raty za telefon itd, moja mama mówiła mi, że za duże są te rachunki i że coś nie tak z tymi ratami ale nie zająłem się tym wtedy, dopiero jakieś 2 miesiące temu zadzwoniłem do T-Mobile i okazało się, że przy przedłużaniu umowy pakiety z poprzednich umów przeszły na nowe umowy. Ceny tych pakietów były wyższe niż w starej umowie (bo pewnie promocyjne ceny obowiązywały z poprzednimi umowami), razem to koło 100zł wyniosło. Powyłączałem te pakiety, w T-mobile powiedzieli mi, że tak jest z pakietami, że przechodzą na nową umowę. Czy to możliwe? Jestem pewny, że wtedy konsultant z którym przedłużałem umowę, nie powiedział mi o tych pakietach (gdybym wiedział o tym, to od razu zrezygnowałbym z nich bo w nowych umowach było więcej minut i smsów). Jestem pewny, że przedłużając umowę pytałem się o końcowe ceny nowych abonamentów razem z pakietami włączonymi (przy przedłużaniu włączyłem dodatkowe pakiety ale to już świadomie i to z tymi pakietami mi podał konsultant wysokość abonamentu). Pan w T-mobile powiedział mi, że być może konsultant nie wiedział o tych pakietach, nie widział ich w systemie. Czy mogę jakoś odzyskać pieniądze za te pakiety, skoro wtedy nie byłem o nich poinformowany? Rozmowy przecież są nagrywane.

michalratt pisze:Czy to możliwe?

No tak. A jakbyś z nich korzystał to jak zareagowałbyś na wyłączenie bez uprzedzenia i pytania?

michalratt pisze:gdybym wiedział o tym, to od razu zrezygnowałbym z nich

To zdaje się Twoja Umowa a nie konsultanta...to Ty z tego korzystasz a nie on...

michalratt pisze:pytałem się o końcowe ceny nowych abonamentów

Pytanie co obejmowała opłata poruszona w tej rozmowie...

michalratt pisze:Czy mogę jakoś odzyskać pieniądze za te pakiety, skoro wtedy nie byłem o nich poinformowany? Rozmowy przecież są nagrywane.

Tak rozmowy są nagrywane aby właśnie rozwiązać taką sytuację...Poruszyłeś tam sprawę tam składników abonamentu? Zapytałeś z czego składać się będzie Twój rachunek? Skoro chcesz powołać się na rozmowę to rozumiem, że zapytałeś konsultanta o to co masz dostępne na koncie i za co będziesz płacił a on podając łączną cenę nie uwzględnił Twojego pytania...

Słowem wyślą Ci odmowę a osoba zajmująca się taką reklamacją będzie miała frajdę w spuszczaniu Cie na drzewo.

Na Twoim miejscu w ogóle bym jej nie wysyłał bo tylko się wygłupisz. Nie odbieraj osobiście tego co napisałem i następnym razem jak chcesz się na coś powołać to zadbaj o to aby wszystko miało ręce i nogi...bo

W lipcu 2013 roku

W jakim terminie można wnieść reklamację?

Reklamację można wnieść w ciągu 12 miesięcy, licząc od ostatniego dnia okresu rozliczeniowego, w którym zakończyła się przerwa w świadczeniu usługi telekomunikacyjnej lub od dnia, w którym usługa została nienależycie wykonana lub miała być wykonana lub od dnia doręczenia faktury zawierającej nieprawidłowe obliczenie należności z tytułu świadczenia usługi telekomunikacyjnej.

No ale oczywiście w rozmowie, którą Tmobile Cie wprowadziło w błąd taka informacja nie padła: konsultant nie przypomniał Ci, że zgodnie z ich regulaminem reklamowanie może nastąpić w ciągu roku od zaistnienia zgłaszanej sprawy...

michalratt pisze:Witam,

sprawa jest już trochę stara, ale może coś uda się z tym zrobić.
W lipcu 2013 roku przedłużałem rodzicom i bratu umowę w T-mobile na abonament. Abonament w t-mobile jest jakoś tam rozdzielany na raty za telefon itd, moja mama mówiła mi, że za duże są te rachunki i że coś nie tak z tymi ratami ale nie zająłem się tym wtedy, dopiero jakieś 2 miesiące temu zadzwoniłem do T-Mobile i okazało się, że przy przedłużaniu umowy pakiety z poprzednich umów przeszły na nowe umowy. Ceny tych pakietów były wyższe niż w starej umowie (bo pewnie promocyjne ceny obowiązywały z poprzednimi umowami), razem to koło 100zł wyniosło. Powyłączałem te pakiety, w T-mobile powiedzieli mi, że tak jest z pakietami, że przechodzą na nową umowę. Czy to możliwe? Jestem pewny, że wtedy konsultant z którym przedłużałem umowę, nie powiedział mi o tych pakietach (gdybym wiedział o tym, to od razu zrezygnowałbym z nich bo w nowych umowach było więcej minut i smsów). Jestem pewny, że przedłużając umowę pytałem się o końcowe ceny nowych abonamentów razem z pakietami włączonymi (przy przedłużaniu włączyłem dodatkowe pakiety ale to już świadomie i to z tymi pakietami mi podał konsultant wysokość abonamentu). Pan w T-mobile powiedział mi, że być może konsultant nie wiedział o tych pakietach, nie widział ich w systemie. Czy mogę jakoś odzyskać pieniądze za te pakiety, skoro wtedy nie byłem o nich poinformowany? Rozmowy przecież są nagrywane.

Złóż reklamację. Wyslij na [email protected]. Może zwrócą Ci kaskę. Może...bo nagrywanie rozmowy sprzedażowej, w której doszło tylko zawarcia/przedłużenia umowy to śliska sprawa. Oficjalnie nic sie wtedy nie nagrywa, albo nagrywa się, jeśli to jest korzystne (to co padło w rozmowie) dla firmy :], a ustalenia z konsultantem nie są wiążace (a tym bardziej ich brak). Kolejna rzecz, to regulaminy i cenniki, które otrzymujesz mejlem, czy w postaci wydruku - tam gdzieś powinna być informacja o opłatach za pakiety w nowej taryfie. Jeśli przez kuriera załatwiałeś aneks, to miałeś 10 dni na ewentualne odstąpienie od umowy, jeśli miałbyś wątpliwości co do umowy i jej warunków. Teoretycznie przy aneksie masz nawet 3 m-ce na wycofanie się z tego, ale nie wiem, w jakim wypadku to obowiązuje.

mariananna pisze:bo nagrywanie rozmowy sprzedażowej, w której doszło tylko zawarcia/przedłużenia umowy to śliska sprawa. Oficjalnie nic sie wtedy nie nagrywa, albo nagrywa się, jeśli to jest korzystne (to co padło w rozmowie) dla firmy :], a ustalenia z konsultantem nie są wiążace (a tym bardziej ich brak).

Bezedury, chyba krótko obserwowałaś pracę tej firmy w której pracowałaś i niewiele te obserwacje mają wspólnego z rzeczywistością...Nie pisz takich bzdur bo potem ktoś to weźmie poważnie się i wygłupi powtarzając takie coś...

mariananna pisze:Kolejna rzecz, to regulaminy i cenniki, które otrzymujesz mejlem, czy w postaci wydruku - tam gdzieś powinna być informacja o opłatach za pakiety w nowej taryfie.

Tylko, że tu mowa o czymś co nie było objęte nową ofertą...więc ewentualnie przy poprzednim przedłużeniu z którego wynika reklamowana promocja tego należy szukać...

mariananna pisze: Jeśli przez kuriera załatwiałeś aneks, to miałeś 10 dni na ewentualne odstąpienie od umowy, jeśli miałbyś wątpliwości co do umowy i jej warunków.

No dokładnie, 10 dni, na odstąpienie od umowy zawartej ze 3 lata temu. Niech się na to powoła...Nie powiedzieli mu przecież, że może odstąpić i mieć jakieś wątpliwości...

Teoretycznie przy aneksie masz nawet 3 m-ce na wycofanie się z tego, ale nie wiem, w jakim wypadku to obowiązuje.

noooo właśnie, może jakbyś wiedziała to lepiej byś mu poradziła...we dwoje zawsze większe szanse...

Bezedury, chyba krótko obserwowałaś pracę tej firmy w której pracowałaś i niewiele te obserwacje mają wspólnego z rzeczywistością...Nie pisz takich bzdur bo potem ktoś to weźmie poważnie się i wygłupi powtarzając takie coś...

Trochę spokojniej, Panie zygikuleczka. To nie bzdura - to fakt. Sam to przerobiłem z nimi - upewniłem sie, czy mają racje w UKE/RPK i innych - owszem, wszystko nagrywają, ale nie mają obowiązku Ci udostępnić, ani odsłuchać rozmowy, w której nie doszło do zmiany usług na koncie klienta. Chyba że klient najpierw zleca zmianę usługi, np. wyłacza pocztę, a potem przedłuża umowę, wówczas mają obowiązek udostępnić klientowi na jego zyczenie nagranie w postaci pliku :] Więc wiem, o czym piszę.

Kolejna rzecz, to regulaminy i cenniki, które otrzymujesz mejlem, czy w postaci wydruku - tam gdzieś powinna być informacja o opłatach za pakiety w nowej taryfie.

Tylko, że tu mowa o czymś co nie było objęte nową ofertą...więc ewentualnie przy poprzednim przedłużeniu z którego wynika reklamowana promocja tego należy szukać...

Wspomniałem o tym, bowiem prawo nakłada na operatora obowiązek udostępnienia wszystkich cenników i regulaminów (chyba że klient z tego zrezygnuje) przy przedłużaniu umowy, żeby, m.in., uniknąć takich sytuacji - klient sobie sprawdzi, ile kosztuje usługa po przedłużeniu umowy i ma jasność, ile będzie płacić.

Jeśli przez kuriera załatwiałeś aneks, to miałeś 10 dni na ewentualne odstąpienie od umowy, jeśli miałbyś wątpliwości co do umowy i jej warunków.


No dokładnie, 10 dni, na odstąpienie od umowy zawartej ze 3 lata temu. Niech się na to powoła...Nie powiedzieli mu przecież, że może odstąpić i mieć jakieś wątpliwości...

Nie wiem, czy powiedzieli, czy nie - mają obowiązek informować o tym. Wspomniałem o tym, bowiem to jest kolejny argument za tym, że reklamacja nie ma sensu.

mariananna pisze:Więc wiem, o czym piszę.

No chyba nie, skoro piszesz, że rozmowa nie jest nagrywana a masz na myśli przez to, że jej nie udostępniają na życzenie...

mariananna pisze:Wspomniałem o tym, bowiem prawo nakłada na operatora obowiązek udostępnienia wszystkich cenników i regulaminów

No ale skąd założenie, że tak nie było...Omawiamy konkretny przypadek a nie prowadzimy ogólne rozważania na temat realizacji umów o takie usługi. Pisząc o czymś w tym przypadku dajesz autorowi nadzieję na rozwiązanie pozytywnie jego sprawy, która jest beznadziejna i w 100% bezzasadna.

mariananna pisze:Wspomniałem o tym, bowiem to jest kolejny argument za tym, że reklamacja nie ma sensu.

No więc właśnie...Nie ma sensu tu robić nadzieji na pozytywne rozwiązanie bo to są takie chytrusy jakie są i lepiej niech się zorientuje dobrze czemu nie ma racji aby w przyszłości uniknął podobnych problemów. No i generalnie lepiej aby nie być takim semi-pro bo chociażby nieładnie wygląda...

mariananna pisze:czy nie - mają obowiązek informować o tym

no mają ale rozmowa o tym po kilku latach jest skazana na porażkę chociażby z tego względu, że on tego nie pamięta...

zygikuleczka pisze:

michalratt pisze:Czy to możliwe?

No tak. A jakbyś z nich korzystał to jak zareagowałbyś na wyłączenie bez uprzedzenia i pytania?

Ale nie korzystałem z tego, bo nie wiedziałem o tych pakietach, przecież napisałem, że gdybym wiedział o nich, to wyłączyłbym je na pewno.

Rozmowa odbywała się ponad rok temu (lipiec 2013), ale naprawdę pamiętam mniej więcej jej przebieg bo takiej rozmowy nie odbywa się często - wiem o co na pewno pytałem, pamiętam o tym, że się pytałem o KOŃCOWE ceny abonamentów, żeby wiedzieć ile teraz będą wynosić rachunki.

zygikuleczka pisze:Poruszyłeś tam sprawę tam składników abonamentu? Zapytałeś z czego składać się będzie Twój rachunek?

Skoro napisałem wyraźnie, że pytałem ile będzie wynosić teraz opłata abonamentowa, to chyba domyślnie chodziło mi o wszystko (bo do abonamentu brałem też 1-2 pakiety i pytałem już o CAŁOŚĆ). Po prostu pewnie konsultant nie widział w systemie tych poprzednich pakietów ze starej umowy i nie poinformował mnie o nich, ale też nie spytał o to, czy w poprzedniej umowie były jakieś pakiety, a jeśli spytałby się o to, to wtedy powinien powiedzieć mi o tym, że przechodzą na nową umowę. Pytanie tylko, czy skoro ja nie wspominałem o tym, bo nie wiedziałem, to czy on miał obowiązek się o to sam pytać?

Generalnie to wiem, że za późno się obudziłem i powinienem od razu dokładniej przejrzeć faktury i umowę. Przynajmniej w przyszłości będę wiedzieć, żeby wszystko dokładniej sprawdzić.

Ale nie korzystałem z tego, bo nie wiedziałem o tych pakietach, przecież napisałem, że gdybym wiedział o nich, to wyłączyłbym je na pewno.

No ale co to ma do rzeczy? Nie wiedziałeś co jest w umowie, którą przedłużasz? Bierzesz się za coś za jesteś nieprzygotowany?

michalratt pisze:że się pytałem o KOŃCOWE ceny abonamentów, żeby wiedzieć ile teraz będą wynosić rachunki.

Za co miała być ta cena? Jeśli nie zostało określone to nie ma żadnego znaczenia.

michalratt pisze:Pytanie tylko, czy skoro ja nie wspominałem o tym, bo nie wiedziałem, to czy on miał obowiązek się o to sam pytać?

Oczywiście, że nie.

Byłem pewny, że w umowie jest tylko to, co ustalałem z konsultantem - nowa taryfa abonamentowa + pakiety które włączyłem przy przedłużaniu umowy, nie miałem pojęcia o tym, że pakiety ze starej umowy mogą przejść automatycznie na nową, bo chyba to jasne, że podpisuję nową umowę = nowe warunki i poprzednia jest nieważna, zygikuleczka czy tak trudno to zrozumieć ?! Ile razy mam o tym pisać ?

Pytasz, za co miała być ta cena? A jak myślisz, przedłużałem wtedy umowę czy kupowałem jeszcze coś, nie wiem, lodówkę np? Bo nie rozumiem Cię, rozmowa dotyczyła jednego tematu, o co ja się miałem pytać, jak nie o końcowe ceny abonamentu? Chyba konsultant nie był idiotą, żeby nie wiedzieć, o co pytam, skoro rozmowa dotyczyła jednego tematu, nie podpisywałem z nim żadnej innej umowy na coś innego. Myślę, że temat jest już do zamknięcia, bo mam wrażenie, że Zygikuleczka pisze ciągle to samo, nie da się Ciebie przekonać.

michalratt pisze:Byłem pewny

To skoro byłeś pewien tzn., że chyba musiałeś na czymś tę wiedzę oprzeć. Strona umowy jest wiążąca za decyzje, które podjęła oraz zobowiązania na niej spoczywające. Skoro ktoś podpisuje się pod czymś o czym nie ma pojęcia to sam jest sobie winien.

michalratt pisze:nie da się Ciebie przekonać.

Nie ma do czego bo nie masz racji a Twoja sprawa jest próbą zwalenia swojego zaniedbania na firmę. Zresztą czas na zgłoszenie tej reklamacji już upłynął, więc chyba nie ma co tracić czasu na rozważania.